reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki - II połowa 2020 roku

reklama
Dalabym sie pokrocic za taki wykres.. dodatkowo zakonczony zielonymi kropkami :D to FF ?

Tak.

Dla mnie wyglada słabo bo nie rośnie tak szybko temp jak w tamtym cyklu miałam np. Ale porównywałam z ovulation&coverline.

A w tym cyklu coverline jest tez wyżej wiec jak porównam bez coverline to nie wyglada zle wcale[emoji2370]

Ogólnie góry i doliny u mnie nic dobrego nigdy nie znaczyły wiec myślałam ze jestem skreślona [emoji41]
 
Rozumiem, mnie to jednak zbytnio nakręca i później trudniej mi się pogodzić z jedną kreska na teście. Temu wyznaczam tylko owulacje a potem już spokojnie czekam na rozwój sytuacji ciesząc się przyjemnościami z mężem :-)

Termometr nie musi być typowo owulacyjny. To jest chwyt marketingowy. Każdy termometr co ma dwa miejsca po przecinku się nada ;-) Poszukajcie w aptekach.

Zgodzę się co do termometru [emoji16] niestety jak szperalam w netach to wszystkie tańsze elektroniki były z jednym miejscem po przecinku i zostałam z wyborem pomiędzy microlife a tym medel. Wybrałam ten drugi, bo ma elastyczna końcówkę [emoji23]

Ja nie testuje dopóki okres się mocno nie spóźni [emoji3526] zatem omija mnie biel vizira i jeszcze mi się nie udało zatestowac [emoji16] teraz przez luteinę będę musiała wbrew sobie [emoji3061] a stosunki to nam się w ogóle nie zmieniły, jesteśmy dość aktywni tak jak zwykle, po prostu włączyłam sobie dodatkowe narzędzia dla samej siebie. Mam 32 lata, wypadałoby cos o sobie więcej wiedzieć niż to, ze mam co miesiąc okres [emoji1787] Każdy ma swój sposób [emoji3526] zazdroszczę dziewczynom, które maja dużo śluzu i innych objawów, bo ja to myślałam ze nie miewam owulacji [emoji2356][emoji23] ale póki co od 2 miesięcy mam je potwierdzone [emoji110]
 
No lutke wazne, zeby brac po owu. Jak masz monitoring to super :) widze, ze [mention]Rosiee [/mention] ma fajna apke do wykresu. Czytelna :)

Oddałam się w pełni dobrej i zaufanej gin endo ostatnio, będę się słuchać bardziej niż mamy w młodości [emoji16] co to za apka [mention]Rosiee [/mention]? Myślałam ze to z www jakiś, widziałam gdzieś już kiedyś podobne, ale nie dotarłam do źródła [emoji3526]
 
Dziewczyny , musze Was poprosić o pomoc . Jestem po ciąży biochemicznej 27.10. Testy owulacyjne zaczęłam robić od razu jak zakończyło się krwawienie czyli od 6dc, nie chciałam przegapić owu gdyby coś się poprzesuwało. Pozytywny test wyszedł w 10 i 11 dc , żadnych innych dolegliwości, brak sluzu , delikatny bol podbrzusza . Zdziwiłam się ze tak szybko wyszły pozytywne testy , bo mam cykle 30 dniowe, dlatego robiłam testy owu dalej ( chociaż wiem ze robi się do pierwszego pozytywnego) i druga kreska juz się nie pojawiała aż do dziś. Dzis 16 dc i wielkie zaskoczenie bo test znow jest pozytywny. Dwie mocne krechy . I teraz nie wiem co o tym myśleć... czy owulacja była w 11dc czy jest dopiero teraz ? Dodam , że dalej nie mam żadnych dolegliwości ani sluzu , choć go nigdy nie mam dużo. Testy robie 2 razy dziennie rano ok 11 i wieczorem ok 21 . Przytulanki sa co 2 dni od 6dc, wiec działamy cały czas i pewnie jeśli owulacja była bądź jest ,bądź bedzie to być może uda się w nią trafić ale ciekawi mnie czemu po 5 dniach "ciszy" znów pojawia się pozytywny test . Czy któraś z Was miala podobna sytuacje z testami owu ? 🤔😉
 
reklama
Testy owu nie dają 100% pewności. Lh może skoczyć ale, nie oznacza to pęknięcia pęcherzyka. Tak jak temperatura nie daje 100% pewności, że pęcherzyk pękł.
Oczywiście, to samo napisałam.
Nie rozumiem z czym się nie zgadzasz, bo dokładnie o tym samym pisałam [emoji6] Test owulacyjny NIE wskazuje na wielkość pęcherzyka, tylko właśnie na poziom LH w moczu, gdzie przy jego wysokiej wartości powinno dojść do pęknięcia pęcherzyka. Koleżanka pisała, ze ma pęcherzyk 20 mm wiec testy owulacyjne nie są miarodajne, bo ciagle ma negatywne i tylko to stwierdzenie zanegowalam, bo przecież wskazują one stężenie LH, a nie jak duży jest pęcherzyk [emoji2368] równie dobrze mógł jej wyjść pozytyw następnego dnia i wszystko by się zgadzało. Zdaje się ze [mention]młoda1994 [/mention] ma ciagle jasne testy i nagle jednodniowy skok i jest to jak najbardziej miarodajne.
Napisałaś, że test poziom hormonu lh nie ma nic wspólnego z pęcherzykiem, a ma i to wiele, bo właśnie wyrzut lh powoduje w większości przypadków pęknięcie pęcherzyka, abstrahując od jego wielkosci.

Raczej chodziło mi o to dziewczyny, że bardzo negatywizujecie te testy i to chciałam w mojej wypowiedzi przekazać. Wiecznie piszecie, że testy są niemarodajne, że nie pokazują, a jak jakąś babeczka się cieszy z pozytywa, to zaraz piszecie: eeeeeeee to i tak o niczym nie świadczy, ostudz emocje, i tak pewnie nie miałas owu, bo przecież testy kłamią!

Myślę, że poróżnił nas sposób patrzenia na świat. Ja nie widzę świata w czarnych barwach i nie doszukuje się we wszystkim negatywów. Testy traktuje jako pomoc w określeniu DOMNIEMANEJ owulacji, a przecież powszechnie wiadomo, że jedynym potwierdzeniem owu jest ciąża. [emoji2368] Jak dla mnie testy to super pomoc przy określeniu domniemanej owu, jasne, że trzeba mieć na uwadze margines bledu, pejoratyzowanie testów owu uważam nie na miejscu.

Dziękuję za dyskusje i pozdrowionka, peace [emoji4]
 
Do góry