Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
No wiem wiem, ale czuję jakoś podświadomie, że jednak przyjdzieKochana tu na forum jedna robiła dwa tssty z rana i negatyw poszła na betę i wyszedł pozytyw
U mnie powinna hrabina zjawić się wczoraj aczkolwiek nic nie słychać kurczeee boję się testować żeby nie ujrzeć tej jednej krechy...
i właśnie to jest najgorsze, że z jednej strony nie mogłam sie doczekać żeby zrobić test, ale jak juz wyszedł negatyw to żałowałam, ze go zrobiłam
Ja miałam to samo, nie mogłam się doczekać testu a jak negatyw to żałowałam...No wiem wiem, ale czuję jakoś podświadomie, że jednak przyjdzie
My dziś rano po 3 tyg po zabiegu zrobiliśmy złoty strzał i wg apki owu wczoraj była choć śluz na to nie wskazywałTrzymam kciuki
My wczoraj zrobiliśmy malzowi test i wyszło ponad 20 mln żywych ruchliwych plemników więc jestem pełna nadziei że w końcu się uda
Ale stwierdziliśmy, że często nie można się kochać bo osłabia to nasienie więc teraz liczymy na złoty strzał
Ja tak samo mam aczkolwiek chce wiedzieć co jest grane ale widok jednej krechy doprowadza mnie do szału..No wiem wiem, ale czuję jakoś podświadomie, że jednak przyjdzie
Trzymam kciuki mimo wszystko.My dziś rano po 3 tyg po zabiegu zrobiliśmy złoty strzał i wg apki owu wczoraj była choć śluz na to nie wskazywał
Nie liczę na nic, bo i tak lekarz powiedział, że 3 msc po zabiegu możemy już się starać ale mi trochę mniej inwazyjny zabieg zrobili a poza tym nie liczę że w pierwszym cyklu zajdę
My też mamy juz dziecko, o tylko to dodaje mi sil... I tak jak u Ciebie udało sie nam z tym, ze za 1 razemWitaj.. Nie martw się mąż poprawi wyniki i wszystko będzie dobrze na pewno się uda.. Półtora roku to jest trochę czasu.. Ja 3 latadodam że staram się o 2 dziecko.. Z pierwszym poszło gładko w drugim cyklu zaszłam.. A teraz.. Nie wiem co się narobiło, dzisiaj zaczynam pierwszy cykl z clo zobaczymy co z tego będzie.. Moja gin powiedziała że będzie trwała 3 miesiace ta kuracja z clo jeśli to nie pomoże to jakieś badania ale ja po tych 3 miesiącach chyba zrezygnuje mam już swoje lata nie wiem czy co kolwiek pomoże.. Nie jestem do końca przekonana że brak owulacji jest właśnie problemem.. Nie chcę mi się wierzyć że przez 3 lata nie miałam ani razu owulacji.. No ale zobaczę co z tego będzie dam sobie szansę nie mam nic do stracenia, głowa do góry uda się na pewno! Mój na razie ma nie mieć badań nasienia bo mamy już jedno dziecko więc gin na razie skupiła się na mnie.
więc kiedy zaczęliśmy sie starać o drugie to w życiu bym nie pomyślała, ze bede miała taka sytuację w styczniu sie udało ale niestety biochemiczna... Lekarz powiedział, ze gdyby nie to zd mamy juz 1 dziecko to przez wyniki męża raczej nie dawałby nam szansy na naturalne zajscie w ciążę... W czwartek chyba będzie dzien nerwowy... Jeśli wyniki nadal słabe to juz niestety nie będzie szansy
Zgadza się, ale to musiałby być raz na tydzień albo jeszcze rzadziej.
Najgorsze uczucie... Wpatrywałam sie w ten test chyba 10 min... Na siłę szukałam tej drugiej kreski... EhhhJa miałam to samo, nie mogłam się doczekać testu a jak negatyw to żałowałam...
Też o tym czytałam
