Haha, taki miałam plan, ale nic z tego! Ja cykle mam 30-dniowe, także kolejny termin @ mam dopiero w styczniu
Ale trzymam kciuki, że Tobie się uda. To by było coś!
U mnie póki co nic się nie rozkręciło, to może rzeczywiście się rozkręci jutro albo pojutrze i będzie @ w terminie.
Na razie nawet plamić przestałam (od tamtego czasu, co pisałam poprzedni post). Ale brzuch czuje cały czas... Przed okresem mam taki lekko jakby wzdęty brzuch, nie umiem tego opisać. Jakby chciało mi się ciągle siusiu.
Takie mam uczucie. Zazwyczaj 1 dzień przed. Także pewnie jutro na dobre się rozkręci...
Z tymi skrzepami, to w czasie @ mam ich zawsze ogrom
, ale nigdy nie miałam przed @. Zazwyczaj dopiero od drugiego dnia mi lecą. A tu jakoś dziwnie. Przerazilam się, że to może znaczy, że coś mi tam rosło, rośnie czy coś i może powinnam iść do lekarza.
Ale google trochę mnie uspokoiło, że ponoć niektóre kobiety mają skrzepy nawet ot tak w środku cyklu, jeśli w czasie @ się dobrze nie oczyściło i wypada coś, co zalegało.
Także chyba nie mam się czego bać.
Mocno trzymam za Ciebie kciuki, umowa jest taka, że 30.12 masz być w ciąży, nie zawiedź mnie