Lekarka przepisala mi wczoraj tymianek z podbialem na krtan. Boję się do brać bo napisane jest na ulotce, żeby nie brać w ciąży. Więc lecze się syropem z miodem, czosnkiem, cebula... inhaluje się rumiankiem i noszę szalik. Pisze do mojego męża na kartce hehe żeby w końcu ten głos oszczędzić. Jeszcze mi zatoki zaatakowalo;( Co sądzicie tego tymianku z podbialem nie brać? Mloda Pani farmaceutka doradzila a starsza żebym brała ile chce tabletek. Zapaliła mi się czerwona lampka i nie biorę jakoś dam radę [emoji25][emoji25][emoji123][emoji173]