reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

Nie mam plamien. Lekarz nie wie skad ten bol na dodatek oslabienie totalne. W 15 tyg wrocily wymioty.No wspaniale znosze ciaze [emoji14]

Jak to drugi trymestr to moS być od tego, ze maluszek rośnie i rozciąga wszytsko. Jak boli bardziej lub ciagle to warto zerknąć na łożysko lub ewentualnie szyjka macicy. Ja teraz tez mam bóle, znacznie więcej, częściej i mocniej niż w pierwszym trymestrze i biore nospe forte 3x1 i doraźnie scopolan jak bardzo mocno mam spięty brzuch. A spina Ci się brUch? Twardnieje? U mnie od około 2 tygodni tak, ale to raczej związane z szyjka bo jak to określił gin zrobiła się brzydka, ma 3 cm.
Co do znoszenia ciąży to pierwszy trymestr był bajkowy w porównaniu z drugim. [emoji846]
 
reklama
Biedna ale z tym oslabieniem mam podobnie. choc mam od tyg spokoj z mdlosciami to mam totalny brak ochoty na wszystko. nie chce mi sie gotowac, sprzatac prania wstawiac... juz niby sie zbieram a i tak za chwile nachodzi mnie jak bardzo nie chce mi sie tego robic. Nigdy tak nie mialam :p
mam codziennie te skurcze ale to chyba jak sie nachodze mnie tak lapia i tylko wieczorem... macica powiekszajaca ma w tym swoj udzial na pewno ale juz za tydz to usg genetyczne a za 2 tyg wizyta u gina i zobaczymy co mi powie.
 
Jak to drugi trymestr to moS być od tego, ze maluszek rośnie i rozciąga wszytsko. Jak boli bardziej lub ciagle to warto zerknąć na łożysko lub ewentualnie szyjka macicy. Ja teraz tez mam bóle, znacznie więcej, częściej i mocniej niż w pierwszym trymestrze i biore nospe forte 3x1 i doraźnie scopolan jak bardzo mocno mam spięty brzuch. A spina Ci się brUch? Twardnieje? U mnie od około 2 tygodni tak, ale to raczej związane z szyjka bo jak to określił gin zrobiła się brzydka, ma 3 cm.
Co do znoszenia ciąży to pierwszy trymestr był bajkowy w porównaniu z drugim. [emoji846]
Nie twardnieje. Pierwszy u mnie byl tragiczny i ten lepiej sie nie zaczyna. Moja gin ogolnie jest wybrana z musu. Traktuje mnie jak hipochondryka i na nic nie zwraca wiekszej uwagi wytykajac tylko, ze mam nie przytyc,bo juz mam nadwage. No sama sobie na szyjke i lozysko uwagi niestety nie zwroce... Jakos mam nadzieje przetrwam te 9 miesiecy. Wizyte mam za 2 tygodnie, a w listopadzie pojade sobie na 4d.
 
Biedna ale z tym oslabieniem mam podobnie. choc mam od tyg spokoj z mdlosciami to mam totalny brak ochoty na wszystko. nie chce mi sie gotowac, sprzatac prania wstawiac... juz niby sie zbieram a i tak za chwile nachodzi mnie jak bardzo nie chce mi sie tego robic. Nigdy tak nie mialam :p
mam codziennie te skurcze ale to chyba jak sie nachodze mnie tak lapia i tylko wieczorem... macica powiekszajaca ma w tym swoj udzial na pewno ale juz za tydz to usg genetyczne a za 2 tyg wizyta u gina i zobaczymy co mi powie.

Mi nawet nie ze sie nie chce tylko nie daje rady. Wejscie na 3 pietro to prawie zawal. Zaczne moze chodzic na basen jak troche bedzie mi lepiej, bo w innym wypadku ratownik bedzie musial wyciagac orke z wody hahahah .na prenatalne idziesz do takiego z certyfikatem ? Po tym Ci bardzo ulzy :) zobaczysz :)
 
Mi nawet nie ze sie nie chce tylko nie daje rady. Wejscie na 3 pietro to prawie zawal. Zaczne moze chodzic na basen jak troche bedzie mi lepiej, bo w innym wypadku ratownik bedzie musial wyciagac orke z wody hahahah .na prenatalne idziesz do takiego z certyfikatem ? Po tym Ci bardzo ulzy :) zobaczysz :)
tak szukalam z certyfikatem i znalazlam 50km od mojego miasta. mam nadzieje ze ulzy. przy corce jakos tak inaczej to przechodzilam choc teraz tez zyje z dnia na dzien i jakos nie specjalnie przejmuje sie skurczami itp. ale inaczej chyba z druga ciaza niz z pierwsza. tam wszystko bylo nieznane a tu juz znam niektore symptomy.

ja do rodzicow wchodze na 4 pietro i jak juz wejde do domu to padam jak slon na jakies krzeslo i mam wrazenie ze plucaa wypluje :p
 
tak szukalam z certyfikatem i znalazlam 50km od mojego miasta. mam nadzieje ze ulzy. przy corce jakos tak inaczej to przechodzilam choc teraz tez zyje z dnia na dzien i jakos nie specjalnie przejmuje sie skurczami itp. ale inaczej chyba z druga ciaza niz z pierwsza. tam wszystko bylo nieznane a tu juz znam niektore symptomy.

ja do rodzicow wchodze na 4 pietro i jak juz wejde do domu to padam jak slon na jakies krzeslo i mam wrazenie ze plucaa wypluje :p

Ooo to ja na 6 wdrapie się nawet bez większej zadyszki, ale po ostaniej wizycie to trochę się boje.
 
Ooo to ja na 6 wdrapie się nawet bez większej zadyszki, ale po ostaniej wizycie to trochę się boje.
Za dzieciaka bylo mi to obojętne teraz coraz gorzej. Ale waze wiecej niz przed pierwsza ciąża i to pewnie tez ma wplyw. Ze sportu to jezdzilam tylko rowerem teraz zaczęłam basen bo roweru juz sie boje..
No i tak zdycham .. Choc dzis weszlam i tak po dyszalam ale nie bylam tak padnieta. I odpukac skurczy dzis nie mialam.
 
Za dzieciaka bylo mi to obojętne teraz coraz gorzej. Ale waze wiecej niz przed pierwsza ciąża i to pewnie tez ma wplyw. Ze sportu to jezdzilam tylko rowerem teraz zaczęłam basen bo roweru juz sie boje..
No i tak zdycham .. Choc dzis weszlam i tak po dyszalam ale nie bylam tak padnieta. I odpukac skurczy dzis nie mialam.

Lata już nie te [emoji846][emoji846] serio, ja mam obecnie 34 i widzę jak po 31-32 roku życia wydolność mi się zmieniła, metabolizm, cera. Serio., szczególnie odczuwalne i zauważalne to jest po zarwanej lub nieprzespanej nocce.
Niestety starzejemy się a nie odwrotnie moja droga [emoji846] ale powiem Ci tez, ze jednak ruch i aktywność dużo daje. W ubiegłym roku biegałam regularnie i czułam się o nieeeeeeeebo lepiej. Wstałam o 5.30 robiłam 5-7 km, prysznic, śniadanie i do pracy j czułam się rewelacyjnie, mniej zmęczona niż przy dłuższym spaniu.
 
Lata już nie te [emoji846][emoji846] serio, ja mam obecnie 34 i widzę jak po 31-32 roku życia wydolność mi się zmieniła, metabolizm, cera. Serio., szczególnie odczuwalne i zauważalne to jest po zarwanej lub nieprzespanej nocce.
Niestety starzejemy się a nie odwrotnie moja droga [emoji846] ale powiem Ci tez, ze jednak ruch i aktywność dużo daje. W ubiegłym roku biegałam regularnie i czułam się o nieeeeeeeebo lepiej. Wstałam o 5.30 robiłam 5-7 km, prysznic, śniadanie i do pracy j czułam się rewelacyjnie, mniej zmęczona niż przy dłuższym spaniu.
Ja mam 30 lat i jedyna zmiana to kondycja jest kiepska. Ja nigdy nie biegalam bo ja krótko dystansowiec. Ja lubie szybki 100m sprint na dluzsze trasy sie nie nadaje. Ale kocham rower z tym ze teraz nie ryzykuje i dobrze na wydolność dziala basen. Niestety te 10 lat temu bedac w pierwszej ciazy bylam zdecydowanie w lepszej formie ale jako ze trenowalam gimnastyke tyle lat nadal potrafie trzasnac szpagaty.. Rozciagniecie pozostalo a w ogole tego nie utrwalam. Ale sapie jak parowóz po jakims szybszym spacerze czy wlasnie wejsciu na 4 pietro. Ja mieszkam niziutko i przywyklam ze sie nigdzie za bardzo nie wysilam :p
 
reklama
Ja mam 30 lat i jedyna zmiana to kondycja jest kiepska. Ja nigdy nie biegalam bo ja krótko dystansowiec. Ja lubie szybki 100m sprint na dluzsze trasy sie nie nadaje. Ale kocham rower z tym ze teraz nie ryzykuje i dobrze na wydolność dziala basen. Niestety te 10 lat temu bedac w pierwszej ciazy bylam zdecydowanie w lepszej formie ale jako ze trenowalam gimnastyke tyle lat nadal potrafie trzasnac szpagaty.. Rozciagniecie pozostalo a w ogole tego nie utrwalam. Ale sapie jak parowóz po jakims szybszym spacerze czy wlasnie wejsciu na 4 pietro. Ja mieszkam niziutko i przywyklam ze sie nigdzie za bardzo nie wysilam :p

Ja mieszkam na 3 obecnie, ale jest winda. Na wyższe piętra muszę się czasem wdrapać bo pracuje w u dewelopera gdzie wizyty na budowie są nieodzowne, mimo, ze większość czasu spędzam w biurze i w kancelarii notarialnej. Jak wiadomo winda, nawet jak jest to na końcówce jest zamontowana, a i tak jest unieruchomiona bo umowy serwisowe podpisywane są na sam koniec. Na szczęście teraz z uwagi na ciąże mniej na nich bywam. W ten weekend np. mamy event organizowany przez Onet na jednej z naszych inwestycji ale mnie tam nie ma. Nie chce ryzykować z uwagi na szyjkę. Moje chłopaki pracują, sami, ale jutro np. czeka mnie wizyta ba budowie. Na szczęście tylko jutro i we wtorek idę do pracy, potem urlop do 16.10
 
Do góry