A
aventuraorama
Gość
Ja, właśnie, przypomniałam sobie jak to jest mieć ból okołoowulacyjny. Ałłłłłaaaaa...
Boli jak diabli, nawet chodzić za bardzo nie mogę.
Co do wścibstwa i zainteresowania innych nami - mam koleżankę w pracy, która namiętnie śledzi w necie co u mnie słychać (biorę udział w kilku forach), po czym informacje zdobyte stają się przedmiotem ironii, kpin i plotek,ale... co jej będę żałować. Dziewczynie w życiu się nie układa, to niech chociaż tyle się pocieszy :-)
Boli jak diabli, nawet chodzić za bardzo nie mogę.
Co do wścibstwa i zainteresowania innych nami - mam koleżankę w pracy, która namiętnie śledzi w necie co u mnie słychać (biorę udział w kilku forach), po czym informacje zdobyte stają się przedmiotem ironii, kpin i plotek,ale... co jej będę żałować. Dziewczynie w życiu się nie układa, to niech chociaż tyle się pocieszy :-)