reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki grudniowe 2012

Witam drogie Panie :)
Ja pierwszy raz na forum i pierwszy mój post. Czekam i czkam, a czas się dłuży. Okres powinien się pojawić jutro, mam nadzieję, że go nie będzie. Staram się nie nakręcać, ale kurcze ciężko jest. Byłam w ciąży, ale we wrześniu, w 10tyg fasolka obumarła. Poprzednim razem wyszło trochę tak niezaplanowanie. W sumie to podjęliśmy decyzję, że może to już czas na dziecko, ale był czerwiec, przed nami jeszcze zaplanowane aktywne wyjazdy wakacyjne, więc ja nie bardzo chciałam. Raz, jedyny raz nas poniosło, a że wiedziałam, że mogę mieć dni płodne to szybciutko popędziłam wszystko z siebie wypłukać. Nawet zapomniałam o tym i nie myślałam, że może z tego coś być. Okres się spóźniał już trzy dni kupiłam a tam dalej nic - brak ciąży, no więc dalej ochoczą piłam winko wieczorami. Kolejne trzy dni - już trochę zdenerwowana, no i wyszły dwie krechy (jedna co prawda ledwie widoczna, ale już dwa dni później była równie bordowa jak ta pierwsza). No i masz Ci babo... trochę zaskoczeni byliśmy. Ni to szczęśliwi, ni smutni - tak dziwnie bez emocji. Z czasem jednak oswajałam się powolutku z myślą o nowym członku rodziny. A kiedy się dowiedziałam, że serduszko fasolki już nie bije... :( Poryczałam się strasznie, mąż też (ku mojemu zaskoczeniu) Jakoś nieźle to przeżyłam, być może dlatego, że jeszcze nie do końca byłam z tą ciążą oswojona. Jednak wierzę, że nic nie dzieje się beż powodu i że może być tylko lepiej. Szybko więc wyciągnęłam pozytywy z tej sytuacji i czułam, że to spotkało nas po to aby następnym razem docenić i cieszyć się od samego początku z fasolki i togo, że będziemy rodzicami. Teraz kiedy tylko to było możliwe przystąpiliśmy do pracy. Efekty są takie, że jestem po 4 testach i nic. Jeden robiłam 6 dni przed spodziewaną miesiączką, drugi 4 dni przed, trzeci wczoraj i czwarty dzisiaj. Na każdym nic, ale nie tracę nadziei, w końcu ostatnim razem trzy dni po dacie spodziewanej miesiączki nic nie było, a dopiero 6 dni po tak bladziusieńka druga kreseczka. Wszystko próbuję sobie jakoś tak na plus tłumaczyć. Wczoraj z rana już myślałam, że wszystko pozamiatane, bo na papierze znalazłam blade ślady krwi. Myślałam więc, że okres się zacznie, ale do teraz nic. Zaczęłam więc czytać i mogło to być plamienie implantacyjne nie? (mam nadzieję) Ogólnie jestem pełna nadziei ale także i obaw. Nie wiedziałam, że takie emocje mogą towarzyszyć staraniu się o dziecko:szok: Pozdrawiam Was i trzymam kciuki za grudniowe staraczki, których losy jeszcze się ważą :)
 
reklama
Kasiaczek :D huraaaaa =) tak się cieszę ze w końcu trafiłaś na porządnego lekarza!!! Też mam PCO i zaczynasz stymulacje z clo? Ja siedzę tradycyjnie na fonie i oglądam tv =) do tego boli mnie podbrzusze :/ w sumie nie boli aż tak straszliwie,ale jakieś dziwne uczucie :-/ i dodatkowo jakbym miała kisiel w gaciach :D haha,no ale jak idę do toalety to śluzu nie ma dużo :S

hahaha ale się uśmiałam z tego kisielu :-D:-D:-D

Galaxia
- dobrze ze sie to juz nie powtórzyło :tak:

Bosmanka - trzymam kciuki, puki nei ma @ jest nadzieja :-) ... widze ze szalejesz z tymi testami, a jakie robiłaś? :laugh2:
 
Dzięki za miłe powitanie :)

Lorelain, na początek poszły dwa paskowe, potem strumieniowy a dzisiaj płytkowy. O to Ci chodziło, czy o firmę raczej?
 
Butterfly - ja zaczynam stymulacje z femarą! poczytałam chwilkę i biore je kobitki jak clo na nich nie działa! to jakiś lek antyrakowy ale ładnie stymuluje i kobitki fasolkują! Drogi w cholerę! przeszlo 300 za 30 tabl, ale mi trzeba 10! więc zobaczymy czy mnie wyrwie z butów czy nie! A clo ile?? poetm monitoring i jak cos to zastrzyki na pekinięcie, ale to się okaże za dłuuuuzszy okres czasu! WIęc będę musiała się uzbroic w cierpliwość!

Bosmanka - witamy u nas! Trzymam kciukasy mocne!
 
Dzięki za miłe powitanie :)

Lorelain, na początek poszły dwa paskowe, potem strumieniowy a dzisiaj płytkowy. O to Ci chodziło, czy o firmę raczej?

no chodziło mi o firmę, a raczej ich czułość bo te 25 wycgodzą przeważnie w terminie @


dziewczyny mi jeśli się uda zafasolkować to bede brała codziennie zastrzyki w brzuch i się boje :sorry2:
 
Lorelain - bądź dzielna :) Mama zrobi wszystko dla fasolinki :)

Butterfly - no to nieźle! Moze dlatego dostałam femare bo mam w pizdu tych pęcherzyków! nie wiem..!

A to będzie mój jutrzejszy obiad!

pizza_chlopska7.JPG przynajmniej już myślec nie muszę!
 
reklama
Do góry