Ja czuję się trochę niesprawiedliwie, mam taką jedną w rodzinie, pije piwo od rana więcej nawet od swojego chłopa, dzieci kolejno 19l,11l,7l,6l,3l i rok, dzieci się same wychowują ale czuję taka złość, że ona się raz nie zabezpieczy i już jest w ciąży, palenia nie rzuca wogole, wypala prawie 2 paczki czerwonych dziennie, zamiast jedzenia woli się napić piwa, z utrzymaniem ciąży niema problemów, na szczęście dzieciaki zdrowe, piersią karmić nie będzie bo dla niej to uciążliwe, chłop w nocy wstaje z butelka, przez dzień to wsadzi butelkę do buzi i nawet jej nie trzyma, tak oprze żeby nie spadła, jak wypadnie to poprawi, do odbicia nie bierze, sześciolatka ma krzywa główkę bo na boku leżała ciągle do telewizora, ten 3latek tył głowy płaski bo ciągle na plecach leżał, wyć się chce, jest mi żal dzieci że rodzą się w takich rodzinach, a tam gdzie miały by miłość i opiekę to te pary nie mogą mieć dzieciątka
a tam to wygląda tak jakby te dzieci wiecznie im przeszkadzały