NataliaW93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 198
Nie myśleliście o inseminacji albo in vitro ?Ja dział cały czas..
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nie myśleliście o inseminacji albo in vitro ?Ja dział cały czas..
tak ja mam ochotę tylko w czasie @ i chwile po niej. A w owulacje jak na złość libido bliskie zera, więc jakbyśmy się starali kiedy mamy ochotę to nawet i za sto lat byśmy w ciąże nie zaszliTak, a ja jeszcze słysze ze mam nie robic tych testów owu tylko "szaleć"z mężem jak nas najdzie ochota...
Nie, narazie nie. Do kwietnia dajemy sobie czas normalnie. W kwietniu położę się na oddział do mojej ginekolog na bardzo dokładne badania i wtedy będziemy podejmować decyzje co dalejNie myśleliście o inseminacji albo in vitro ?
Oj tak.. wyluzuj.. nie myśl o tym.. jesteście młodzi.. oboje z mężem mamy 27lat. Nie da się.. uważam ze skoro nie udało się przez tyle miesięcy to znak ze jest jakiś problem.. wole wiedzieć wcześniej i działać niż czekać na cud..widzę, że jesteśmy na podobnym etapie jestem już zmęczona, wszyscy do około zachodzą od razu, tylko my nie i nie mamy pojęcia dlaczego. A jak jeszcze raz od kogoś usłyszę, że musimy odpuścić to chyba eksploduje. Nie da się, ta myśl
Widzisz ja mam wszystkie badania za sobą prócz drożności, i mój M również. I wszystko jest ok Także nie czekam na cudOj tak.. wyluzuj.. nie myśl o tym.. jesteście młodzi.. oboje z mężem mamy 27lat. Nie da się.. uważam ze skoro nie udało się przez tyle miesięcy to znak ze jest jakiś problem.. wole wiedzieć wcześniej i działać niż czekać na cud..
Cierpliwość zdecydowanie u Ciebie wygrywa. Powiem wam ze ja od zawsze gdzieś z tylu głowy miałam myśli ze zajście w ciąże nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać.. goniłem koleżanki starsze ze maja się brać bo później może być problem.. a teraz się okazało ze koleżanka 11 lat starsza zaszła za pierwszym razem i jej córeczka zaraz skończy rok.. a ja zaraz będzie rok jak się staram i dalej nic...Nie, narazie nie. Do kwietnia dajemy sobie czas normalnie. W kwietniu położę się na oddział do mojej ginekolog na bardzo dokładne badania i wtedy będziemy podejmować decyzje co dalej
Miałam 3 różnych ginekologów i ta ostatnia jest super. Dzięki niej mam taką cierpliwość. Zawsze mogę wysłać do niej eske i w ogóle. W stałym kontakcie jesteśmyCierpliwość zdecydowanie u Ciebie wygrywa. Powiem wam ze ja od zawsze gdzieś z tylu głowy miałam myśli ze zajście w ciąże nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać.. goniłem koleżanki starsze ze maja się brać bo później może być problem.. a teraz się okazało ze koleżanka 11 lat starsza zaszła za pierwszym razem i jej córeczka zaraz skończy rok.. a ja zaraz będzie rok jak się staram i dalej nic...
A skąd ta ginekolog ?Miałam 3 różnych ginekologów i ta ostatnia jest super. Dzięki niej mam taką cierpliwość. Zawsze mogę wysłać do niej eske i w ogóle. W stałym kontakcie jesteśmy
Z PoznaniaA skąd ta ginekolog ?
tekst o odpuszczeniu jest tym najgorszymwidzę, że jesteśmy na podobnym etapie jestem już zmęczona, wszyscy do około zachodzą od razu, tylko my nie i nie mamy pojęcia dlaczego. A jak jeszcze raz od kogoś usłyszę, że musimy odpuścić to chyba eksploduje. Nie da się, ta myśl jest zawsze z tyłu głowy