reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

No mi poki co brzuch w sumie tylko rosnie [emoji6] u mnie narazie +1kg [emoji6]
No ale ja wolalabym jak najmniej przytyc bo startuje już ze sporej wagi [emoji6]

Szczupla jestes, co Ty mowisz. Ja jestem w szoku, bo waga ciezka przed ciążą, a narazie minus 6 od poczatku. Obym wyszla na 0 to byloby super.
 
reklama
To ja bym chciala przytyc minimjm jak z synami te 16 kg a najlepiej tak ze 20 ale bedzie cudem jesli sie uda 10 :( startowalam z waga 43kg, schudlam do 40 w pierwszym trymestrze a teraz 44. Dopiero 44...
 
Szczupla jestes, co Ty mowisz. Ja jestem w szoku, bo waga ciezka przed ciążą, a narazie minus 6 od poczatku. Obym wyszla na 0 to byloby super.
Szczupla to ja bylam w pierwszej ciazy... wtedy zaczynalam z waga 50 i dobilam do 60w dniu porodu. Teraz zaczynam z 65 to juz jednak inna sytuacja i moje odczucia, teraz sie czuje wielka a co bedzie jak sie ta magiczna 7 na wadze pojawi [emoji849]
To ja bym chciala przytyc minimjm jak z synami te 16 kg a najlepiej tak ze 20 ale bedzie cudem jesli sie uda 10 :( startowalam z waga 43kg, schudlam do 40 w pierwszym trymestrze a teraz 44. Dopiero 44...
No tu mamy szczypiorka prawdziwego [emoji57] ty musisz miec duuuzo sily skoro dajesz rade z taka waga..
 
Ostatnia edycja:
U mnie 59 na początku, potem spadek o kilo, w tym tygodniu dobiłam do 60.. Ale ja nie chcę dużo przytyć, w zasadzie jak najmniej byle dziecko dobrze rosło. Jestem typem kanapowca i biegam jak mnie gonią, diety też nie umiem trzymać więc jak mi kilogramy zostaną to się ich nie pozbędę :(
 
Jestem i ja. Do końca zostało ok 7 tyg. Boje się !!
Ja przytyłam już dużo, ale pewnie szybko pójdzie. Mój młody też się wierci, ale jako matka panikara cieszę się bo wiem że żyje.
Ja niestety zważywszy na sytuację wypiłam wino w 7 tyg. 2 lekarzy powiedziało, że ciąża w 100% martwa... no i się pomylili. Nie mogę wybaczyć sobie do teraz ! No ale już nic nie poradzę więc odsuwam od siebie te myśli. Świadomie nigdy w życiu bym nie zapaliła ani napiła sie alkoholu w ciąży
 
O jaki tu ruch! [emoji173]️ super!

Jak tak patrze na te wasze brzuszki to jestem w nich zakochana! Każdy śliczny. U mnie tylko opona tłuszczowa [emoji23] ale na wadze -1kg w ciągu tygodnia zleciał. Ale co sie dziwić jak ja na jedzenie nie mam ochoty, słodkie też niekoniecznie mnie jara :/
Babcia się moja wczoraj śmiała, że jak słodkiego nie chce, tzn że będzie chłopak [emoji23]
 
Ślicznie wyglądacie dzieaczyny, aż troszkę zatęskniłam za brzuszkiem :) mój brzuszek wygląda teraz tak:
IMG_20190106_183944.jpg
 
Ślicznie wyglądacie dzieaczyny, aż troszkę zatęskniłam za brzuszkiem :) mój brzuszek wygląda teraz tak:
Zobacz załącznik 931052

Chustowanie [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️

Powiedz mi, nosiłaś od urodzenia małą czy odczekałaś chwilę? Bo też mam chustę po młodszym ale zastanawiam się czy można już od urodzenia motać bo poprzednio młody miał chyba z dwa miesiące jak poszliśmy na kurs.
 
Chustowanie [emoji173]️[emoji173]️[emoji173]️

Powiedz mi, nosiłaś od urodzenia małą czy odczekałaś chwilę? Bo też mam chustę po młodszym ale zastanawiam się czy można już od urodzenia motać bo poprzednio młody miał chyba z dwa miesiące jak poszliśmy na kurs.
Ja pierwszy raz zamotałam jak mała miała 3 tygodnie. Tego, co mowila mi osoba, ktora mnie uczyła można od urodzenia, ale najlepiej w kangurka. Dla mnie kangurek to czarna magia :D więc motam w kieszonke, ale dopiero się uczę w zasadzie :)
 
reklama
Ja pierwszy raz zamotałam jak mała miała 3 tygodnie. Tego, co mowila mi osoba, ktora mnie uczyła można od urodzenia, ale najlepiej w kangurka. Dla mnie kangurek to czarna magia :D więc motam w kieszonke, ale dopiero się uczę w zasadzie :)

Ja kangurka jakoś nie bardzo lubię i też najlepsza dla mnie jest kieszonka. W ogóle zastanawiam się, nad kupnem TULI na później bo o ile ja potrafię zamotać chustę, tak M. czy moja mama już nie bardzo. A noszenie im się bardzo podobało.
 
Do góry