Hej dziewczyny
Dziś testowałam z porannego moczu, tym samym testem co koleżanka wyżej, płytkowym PINK o czułości 10 mlU i negatywny.
Ale przez ten ból jajnika to nawet chyba odetchnęłam z ulgą. Jeszcze tak "pro forma" zrobie (jeśli nie dostanę okresu) w następny czwartek, bo jedziemy na wakacje i będę musiała zażyć aviomarin.
Po łyżeczkowaniu mam mega długie cykle, ok. 45 dniowe więc ciężko mi powiedzieć kiedy powinien przyjść okres.
Owulację czułam dwa tygodnie temu więc gdyby coś było to powinno już być widoczne na teście.
Oczywiście schizuję, że może jest ta pozamaciczna, ale beta jest tak niska i tak wolno przyrasta, że dlatego nie widać jeszcze na teście. Wiem, że to może być irracjonalne, ale kto mnie lepiej zrozumie niż Wy
Nie pozostaje nic innego jak czekać na @ - każdy nowy cykl daje nowe szanse
klaudiaanita gratulację
Trzymam kciuki!
Dziś testowałam z porannego moczu, tym samym testem co koleżanka wyżej, płytkowym PINK o czułości 10 mlU i negatywny.
Ale przez ten ból jajnika to nawet chyba odetchnęłam z ulgą. Jeszcze tak "pro forma" zrobie (jeśli nie dostanę okresu) w następny czwartek, bo jedziemy na wakacje i będę musiała zażyć aviomarin.
Po łyżeczkowaniu mam mega długie cykle, ok. 45 dniowe więc ciężko mi powiedzieć kiedy powinien przyjść okres.
Owulację czułam dwa tygodnie temu więc gdyby coś było to powinno już być widoczne na teście.
Oczywiście schizuję, że może jest ta pozamaciczna, ale beta jest tak niska i tak wolno przyrasta, że dlatego nie widać jeszcze na teście. Wiem, że to może być irracjonalne, ale kto mnie lepiej zrozumie niż Wy
Nie pozostaje nic innego jak czekać na @ - każdy nowy cykl daje nowe szanse
klaudiaanita gratulację
Trzymam kciuki!