HeraUnique
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 8 109
Zupełnie nic nie badałam sobie glukozy, i nie wiem czy to wynik kobiety w ciąży czy starającej sięJa mam tak samo, niestety @HeraUnique może Ty?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zupełnie nic nie badałam sobie glukozy, i nie wiem czy to wynik kobiety w ciąży czy starającej sięJa mam tak samo, niestety @HeraUnique może Ty?
Wasze zdanie jak zauwazylam jest kierowane w jedna strone a nie w stronę nadzieji. Inaczej gdyby zostało ujete, aby nie braka tego do siebie, albo warto nastawic sie na @ a nie z grubej rury... chcialabys usłyszeć cos takiego? Watpie.
Tak, chciałabym zostać skutecznie sprowadzona na ziemię bo za dużo się już wyplakalam wkrecajac sobie różne objawy i chce tego uniknąć przy każdym nieudanym cykluWasze zdanie jak zauwazylam jest kierowane w jedna strone a nie w stronę nadzieji. Inaczej gdyby zostało ujete, aby nie braka tego do siebie, albo warto nastawic sie na @ a nie z grubej rury... chcialabys usłyszeć cos takiego? Watpie.
Dziewczyny napiszę jeszcze na tej grupie bo jest Nas tu więcej i może któraś z Was też się na tym zna. Co myślicie o moich wynikach??
Czesc, dziewczyny. Dzisiaj cały dzień szykowałam farsze i lepiłam pierogi i uszka... nogi wchodzą mi w pośladki, a tu aż tyle stron do nadrobienia [emoji33]
U mnie wazy się teraz czy dane mi będzie w tym roku zatestowac czy nie [emoji12]
Ja już pierniki zrobiłamJa miałam z siostra pierogi robić, ale siedzi u mamy na kwarantannie wiec przełożone plany na później [emoji3061][emoji23]
Ja już pierniki zrobiłam [emoji3061][emoji2368]
Faceci inaczej przeżywają. My bardzo emocjonalnie a oni wszystko inaczej. Czasami mam wrażenie że dobra ok stało się trudno idą dalej. Z moim mam teraz ciche dni bo kuźwa bardziej przeżywa to że rozjechał swojego kota, którego miał 3 miesiące niż że stracił dziecko , gdzie już też prawie 3 miesiąc miał się zacząć. Tylko zdaje sobie sprawę że pewnie on zamknął temat i nie chce go rozdrapywać, nie wspominac. Ja też z jednej strony tak bym chciala, czasami mi się udaje. Trzeba tylko czasu by moz oswoić się z tymi myślami iść dalej. Tak jak odwiedzamy groby swoich bliskich tak ja chcę popatrzeć czasem na zdjęcie USG, czasem popłakać a też się naładować że jeszcze dam radę.Najlepiej o tym rozmawiac z partnerem, osoba najbliższą, ktorej sprawa tez sie tyczy.
Staraj się staraj, masz falstarta do zaliczenia. Dziewczyny biorą udział w konkursie na 01.01 tylko największą radość będzie jak przegrają i 2 krechy będą jeszcze w tym roku.Czesc, dziewczyny. Dzisiaj cały dzień szykowałam farsze i lepiłam pierogi i uszka... nogi wchodzą mi w pośladki, a tu aż tyle stron do nadrobienia
U mnie wazy się teraz czy dane mi będzie w tym roku zatestowac czy nie