- Dołączył(a)
- 23 Listopad 2019
- Postów
- 10 783
Ja bym się nie przejmowała, najważniejsze żeby była w tych "górnych" wartościach po owulacji. U mnie np było tak że po owulacji temp skakała między 36.7 a 36.9 a przed owulacją zawsze miałam 36.2-36.4.
No właśnie początkowo rosła, potem stała a teraz spadła o 0,1 więc w sumie nie wiem czy się przejmować taką małą wartością [emoji848]