Staraczki - II połowa 2020 roku

[Katijah]

nie wiem ile lat miała Twoja mama jak urodziła Ciebie, ale dzisiejsze 40-łatki mają się nijak do tych z przed lat... Teraz kobiety w wieku 50/60 lat są zadbane i ładne, bo świadomość jest większa i najzwyklej w świecie dbają o swoje ciało i duszę. Moja teściowa urodziła mojego męża w wieku 39 lat i do końca zycia była wesołą, pogodną i dobrą kobietą, więc myślę, że to nie różnica pokoleń była u Was problemem. Zmarła w kwietniu tego roku, ale była najwspanialszą teściową jaką mogłam sobie wymarzyć. Poza tym można być starym w wieku 30 lat i mniej, i nie mam na myśli wyglądu, tylko sposób myślenia, patrzenia na świat, na siebie samego...
Doświadczyłam macierzyństwa na każdym poziomie, bo swoje dzieci rodziłam na rożnych etapach zycia. I mogę śmiało powiedzieć, że każde następne było pełniejsze, dojrzalsze, naprawdę świadome. Nie tylko ze względu na doświadczenie, którego automatycznie nabierałam, ale też ze względu na wiek właśnie.
Niemniej życzę Tobie, abyś doświadczyła macierzyństwa szybciej niż Twoja górna granica zakłada

Piękne słowa!!!!!

 

[coca]

39

Ja mam koleżankę starsza, która w podobnym wieku rodziła. Niestety długo walczyła o ciąże, ale ma 2 piękne córki i cudowny, do pozazdroszczenia kontakt z nimi. Moja mama mnie rodziła mając 23 lata i kontakt... mierny.

To chyba nie reguła z tym wiekiem [emoji6]

 

[Rosiee]

Ja nie zakladam żadnego docelowego maksymalnego wieku. Kiedyś tak sobie myślałam, tak. 2 lata starań ponad zweryfikowały moje myślenie

Nie da się zaplanować wszystkiego a nie zawsze jest tak ze się odstawi anty i hop siup.

 

[Sherlook]

nie wiem ile lat miała Twoja mama jak urodziła Ciebie, ale dzisiejsze 40-łatki mają się nijak do tych z przed lat... Teraz kobiety w wieku 50/60 lat są zadbane i ładne, bo świadomość jest większa i najzwyklej w świecie dbają o swoje ciało i duszę. Moja teściowa urodziła mojego męża w wieku 39 lat i do końca zycia była wesołą, pogodną i dobrą kobietą, więc myślę, że to nie różnica pokoleń była u Was problemem. Zmarła w kwietniu tego roku, ale była najwspanialszą teściową jaką mogłam sobie wymarzyć. Poza tym można być starym w wieku 30 lat i mniej, i nie mam na myśli wyglądu, tylko sposób myślenia, patrzenia na świat, na siebie samego...
Doświadczyłam macierzyństwa na każdym poziomie, bo swoje dzieci rodziłam na rożnych etapach zycia. I mogę śmiało powiedzieć, że każde następne było pełniejsze, dojrzalsze, naprawdę świadome. Nie tylko ze względu na doświadczenie, którego automatycznie nabierałam, ale też ze względu na wiek właśnie.
Niemniej życzę Tobie, abyś doświadczyła macierzyństwa szybciej niż Twoja górna granica zakłada

U mnie i mojego męża też kobiety późno zachodzą w ciążę. Moja mama urodziła w wieku 35 i 38 lat, teściowa 35 i 41. I nie powiedziałabym, że jest między nami przepaść. Nigdy nie wstydziłam się mojej mamy jak byłam mała. Mąż też Ja myślałam, że szybko zajdę, a tu nic z tego. I nie wiem jak mi zejdzie jeszcze ze dwa lata, to urodzę w wieku 38. I trudno. Moja koleżanka z pracy teraz pierwsze urodziła w wieku 40 i za rok planuje drugą ciążę.

 

[HeraUnique]

Hejo dziewczyny! Czy mierzycie temp? Czytam czytam i nie moge wyczytac . Potrzebuje porady. Jeśli codziennie mierze temp o 6 rano, ale zdarza się, że obudzę się o 4 lub 5 i już nie mogę zasnąć to pytanie czy jeśli czekam do 6 nie wstajac z łóżka to temp będzie wiarygodna czy mierzyć odrazu jak się obudzę? A może już należy ignorować tą temp? Dzis np o 5 rano mialam 36,15 a o 6 rano 35,40. Co z nia zrobic?

Wszystko zależy od tego jak Twój organizm reaguje. Niektórym temp nic się nie zmienia, niektórym zmienia. Z zasady przyjmuje się, że musi to być pomiar odrazu po przebudzeniu. Ja np temperaturę mam zawsze taką samą, nie ważne o której się budzę, lub ile leżę po,mi temperatura zmienia się dopiero po kąpieli itd. Jeśli prowadzisz w aplikacji pomiar to ona ją sobie zaznaczy i tak. Jedną inna temperaturę można zignorować, bo nie wpływa na wykres. Ja mierze już ponad rok i znam swóje temp na wskroś więc ciężko też powiedzieć o Twoich najważniejsze to pamiętać, żeby mierzyć w tym samym miejscu (pod językiem lub w pochwie) tym samym termometrem, po minimum 3h snu

 

[MojrAnka]

Każdy niech robi, jak mu pasuje Na chwilę obecną, ani ja, ani mój mąż, nie piszemy się na późne macierzyństwo.

punkt widzenia zależy od punktu siedzenia Jak rodziłam pierwszą córkę w wieku 24 lat, to późne macierzyństwo było dla mnie w wieku 30 lat właśnie

 

[Kruczka]

Ja zmieniłam teraz miejsce pomiaru na pochwe i jest o niebo lepiej. Pod językiem mialam straszne skoki, a w pochwe łagodniejszy jest ten wykres

 

[Em82]

Ja zmieniłam teraz miejsce pomiaru na pochwe i jest o niebo lepiej. Pod językiem mialam straszne skoki, a w pochwe łagodniejszy jest ten wykres [emoji3526]

U mnie też pod językiem się kompletnie nie sprawdziło [emoji2370][emoji6]

 

[hania4899]

U nas w rodzinie też dużo osób rodzi dzieci w późniejszym wieku. Babcia 47, moja mama 41, siostra 42 i 39. Też marzyło mi się i marzy późne macierzyństwo, chociaż biorąc pod uwagę niestety fatalna opiekę zdrowotną okołoporodowa dla kobiet z powikłana ciąża i coraz to nowsze przepisy, które zapewne zaprowadza nas w końcu nie wiadomo dokąd to nie wiem, co to będzie za jeszcze x lat.

 

[Em82]

W sumie nic dodać nic ująć [emoji848][emoji1319][emoji1319][emoji1319]