reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

u mnie za to w rodzinie wszyscy już z dzieciaczkami 2+ (ilość) no i mamy to samo a Wy tylko jedno jak wy się staracie. Jedynak to złe wyjście bo rozpieszczony będzie i wgl ... też mnie nerwica łapie na Wszystkich spotkaniach rodzinnych itd .. szczęście w nieszczęściu,że ten covid jest. Bynajmniej moje uszy zaoszczędzą w tym roku tej haniebnej hucpy ;/
Oj. Współczuję. Ja za to mam... Odwrotną sytuację. Ale wcale nie w dobrym sensie. U mnie na jakąkolwiek wzmiankę, że chciałabym drugie dziecko, to rodzina reaguje niezbyt szczęśliwie. Bo mam niepełnosprawne dziecko i powinnam się na nim skupić, a jak urodzę drugie, to zaniedbam to pierwsze. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc na pewno drugie też będzie niepełnosprawne. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc nie będę miała tyle czasu dla drugiego, co trzeba. Bo mam niepełnosprawne dziecko i nie dam sobie rady z drugim i to małym o się wykończe. Nie wiem, jak rodzina zareaguje na to, że jestem w ciąży.... Część pewnie pewnie udawać, że się jednak cieszy, ale wiem, co będą mówić za plecami. Część będzie się martwić. A cześć nawet nie będzie udawać, że się cieszy pewnie. 🤦‍♀️ A no i słyszałam nawet, że rodząc drugie dziecko je unieszczęśliwię, bo będzie miało obciążenie w postaci niepełnosprawnej siostry, którą pewnie będzie musiało się zajmować, jak nas zabraknie. 🙄
 
reklama
Oj. Współczuję. Ja za to mam... Odwrotną sytuację. Ale wcale nie w dobrym sensie. U mnie na jakąkolwiek wzmiankę, że chciałabym drugie dziecko, to rodzina reaguje niezbyt szczęśliwie. Bo mam niepełnosprawne dziecko i powinnam się na nim skupić, a jak urodzę drugie, to zaniedbam to pierwsze. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc na pewno drugie też będzie niepełnosprawne. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc nie będę miała tyle czasu dla drugiego, co trzeba. Bo mam niepełnosprawne dziecko i nie dam sobie rady z drugim i to małym o się wykończe. Nie wiem, jak rodzina zareaguje na to, że jestem w ciąży.... Część pewnie pewnie udawać, że się jednak cieszy, ale wiem, co będą mówić za plecami. Część będzie się martwić. A cześć nawet nie będzie udawać, że się cieszy pewnie. 🤦‍♀️ A no i słyszałam nawet, że rodząc drugie dziecko je unieszczęśliwię, bo będzie miało obciążenie w postaci niepełnosprawnej siostry, którą pewnie będzie musiało się zajmować, jak nas zabraknie. 🙄
Aż przykro się to czyta :(. Kuzynka mojego Taty (Ewela) też ma niepełnosprawną córkę i jest najukochańsza na świecie. Urodziła 2 dziecko i ta niepełnosprawna moja dzielna tak się cieszy,że nawet UWAGA zaczęła robić postępy w rozwoju. a Ty się rodziną nie przejmuj skoro tacy są to od toksycznych ludzi trzeba się odcinac. Pamiętaj z rodziną tylko na zdjęciach dobrze się wychodzi !
Po za tym po paru spotkaniach grupy wsparcia Ewela wie,że wieź między rodzeństwem gdzie wystepuje niepełnosprawność jest mega silna,silniejsza od innych więzi mimo,że napoczatku jest szok. wiadomo bo ja taki Ty taki to za chiny ludowe nie da zrobić krzywdy i będzie stawała w obronie siostry :). Także tak jak wspomniałam zrób segregację ludzi bo może mieć to też negatywny wpływ na Twoje dziecko 😞
 
Oj. Współczuję. Ja za to mam... Odwrotną sytuację. Ale wcale nie w dobrym sensie. U mnie na jakąkolwiek wzmiankę, że chciałabym drugie dziecko, to rodzina reaguje niezbyt szczęśliwie. Bo mam niepełnosprawne dziecko i powinnam się na nim skupić, a jak urodzę drugie, to zaniedbam to pierwsze. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc na pewno drugie też będzie niepełnosprawne. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc nie będę miała tyle czasu dla drugiego, co trzeba. Bo mam niepełnosprawne dziecko i nie dam sobie rady z drugim i to małym o się wykończe. Nie wiem, jak rodzina zareaguje na to, że jestem w ciąży.... Część pewnie pewnie udawać, że się jednak cieszy, ale wiem, co będą mówić za plecami. Część będzie się martwić. A cześć nawet nie będzie udawać, że się cieszy pewnie. [emoji2356] A no i słyszałam nawet, że rodząc drugie dziecko je unieszczęśliwię, bo będzie miało obciążenie w postaci niepełnosprawnej siostry, którą pewnie będzie musiało się zajmować, jak nas zabraknie. [emoji849]
Nie wierzę w to co czytam[emoji32] ludzie są bez serca. Olej to całe gadanie. Liczy się tylko szczęście waszej rodziny. Jeśli czujesz, że jest "niepełna" to zapełnijcie ją dodatkowym szczęściem. Co to w ogóle za gadanie, że skoro masz już jedno niepełnosprawne dziecko to drugie też takie będzie? Kadzemu może urodzić się niepełnosprawne dziecko i co ma się nie decydować na starania bo może mieć chore dziecko? Równie dobrze może urodzić się zdrowe [emoji173]
 
Oj. Współczuję. Ja za to mam... Odwrotną sytuację. Ale wcale nie w dobrym sensie. U mnie na jakąkolwiek wzmiankę, że chciałabym drugie dziecko, to rodzina reaguje niezbyt szczęśliwie. Bo mam niepełnosprawne dziecko i powinnam się na nim skupić, a jak urodzę drugie, to zaniedbam to pierwsze. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc na pewno drugie też będzie niepełnosprawne. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc nie będę miała tyle czasu dla drugiego, co trzeba. Bo mam niepełnosprawne dziecko i nie dam sobie rady z drugim i to małym o się wykończe. Nie wiem, jak rodzina zareaguje na to, że jestem w ciąży.... Część pewnie pewnie udawać, że się jednak cieszy, ale wiem, co będą mówić za plecami. Część będzie się martwić. A cześć nawet nie będzie udawać, że się cieszy pewnie. 🤦‍♀️ A no i słyszałam nawet, że rodząc drugie dziecko je unieszczęśliwię, bo będzie miało obciążenie w postaci niepełnosprawnej siostry, którą pewnie będzie musiało się zajmować, jak nas zabraknie. 🙄
to co piszesz jest okropne. Jako dziecko dużo leżałam w szpitalu z naprawdę ciężko chorymi dziećmi i to jakie więzi miały te dzieci ze swoim rodzeństwem jest wręcz nie do opisania. Tylko ty i twój partner wiecie jak naprawdę u was jest i czy jesteście gotowi powitać w domu następną pociechę, a reszta powinna być po prostu z wami. Jeśli ktoś nie jest w naszej skórze to nie powinien dawać nam rad ❤️
 
Oj. Współczuję. Ja za to mam... Odwrotną sytuację. Ale wcale nie w dobrym sensie. U mnie na jakąkolwiek wzmiankę, że chciałabym drugie dziecko, to rodzina reaguje niezbyt szczęśliwie. Bo mam niepełnosprawne dziecko i powinnam się na nim skupić, a jak urodzę drugie, to zaniedbam to pierwsze. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc na pewno drugie też będzie niepełnosprawne. Bo mam niepełnosprawne dziecko, więc nie będę miała tyle czasu dla drugiego, co trzeba. Bo mam niepełnosprawne dziecko i nie dam sobie rady z drugim i to małym o się wykończe. Nie wiem, jak rodzina zareaguje na to, że jestem w ciąży.... Część pewnie pewnie udawać, że się jednak cieszy, ale wiem, co będą mówić za plecami. Część będzie się martwić. A cześć nawet nie będzie udawać, że się cieszy pewnie. 🤦‍♀️ A no i słyszałam nawet, że rodząc drugie dziecko je unieszczęśliwię, bo będzie miało obciążenie w postaci niepełnosprawnej siostry, którą pewnie będzie musiało się zajmować, jak nas zabraknie. 🙄

Serce pęka jak się to czyta, nie rozumiem skąd w ludziach tyle jadu 😢 Najważniejsze to żebyś myślała o tym czego Ty chcesz dla siebie i swojej rodziny ❤

Dziewczyny ja śmigam na monitoring, proszę trzymać kciuki, że będą jakieś ładne i obiecujące pęcherzyki 😁 dziś 11dc
 
Powodzenia! Wróć z dobrymi wiadomościami [emoji3590]
Serce pęka jak się to czyta, nie rozumiem skąd w ludziach tyle jadu [emoji22] Najważniejsze to żebyś myślała o tym czego Ty chcesz dla siebie i swojej rodziny [emoji173]

Dziewczyny ja śmigam na monitoring, proszę trzymać kciuki, że będą jakieś ładne i obiecujące pęcherzyki [emoji16] dziś 11dc
 
reklama
Serce pęka jak się to czyta, nie rozumiem skąd w ludziach tyle jadu [emoji22] Najważniejsze to żebyś myślała o tym czego Ty chcesz dla siebie i swojej rodziny [emoji173]

Dziewczyny ja śmigam na monitoring, proszę trzymać kciuki, że będą jakieś ładne i obiecujące pęcherzyki [emoji16] dziś 11dc
Powodzenia! Trzymam kciuki [emoji1695][emoji1695] u mnie też 11dc [emoji6]
 
Do góry