bleucoco
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2019
- Postów
- 15 661
A widzisz! Cieszę się, że wszystko już dla Ciebie jest jasneDobra już wiem, że mogę dalej brać luteine i ona nie wywoła krwawienia ufff...tyle stresów człowiek ma z tymi lekami
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A widzisz! Cieszę się, że wszystko już dla Ciebie jest jasneDobra już wiem, że mogę dalej brać luteine i ona nie wywoła krwawienia ufff...tyle stresów człowiek ma z tymi lekami
To u mnie znajoma trafiła na Panią G, która miała zrobione pazurki dłuższe, nie długie, ale takie wiecie. Jak jej macicę sprawdzała to az krew poleciałaJa chodzę do mężczyzn pani z kliniki jest kobieta ale w Pl trafiłam na gin faceta że jak włożył rękę to myślałam że macicę i jajniki na żywca mi wyciągnie na tym fotelu [emoji85]
Ja też mam lepsze doświadczenia z facetami Do kobiety ostatni raz poszłam w 4 tc po pozytywnym teście i z przyrostem bety 144% na poziomie ponad tysiąc. Usłyszałam, że to może być ciąża, ale nie musi, że kartę ciąży i badania robi się w II trymestrze i że nie wiadomo czy nie poronię. A gine była po 30stce a nie jakaś tam starsza pani. Nie chciała mi też dać recepty na duphaston, który brałam od roku, bo przecież on nie utrzyma ciąży jak mam ją stracić. Wyszłam zapłakana. Od tamtej pory tylko faceci prowadzą moją ciążę i jest super a mojego prowadzącego - no kocham typa! A za tydzień ze Stasiem zaczynamy III trymestr
Ja też mam lepsze doświadczenia z facetami Do kobiety ostatni raz poszłam w 4 tc po pozytywnym teście i z przyrostem bety 144% na poziomie ponad tysiąc. Usłyszałam, że to może być ciąża, ale nie musi, że kartę ciąży i badania robi się w II trymestrze i że nie wiadomo czy nie poronię. A gine była po 30stce a nie jakaś tam starsza pani. Nie chciała mi też dać recepty na duphaston, który brałam od roku, bo przecież on nie utrzyma ciąży jak mam ją stracić. Wyszłam zapłakana. Od tamtej pory tylko faceci prowadzą moją ciążę i jest super a mojego prowadzącego - no kocham typa! A za tydzień ze Stasiem zaczynamy III trymestr
Także od takich lekarzy jak ta baba dziewczyny jak najdalej! Jak są dwie kreski, prawidłowy przyrost bety i pęcherzyk ciążowy to macie prawo do takiej samej opieki ciążowej jak każda inna kobieta niezależnie od wieku ciąży i trzeba o to walczyć! Dotyczy to zwłaszcza opieki ciążowej jak już w USG jest zarodek z bijącym serduszkiem.
Ech do dziś mi dźwięczą w uszach te słowa o statystyce. Masakra jakaś...To wredne babsko. Ja już też gdzieś wspominałam, że jak na zabieg poronienia trafiłam to lekarz a też młody do mnie, że statystyki podnoszę.
Ja chodzę prywatnie i mój lekarz jest spoko, miły, empatyczny, robił mi w szpitalu i histero i zabieg ,ale niestety średnio ogarnia mutacje, pokazałam mu moje wyniki, które robiłam na własną rękę zresztą bo on nie uznaje badań po 1 poronieniu a on mi cały czas folik ładuje. I z tego co zdążyłam się zorientować u mnie w mieście tylko kobiety jak już ogarniają te mutacje mam nadzieję, że i dadzą radę i będą delikatne. Jak nie to kopa
Tak, to ta Za tydzień zaczynamy III trymestr I to jeszcze była baba prywatnie. Przemiła do porzygania a mimo wyrzucania tęczy z każdym słowem to właśnie takie rzeczy mówiła. W dodatku było prawie 2 godzinne opóźnienie w wizytach tyle lubiła sobie pogadać bez celu - mi też zanim powiedziała, że z łaską da mi receptę na duphaston, bo przecież nie można w tak wczesnej ciąży odstawiać duphastonu, który brało się leczniczo od roku, to nagadała się 15 min o tym, że ona nie wie dlaczego ja to brałam, ona nie wie dlaczego w szpitalu mi to dali, ona nie wie dlaczego coś tam, że badania to wskazują, że coś tam, że ona nie wie czy teraz jest potrzeba brania, że ona nie wie czy mimo duphastonu ciąża się utrzyma... Miałam ochotę zapytać się: to co ty ku***a wiesz?! Lekarz powinien być stanowczy, konkretny, wiedzieć jak postępować w konkretnym przypadku jak przychodzi pacjentka we wczesnej ciąży z problemami hormonalnymi z przeszłości i na leczeniu i z kompletem badań starych i nowych, przeprowadzić wywiad, podjąć decyzje, a nie „nie wiem tego, nie wiem tamtego, do II trymestru to nie ciąża, to może być pęcherzyk ciążowy ale nie musi” ja prdl....Czy ta historia z tą gin w 4tc to ta ciąża, w której jesteś teraz? A to babsztyl wstrętny.. Ja mam swojego na nfz i jednego prywatnie narazie chodzę do tego prywatnie. Na nfz dawno nie byłam
Do teściowej nigdy bym nie poszła [emoji23][emoji23]Ja też wolę facetów, ale takich po 50 najlepiej haha, chociaż najbardziej dziwnie się czułam, jak tesciowa mnie badała xd ale fakt, była najdelikatniejsza, ciekawe czy dlatego, że po znajomości, czy ponad 40 lat doświadczenia robi swoje xd
O masakra co za okropne babsko!Ja też mam lepsze doświadczenia z facetami Do kobiety ostatni raz poszłam w 4 tc po pozytywnym teście i z przyrostem bety 144% na poziomie ponad tysiąc. Usłyszałam, że to może być ciąża, ale nie musi, że kartę ciąży i badania robi się w II trymestrze i że nie wiadomo czy nie poronię. A gine była po 30stce a nie jakaś tam starsza pani. Nie chciała mi też dać recepty na duphaston, który brałam od roku, bo przecież on nie utrzyma ciąży jak mam ją stracić. Wyszłam zapłakana. Od tamtej pory tylko faceci prowadzą moją ciążę i jest super a mojego prowadzącego - no kocham typa! A za tydzień ze Stasiem zaczynamy III trymestr
Także od takich lekarzy jak ta baba dziewczyny jak najdalej! Jak są dwie kreski, prawidłowy przyrost bety i pęcherzyk ciążowy to macie prawo do takiej samej opieki ciążowej jak każda inna kobieta niezależnie od wieku ciąży i trzeba o to walczyć! Dotyczy to zwłaszcza opieki ciążowej jak już w USG jest zarodek z bijącym serduszkiem.
Pomyślcie sobie jak mój maż 11 lat temu (wtedy już 18letni doświadczony w tej kwestii chlopak) miał u niej wykład o antykoncepcji i zakładaniu prezerwatyw hahahDo teściowej nigdy bym nie poszła [emoji23][emoji23]