reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Czy cc czy SN to nie jest łatwo. Dwa razy rodzicami SN i trzeci też bym tak chciała choć czasem to nie zależy od nas. Pierwszy poród 12 godzin i już myślałam że nigdy nie urodze ale się udało. Drugi poród ekspresowy w sumie to od pierwszego skurczu do urodzenia jakieś półtorej godziny ale godzinę jade do szpitala więc w samym szpitalu zajęło mi 15 minut. Po obydwóch porodach czułam się dobrze mogłam nawet tańczyć nic nie bolało a może to adrenalina tak dzialala.

Za to połóg wspominam źle, bo jak sie macica obkurcza to mam bóle czasem gorsze niż porodowe gdzie zwijam się z bólu i jestem gotowa dzwonić po karetkę ale na szczęście przechodzi po jakimś czasie po tabletce przeciwbolowej i rozkurczowej. Po pierwszym porodzie dwa razy taki atak miałam a po drugim chyba z 5 więc jestem gotowa że po 3 porodzie będzie ich więcej.
mój poród trwał 42 godziny i teraz szczerze liczę że będzie dużo krócej. Aż się już boję 😳🥺😟
 
Noo było by super ale bez szans 🤣 ja też preferuje łóżko, bo w każdym innym miejscu zawsze któremuś z nas coś przeszkadza 🤣 I najczęściej tak się męczymy, że musimy odpocząć i i tak kończymy w łóżku 😅
Ja I tak was podziwiam że wy prawie codziennie ale uważam że to bardzo dobrze , no bo kiedy jak nie teraz póki człowiek młody i jeszcze może 😁. A ja to w ogole jestem oporna. Dopiero po ilus tam latach udalo mi się mieć orgazm podczas seksu 😑🤣 masakra co nie. Ale byłam przyzwyczajona do masturbacji już jakoś młoda nastolatka 🤪
 
Nie chce wsadzać kij w mrowisko, ale chętnie poznam Wasze zdanie. Poród naturalny czy cesarskie cięcie? 🤔 Biorę po 500 od każdej drużyny i słucham Państwa 😅
Zaczęłam rodzic naturalnie, ale po 3 h parcia niestety młody nie chciał wyjść więc zrobili mi CC i teraz jak zajde to idę od razu na cięcie. I w sumie tyle... Wiem jakie są plusy i minusy jednego i drugiego i jednak bliższe mi sercu cięcie hehe 😏
 
Zgadzam się. Matka to matka. Najważniejsze że jest i kocha. Mnie najbardziej wkurza jak ludzie nazywaja dzieci po cc. Do mojej koleżanki przyszła po cc położna i powiedziała jej że jej dziecko nie jest urodzone tylko wydobyte [emoji2358] i nie będzie obchodzić urodzin tyko wydobyciny [emoji2358][emoji2358][emoji2358] dramat

Co za patologia. Co za różnica jak się urodziło?! I to jeszcze położna no wstyd.
 
no te teksty o dzieciach z in vitro też są mocno przesadzone. Dziecko jak dziecko tylko w inny sposób spłodzone. Takie samo dziecko jak od kobiety która zaszła droga naturalna
Zapamiętałam taką sytuację z dzieciństwa, jakieś hmm 16 lat temu mniej więcej, moja babcia rozmawiała z sąsiadka, obgadywały jakąś córkę innej sąsiadki, która niedawno urodziła syna. Mówiły o nich jak o trędowatych, zapamiętałam ten wyraz ich twarzy i właśnie zdanie "Bo wie pani...oni to są z invitra, wstydu nie mają" 😳
 
reklama
no te teksty o dzieciach z in vitro też są mocno przesadzone. Dziecko jak dziecko tylko w inny sposób spłodzone. Takie samo dziecko jak od kobiety która zaszła droga naturalna
Dziecko to dziecko, nikt nie prosi o dziecko spłodzone w wyniku inseminacji czy in vitro, każdy chce ze tak powiem klasycznie. Bliskie mi dwie osoby sanjuz po dwóch inseminacjach i się nie udało- rozważają in vitro i czym będą się różnic ich dzieci od moich? Niczym. To są ich komórki ich geny- i jeżeli te komórki z jakiegoś powodu nie mogą się same połączyć to połączą się za pomocą medycyny i kropka, a osobom postronnym za przeproszenie „gowno do tego”.
 
Do góry