Ale Wam zazdroszczę [emoji7] mimo ciężkich pierwszych trymestrow uwielbiam być w ciszy. Z Mają do końca ciąży biegałam.
Baaa klientke skończyłam o 18.00 dnia 27 lipca, a 28 lipca o 3.20 (35+3) Maja była na świecie [emoji7]
Fakt faktem że ja nie miałam jakiegoś dużego brzucha, bo i Maja malutka była.
Ale jak tylko minęły nudności i wymioty to ja przetwory robiłam, pracowałam. Byłam baaardzo aktywna. Teraz też będziemy celowac w letniego malucha. Szczyt moich marzeń żeby trzeci też był z lipca [emoji7][emoji7][emoji7]
Bo Aleksa mam 20 lipca a Maja 28 lipca [emoji7]