reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

reklama
Powiem Wam, ze dzisiaj zwatpilam juz calkowicie. Caly czas bole. Pojechalam na ip i trafilam na babe ktora mnie prowadzi. Ktg zrobili, zbadala na samolocie laskawca i pyta czy ja przypadkiem przyjsc nie mialam teraz na wizyte do niej. Mowie, ze tak ale bardzo mnie boli i nie mam zamiaru znowu w nocy z nerwow nie spać. A ona do mnie, ze mam zrobic jutro morfologie mocz itp i zaprasza mnie na usg do jej gabinetu jutro. Co k.... Z tymi ludzmi ja sie pytam. Dam jej jutro ta stowe i nie mam slow.
W dupach sie poprzewracalo. I co mam sie w ostatnich tygodniach sie klocic, z moim szczesniem by sie pastwila przy porodzie. nie no serio oburzona jestem, brzuch boli gorzej niz bolal i tyle mam z tego

Wybierzcie madrze lekarza prowadzacego. Ja moglam uciekac na poczatku to teraz mam.
Wspolczuje.... Moj lekarz w ostatnich tyg sam kazal mi przyjsc na jego dyzur w szpitalu i "na nielegalu" zrobil.mi.usg zebym juz nie musiala.placic haha.
 
U mnie lekarz jednak 13, a jutro skoczę ponownie na betę, zobaczę czy rośnie jak należy.
Jeszcze nie widziałam serduszka a już za wózkami po internecie szperam i imion szukam, ale ciężko się powstrzymać :p
Oj tak ciężko się powstrzymać! [emoji5] Ja mam jutro wizytę prawdopodobnie też nie zobaczę jeszcze serduszka ale ta świadomość, że już będę je mieć wykonane usg jest dobra. Całe szczęście, że wizytę mam o 8:50 nie będę długo czekać, gorzej jak nie zasnę ze stresu [emoji23] Zastanawiałam się czy nie iść też na bete ale na razie dam sobie spokój pójdę w przyszłym tygodniu jeśli już[emoji846] a progesteron badałas może?
 
Będzie dobrze! Maluszek na pewno pokaże sie z najlepszej strony! Choc znam te nerwy bo mnie bolała koszmarnie głowa w dzien badan i jeszcze dzien po! Tyle schodziło ze mnie.
Ja jechałam jak na skazanie [emoji14] jeszcze lekarz na fotelu do mnie mówi, że pęcherz to mogę następnym razem opróżnić przed badaniem, a ja tak na niego patrzę i sobie myślę, ale jaki pęcherz ja nic nie czuję żeby mi się siku chciało [emoji14] jak wyszłam i stres ze mnie zszedł to ledwo do toalety zdążyłam [emoji14]
 
@MalaMi24 nie badałam, ale po twoich wpisach ciągle o tym myślę, także chyba przy okazji zrobię. A do lekarza idę na 11 ale wcześniej wpadnę do rodziców bo od nich mam bliżej, to się trochę zrelaksuje;)

Swoją drogą, przepraszam za swoje wybuchy tutaj, akurat rozstawałam się ostatecznie z facetem i trochę mnie nerwy dopadły. Drań bał się przyznać że na wyjazdach "zakochał się" i zaczął układać osobne życie z kimś innym. Ale przynajmniej nie będzie mi robił problemów z wychowaniem dziecka, ja nie chcę alimentów, on się nie wtrąca do niczego.
Także jeszcze raz przepraszam, emocje wzięły górę i wylałam swoje frustracje tutaj.
Pewnie to trochę się oderwiesz od tego wszystkiego. Co za skończony drań.. uzylabym innych słów ale czy warto na takiego gościa strzepic język.. chyba nie.. Jestem z Tobą myślami, najważniejsza jesteś Ty i dzidziuś rozwijający się w Tobie. Kiedyś może się mu los odwdzięczyć, dobro wraca do ludzi ale zło tym bardziej za taka krzywdę.

Ja tym progesteronem staram się nie przejmować, dziewczyny tutaj mnie pocieszyly i już o nim nie myślę. Wiadomo trochę się martwię ale co ja biedna poradzę. Oby mój lekarz jutro wykazał się umiejętnością myślenia i jak zobaczy wyniki z progesteronu i bety to coś pomyśli. Odezwę się jutro po wizycie co mi powie. Mam nadzieję, że będzie dobrze! Także trzymam za Ciebie kciuki! [emoji110][emoji110] Odzywaj się co u Ciebie słychać [emoji8][emoji8]
 
reklama
Do góry