Magda 2791
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2018
- Postów
- 1 328
:-( u mnie może jutro albo w niedzielę zacznie się 13 csHej dziewczyny, ja wpadam wam tylko powiedzieć dobranoc i miłych snów w 1 dc.... No i zaczął się 12 cykl starań....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
:-( u mnie może jutro albo w niedzielę zacznie się 13 csHej dziewczyny, ja wpadam wam tylko powiedzieć dobranoc i miłych snów w 1 dc.... No i zaczął się 12 cykl starań....
Bierzesz progesteron ? Nie załamuj sie ! 4 lata starałam sie o pierwsze dziecko. Cholerne bolesne 4 lata. Albo nie mialam @ wcale albo mialam co 24 dni nawet co 14 dni. Piłam zioła ojca sroki i bylo jeszcze gorzej. W koncu gin kazal mi pić inofolic bylam wsciekla. Co to pomoże myślalam. Miesiac dwa i nic i w końcu pół roku minęło, a ja trafilam do niego z bolem brzucha myślałam ze to torbiel (w ciagu tych 4 lat w szpitalu ladowalam chyba z 10 razy). A on mowi gratulacje ma pani owulacje. Chyba pierwszy raz w zyciu. Nie zaskoczyło, ale ja odpuscilam. Całkowicie po prostu nie dalam rady juź. I znow @ nie bylo po 2 tyg czekania zrobilam test i 2 kreski. Teraz corka 2 lata a ja w 27 tyg drugiej ciąży i znów z zaskoczenia.Eeh ja tez nie mam dobrych informacji ;( rano skusilam się i zrobiłam test. Oczywiście biel wizira ale nie to jest najgorsze. Do @ 5 dni, a mi się już dzisiaj rozkreca:/ o co tu chodzi dzisiaj 24dc...
ja pierdziu brzuch boli, narazie brązowe plamienie ale już mocniejsze niż wcześniej ... coś mi się poprzesuwalo czy jak
Zycze Ci tego bardzo mocno;*No niestety Kasiu... ale jak już kiedyś wam tu pisałam negatywy przestały mnie zaskakiwać.... Ale nie ma co rozpamiętywać tego, co było.... Może 12 będzie szczesliwy
Nie ma diagnozy, ja się leczę na niedoczynnosc, z moim jest okMoja przyjaciółka starała się 2 lata, próbowali wszystkiego i w końcu się udało, inny lekarz, odstawienie wszystkich leków, restart systemu jak to mówiła i załapało.
Jaki u Was jest problem? W sensie jest jakaś diagnoza?
Nie biore progesteronu- a chyba wynika z tego ze powinnam jak mi się uda w grudniu to pojadę do lekarza, zrobie sobie na świeżo badania i zobaczymy. Ale teraz to już nic nie wiem :/ @ przyszła tak szybko, ze nawet już nie wiem kiefy owu powinna być:/Bierzesz progesteron ? Nie załamuj sie ! 4 lata starałam sie o pierwsze dziecko. Cholerne bolesne 4 lata. Albo nie mialam @ wcale albo mialam co 24 dni nawet co 14 dni. Piłam zioła ojca sroki i bylo jeszcze gorzej. W koncu gin kazal mi pić inofolic bylam wsciekla. Co to pomoże myślalam. Miesiac dwa i nic i w końcu pół roku minęło, a ja trafilam do niego z bolem brzucha myślałam ze to torbiel (w ciagu tych 4 lat w szpitalu ladowalam chyba z 10 razy). A on mowi gratulacje ma pani owulacje. Chyba pierwszy raz w zyciu. Nie zaskoczyło, ale ja odpuscilam. Całkowicie po prostu nie dalam rady juź. I znow @ nie bylo po 2 tyg czekania zrobilam test i 2 kreski. Teraz corka 2 lata a ja w 27 tyg drugiej ciąży i znów z zaskoczenia.
Sprawdz owulacje czy pekaja pecherzyki mi nie pękały i totalnie odpusc. Pojdz na silownie zafiksuj sie na jakies hobby. Zobaczysz ciaza przyjdzie z zaskoczenia w bardzo nie dobrym momencie zycia
Dodam, ze kilku lekarzy chcialo mi wyciac jajniki boni tak dzieci nie bede miala a przynajmniej z powodu torbieli nie bede cierpiec.
Bardzo mi przykro. Doskonale znam smak tych łez. U ciebie to wyglada na niedomoge fazy luteinalnej. Moze wystarczy ten progesteron i zaskoczy i się utrzyma.Nie biore progesteronu- a chyba wynika z tego ze powinnam jak mi się uda w grudniu to pojadę do lekarza, zrobie sobie na świeżo badania i zobaczymy. Ale teraz to już nic nie wiem :/ @ przyszła tak szybko, ze nawet już nie wiem kiefy owu powinna być:/
Ja bym porozmawiala na Twoim miejscu z lekarzem o tym progesteronie. Bez duphastonu najprawdopodobniej nie udałoby mi się zajść w ciążę ani jej utrzymać. Doskonale zadziałał w poprzedniej ciąży i teraz też się udało. Mam nadzieję że dalej też będzie dobrze. Najpierw próbowałam dwa cykle bez duphastonu. Potem dwa cykle z i w kolejnym się udało. Poprzednim razem udało się już za drugim razem. Dwa miesiące po poronieniu. Może u Ciebie jest właśnie to samo.Nie biore progesteronu- a chyba wynika z tego ze powinnam jak mi się uda w grudniu to pojadę do lekarza, zrobie sobie na świeżo badania i zobaczymy. Ale teraz to już nic nie wiem :/ @ przyszła tak szybko, ze nawet już nie wiem kiefy owu powinna być:/