MalaMi24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Styczeń 2019
- Postów
- 850
Mój też nie chce wiedzieć nic o dziecku, ale wczoraj go ruszyło sumienie i chyba dzwonił z 20 razy. Nie odebrałam bo nie miałam ochoty się wkurzać kolejny raz. Napisał później smsa, że już się wybawił z innymi kobietami i jak chce to może wrócić. No śmiech na sali, ja od niego na razie kasy nie chce na żadne badania. Niech robi co chce, ale niech mnie nie denerwuje i nie stresuje. Muszę lekarza zmienić bo to co tam przeżyłam, to szkoda słów :/Nie zazdroszczę zmiany lekarza na tym etapie, mnie pójście do jakiegokolwiek przeraża, ale mam lekką dobie społeczną
a to doskonale wiem o czym mówisz jeśli chodzi o faceta, mój ex i ja nie kontaktujemy się ze sobą, czasem jest ciężko ale trzeba być silnym. Mamy obgadane że on się nie wtrąca w nasze życie, ja nie chcę alimentów. Za to wczoraj pojawiła mi się możliwość pójścia na randkę, i chyba nie skorzystam, boję się znowu sparzyć. Dzisiaj już mam pozytywnie każe nastawienie do życia, co ma być to będzie i pewnych rzeczy nie zmienię
Do mnie się masę, dawnych kolegów zaczęło odzywać ale nie mam też ochoty z nikim iść na kawę. Na razie chce sama sobie poradzić z tą całą chora sytuacja która mnie spotkała. Najgorsze to jest, że długo staraliśmy się o dziecko. W dniu w którym się dowiedziałam, że jestem w ciąży coś się zaczęło ewidentnie psuć. Później jakieś wieczorne rozmowy, aż w końcu jedną z jego kochanek napisała mi wiadomość. Że to była cudowna noc i nie może się doczekać, aż znów to zrobią... No perfidny gnój. W tym czasie co byłam u rodziny bo on rzekomo źle się czul, w naszej sypialni obracał jakieś babsko.