reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

reklama
Powiem Wam, ze dzisiaj zwatpilam juz calkowicie. Caly czas bole. Pojechalam na ip i trafilam na babe ktora mnie prowadzi. Ktg zrobili, zbadala na samolocie laskawca i pyta czy ja przypadkiem przyjsc nie mialam teraz na wizyte do niej. Mowie, ze tak ale bardzo mnie boli i nie mam zamiaru znowu w nocy z nerwow nie spać. A ona do mnie, ze mam zrobic jutro morfologie mocz itp i zaprasza mnie na usg do jej gabinetu jutro. Co k.... Z tymi ludzmi ja sie pytam. Dam jej jutro ta stowe i nie mam slow.
W dupach sie poprzewracalo. I co mam sie w ostatnich tygodniach sie klocic, z moim szczesniem by sie pastwila przy porodzie. nie no serio oburzona jestem, brzuch boli gorzej niz bolal i tyle mam z tego

Wybierzcie madrze lekarza prowadzacego. Ja moglam uciekac na poczatku to teraz mam.
Wspolczuje.... Moj lekarz w ostatnich tyg sam kazal mi przyjsc na jego dyzur w szpitalu i "na nielegalu" zrobil.mi.usg zebym juz nie musiala.placic haha.
 
U mnie lekarz jednak 13, a jutro skoczę ponownie na betę, zobaczę czy rośnie jak należy.
Jeszcze nie widziałam serduszka a już za wózkami po internecie szperam i imion szukam, ale ciężko się powstrzymać :p
Oj tak ciężko się powstrzymać! [emoji5] Ja mam jutro wizytę prawdopodobnie też nie zobaczę jeszcze serduszka ale ta świadomość, że już będę je mieć wykonane usg jest dobra. Całe szczęście, że wizytę mam o 8:50 nie będę długo czekać, gorzej jak nie zasnę ze stresu [emoji23] Zastanawiałam się czy nie iść też na bete ale na razie dam sobie spokój pójdę w przyszłym tygodniu jeśli już[emoji846] a progesteron badałas może?
 
Będzie dobrze! Maluszek na pewno pokaże sie z najlepszej strony! Choc znam te nerwy bo mnie bolała koszmarnie głowa w dzien badan i jeszcze dzien po! Tyle schodziło ze mnie.
Ja jechałam jak na skazanie [emoji14] jeszcze lekarz na fotelu do mnie mówi, że pęcherz to mogę następnym razem opróżnić przed badaniem, a ja tak na niego patrzę i sobie myślę, ale jaki pęcherz ja nic nie czuję żeby mi się siku chciało [emoji14] jak wyszłam i stres ze mnie zszedł to ledwo do toalety zdążyłam [emoji14]
 
@MalaMi24 nie badałam, ale po twoich wpisach ciągle o tym myślę, także chyba przy okazji zrobię. A do lekarza idę na 11 ale wcześniej wpadnę do rodziców bo od nich mam bliżej, to się trochę zrelaksuje;)

Swoją drogą, przepraszam za swoje wybuchy tutaj, akurat rozstawałam się ostatecznie z facetem i trochę mnie nerwy dopadły. Drań bał się przyznać że na wyjazdach "zakochał się" i zaczął układać osobne życie z kimś innym. Ale przynajmniej nie będzie mi robił problemów z wychowaniem dziecka, ja nie chcę alimentów, on się nie wtrąca do niczego.
Także jeszcze raz przepraszam, emocje wzięły górę i wylałam swoje frustracje tutaj.
Pewnie to trochę się oderwiesz od tego wszystkiego. Co za skończony drań.. uzylabym innych słów ale czy warto na takiego gościa strzepic język.. chyba nie.. Jestem z Tobą myślami, najważniejsza jesteś Ty i dzidziuś rozwijający się w Tobie. Kiedyś może się mu los odwdzięczyć, dobro wraca do ludzi ale zło tym bardziej za taka krzywdę.

Ja tym progesteronem staram się nie przejmować, dziewczyny tutaj mnie pocieszyly i już o nim nie myślę. Wiadomo trochę się martwię ale co ja biedna poradzę. Oby mój lekarz jutro wykazał się umiejętnością myślenia i jak zobaczy wyniki z progesteronu i bety to coś pomyśli. Odezwę się jutro po wizycie co mi powie. Mam nadzieję, że będzie dobrze! Także trzymam za Ciebie kciuki! [emoji110][emoji110] Odzywaj się co u Ciebie słychać [emoji8][emoji8]
 
reklama
Do góry