reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

@Bunia49 Nie znam Twojej historii, ale w tym przypadku szczerość zamyka takim ludziom usta.
"Staramy się o dziecko, ale od kilku miesięcy (u nas lat) nie mogę zajść w ciążę."
Każdy z odrobiną taktu to zrozumie i zaniecha dalszych komentarzy.
wydaje mi się, że nie każdy chce mówić o swoich staraniach, a jeśli chce to też nie do każdego. My np rozmawiamy o tym ze znajomymi bo też są na podobnym etapie, więc sobie nawzajem kibicujemy. Ale np rodzine raczej trzymamy z daleka o tych tematów, co za dużo to nie zdrowo 😉 niektórzy zatrzymali się ileś lat wstecz i nie warto z nimi wchodzić w dyskusje bo nie wszystko zrozumieją. Wiem, że moi rodzice czy teściowie nie zrozumieli by latania na badania i sprawdzania wszystkiego bo dla nich badania prenatalne były naszym „wymysłem” bo niby czemu miałaby się urodzić chore, więc nie chcemy się wdawać w niepotrzebne dyskusje. Jak przyjdzie czas to będzie.
 
reklama
wydaje mi się, że nie każdy chce mówić o swoich staraniach, a jeśli chce to też nie do każdego. My np rozmawiamy o tym ze znajomymi bo też są na podobnym etapie, więc sobie nawzajem kibicujemy. Ale np rodzine raczej trzymamy z daleka o tych tematów, co za dużo to nie zdrowo [emoji6] niektórzy zatrzymali się ileś lat wstecz i nie warto z nimi wchodzić w dyskusje bo nie wszystko zrozumieją. Wiem, że moi rodzice czy teściowie nie zrozumieli by latania na badania i sprawdzania wszystkiego bo dla nich badania prenatalne były naszym „wymysłem” bo niby czemu miałaby się urodzić chore, więc nie chcemy się wdawać w niepotrzebne dyskusje. Jak przyjdzie czas to będzie.
[emoji1319][emoji1319][emoji1319]
 
wydaje mi się, że nie każdy chce mówić o swoich staraniach, a jeśli chce to też nie do każdego. My np rozmawiamy o tym ze znajomymi bo też są na podobnym etapie, więc sobie nawzajem kibicujemy. Ale np rodzine raczej trzymamy z daleka o tych tematów, co za dużo to nie zdrowo 😉 niektórzy zatrzymali się ileś lat wstecz i nie warto z nimi wchodzić w dyskusje bo nie wszystko zrozumieją. Wiem, że moi rodzice czy teściowie nie zrozumieli by latania na badania i sprawdzania wszystkiego bo dla nich badania prenatalne były naszym „wymysłem” bo niby czemu miałaby się urodzić chore, więc nie chcemy się wdawać w niepotrzebne dyskusje. Jak przyjdzie czas to będzie.
Każda z nas będzie to opisywać z własnej perspektywy :)
Wygląda na to, że mam spoko rodzinę, bo u mnie moja metoda zadziałała.
Zależy to od charakteru ludzi, trzeba obrać taktykę taką, żeby była najwygodniejsza i najbardziej komfortowa dla nas.
 
Każda z nas będzie to opisywać z własnej perspektywy :)
Wygląda na to, że mam spoko rodzinę, bo u mnie moja metoda zadziałała.
Zależy to od charakteru ludzi, trzeba obrać taktykę taką, żeby była najwygodniejsza i najbardziej komfortowa dla nas.
Czesc Dziewczyny, ja już sie denerwuje na samą myśl o świątecznych życzeniach. Jesteśmy z mężem 1,5 roku po ślubie, mam 33 lata i co chwila ktoś z rodziny pyta o dziecko. Moja mama póki co nie dopytuje, ale któregoś razu już jej powiedziałam tak po prostu, że nikt bardziej od nas nie pragnie tego dziecka, więc dopytywanie babci czy ciotek "bo one by chciały doczekać" jest nie na miejscu.
 
Czesc Dziewczyny, ja już sie denerwuje na samą myśl o świątecznych życzeniach. Jesteśmy z mężem 1,5 roku po ślubie, mam 33 lata i co chwila ktoś z rodziny pyta o dziecko. Moja mama póki co nie dopytuje, ale któregoś razu już jej powiedziałam tak po prostu, że nikt bardziej od nas nie pragnie tego dziecka, więc dopytywanie babci czy ciotek "bo one by chciały doczekać" jest nie na miejscu.
Mnie takie życzenia zawsze bardzo rozczulają :(
 
Hehe rozumiem. Zanim zaczęłam się starać o dziecko, miałam idealne cykle, a teraz jak na złość mi się okres przesuwa :/ Także ja kilka testów mam za sobą :)

Minusie ubiegły cykl przesunął ale wiedziałam, ze owu się spóźniła wiec i okres, wiec grzecznie czekałam ten tydzień więcej [emoji16]
 
reklama
Jeśli chodzi o krwawienie po stosunku mimo, że teoretycznie okres się skończył to tak czasem tak mam jak za szybko z partnerem zaczniemy się kochać po @.
A jeśli chodzi o orgazm to może po prostu Twój partner czuję za dużą presję, męskie ciało jest na to podatne jeszcze bardziej niż nasze. Mój też kiedyś tak miał i mówił wtedy, że czuł tak jakby doszedłem, ale fizycznie wszystko odeszło i nic...
Moze odpuśćcie na tydzień. Niech nie łyka nic, wypijcie winko, odetchnijcie.
Masz rację, być może czuje presję i tu jest problem... Ale dziwię się bo właśnie przez @ ostatnio kochaliśmy się z tydzień temu i myślałam że po takim czasie nie będzie miał problemu...😔
 
Do góry