reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

No to oby skończyło się szczesliwie..od anginy taki kaszel? Prędzej od krtani.. mam nadzieję ze bez zmian na plucach bedzie. Czekam z wami na wyniki. Będzie dobrze.
BArdzo długo kaszel się utrzymuje po chorobie, niestety mam tak samo.
Czy po antybiotyku pomogło, nie pamiętam czy pisałaś jakie były objawy, robiłaś wtedy jakieś badania ? Moja 2 razy od kiedy się urodziła miała kaszel po 3 tygodnie. Osłuchowo czysto. Pomogło po sterydzie wziewnym- pulmocort. Miałam obawy, ale zainteresowałam się tym bardzo i już wiedziałam, że sterydy w inhalacji to nie to samo co w tabletkach. Pomagało po 2 dniach. Mam nadzieję, że wyniki wyjdą ok.
To było tak, ze najpierw pochorowali się z Ada w jednym czasie, poszli do naszej Pani dr, Ada dostała antybiotyk bo już szło na oskrzela, Patryk miał widoczne czopy ropne na gardle, angina, dostał antybiotyk. W trakcie brania antybiotyku (już chyba nawet pod koniec) zaczął mu się kaszel. Myślał, że to powikłania takie, ale nasilało się, męczyło. Zadzwonilismy i przepisała jakiś lek. Nie pomógł (tydzień czasu brał i się męczył :/) W końcu powiedziała żeby przyjechał, to go oslucha. Stwierdziła, że coś słychać już w płucach, dała skierowanie na test, jak negatywny to miał jechać na rentgen płuc. Wyszedł pozytywny, więc od tak skierowała mnie i Adę, a my negatywne [emoji2368][emoji2368]
 
reklama
Uważajcie na oszustwa z olx. Od kiedy mam wystawiony wózek już chyba z 6 raz dostawałam wiadomości na whatsapie z linkiem niby właśnie do mojego ogłoszenia z chęcią kupna... Czytałam później, że olx ostrzega, czyszczą konta bankowe. Już chyba Wam kiedyś pisałam, dzisiaj znowu było to samo. :/
Miałam to samo na whatssapie z sukienką, wtedy jeszcze było cicho o tym, nigdzie nie słyszałam o takim sposobie. Zastanowiła mnie ta łamana polszczyzna o te linki, które nie kierują do olx. Wpisuję w google i aż mnie zmroziło, prawie dałam się nabrać.
 
Samo klikniecie nie generuje. Ta strona przekierowuje do wpisania danych z karty w celu rzekomego odbioru pieniędzy za przedmiot. Ja nawet nie udostępnialam u siebie przesyłki olx 😂
Ludzie wpisuja dane z karty i potem cisną im hajs z konta do 0.
Aaa widzisz.. są też oszustwa, że wystarczy kliknąć. Pobiera się jakieś ***** i wielki problem. Tak jak wtedy z tym paczkomatem...
 
Aaa widzisz.. są też oszustwa, że wystarczy kliknąć. Pobiera się jakieś ***** i wielki problem. Tak jak wtedy z tym paczkomatem...
Na paczkomat moja tesciowa próbowali nabrać. Ona to nawet otworzyla ale zastanowila sie i sprawdziła w aplikacji ze nie ma zadnej paczki. Jakas kobieta od nas z miasta stracila tak 30tys zl. To jest plaga teraz z tymi oszustwami.
 
To było tak, ze najpierw pochorowali się z Ada w jednym czasie, poszli do naszej Pani dr, Ada dostała antybiotyk bo już szło na oskrzela, Patryk miał widoczne czopy ropne na gardle, angina, dostał antybiotyk. W trakcie brania antybiotyku (już chyba nawet pod koniec) zaczął mu się kaszel. Myślał, że to powikłania takie, ale nasilało się, męczyło. Zadzwonilismy i przepisała jakiś lek. Nie pomógł (tydzień czasu brał i się męczył :/) W końcu powiedziała żeby przyjechał, to go oslucha. Stwierdziła, że coś słychać już w płucach, dała skierowanie na test, jak negatywny to miał jechać na rentgen płuc. Wyszedł pozytywny, więc od tak skierowała mnie i Adę, a my negatywne [emoji2368][emoji2368]
Cieszę się że jesteście negatywne ufff.
Oby maz szybko wrócił do pelnego zdrowia.
 
Daj znać jak tam dzisiaj. A dlaczego dłuższa przerwa? Pisałaś coś o tym? chyba przeoczyłam
Było lepiej niz dotychczas.
Wyszedl rozplakany ale widzialam ze nie mocno bo nie był zapuchnięty.. a po sniadanku myli rączki a on tego bardzo nie lubi stąd ten placz. Ogółem pani powiedziała że lekko poplakiwal i bawił sie sporo, ukladal klocki i nosil pani by z nim ukladala, ładnie zjadl oba sniadanka. W szatni jak go ubieralam to sobie siedzial i gadał jakby w zlobku nie byl.. usmiech i humor. Ale kawalek w drodze jak szlam z nim po nozkach to poplakiwal.. za ogrodzeniem żłobka jak ręką odjął.
Tylko jutro może byc tez kryzysowo. Narazie jest tam na 2h a co bedzie dluzej? Jeszcze lezakowanie przed nim.
 
Było lepiej niz dotychczas.
Wyszedl rozplakany ale widzialam ze nie mocno bo nie był zapuchnięty.. a po sniadanku myli rączki a on tego bardzo nie lubi stąd ten placz. Ogółem pani powiedziała że lekko poplakiwal i bawił sie sporo, ukladal klocki i nosil pani by z nim ukladala, ładnie zjadl oba sniadanka. W szatni jak go ubieralam to sobie siedzial i gadał jakby w zlobku nie byl.. usmiech i humor. Ale kawalek w drodze jak szlam z nim po nozkach to poplakiwal.. za ogrodzeniem żłobka jak ręką odjął.
Tylko jutro może byc tez kryzysowo. Narazie jest tam na 2h a co bedzie dluzej? Jeszcze lezakowanie przed nim.
A miałam pytać, czy chodzicie czy zrezygnowałaś. Powoli Malina, myślę, że Fifi poradzi sobie pięknie :)
Trzymam za was kciuki!!
 
reklama
Jak Wasze dzieci też tak lubią puzzle, to w smyku jest promocja na Czuczu 3 w cenie 2 [emoji6]
Mój mąż odprowadzał dziś Kasię do przedszkola i był pod takim wrażeniem, że nic nie płakała, że w nagrodę właśnie kupił małej Czuczu na zakupy :) Zobaczymy czy się jej spodoba.
 
Do góry