reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2018/2019/2020 - Udało się! :)

To mój klusek kochany:)
IMG_20200802_134940.jpeg
IMG-20200729-WA0008.jpeg
IMG_20200808_100627_1.jpeg
 

Załączniki

  • IMG_20200808_145312.jpeg
    IMG_20200808_145312.jpeg
    104,9 KB · Wyświetleń: 63
Ostatnia edycja:
reklama
O widzisz :( masakra... Macie na okna dachowe takie rolety zaciemniajace? Pomagają, choć uratować nas by mogła tylko klima. W sobotę wieczorem w sypialni miałam 30,5 [emoji27]
Mamy markizy na okna dachowe. Klime zamontujemy jeszcze w tym roku ale dopiero we wrzesniu wiec za rok bedzie lzej.
 
Jak przechodzicie upały? Ja wysiadam, a Igor nie chce być nawet chwili w domu, ciągle tylko płacze, że chce na dwór [emoji85] do tego czapka go parzy więc zakładam 50 razy dziennie, a on ściąga [emoji85] zdjęcie z wieczornego spaceru :)Zobacz załącznik 1160548
Hejo słodziaku [emoji2]u nas tez czapka jest beee, ja już nawet nie próbuję...
My sobie srednio dajemy radę za to młody wulkan energii.
Ja od 3 dni mam podwyższona temp i bol gardla... Zalatwilam sie napojami z lodowki w te upaly [emoji24][emoji24] niefajne uczucie miec goraczke gdy na dworze 35° w cieniu...
Do tego wczoraj mielismy 18tke chrzesniaczki M i mlody pojechał do babci.. wszystko bylo ok do momentu spania.. nie chciał zjesc i ryczal strasznie az szlochal i tchu nie mogl zlapac.. musialam jechac do mamy i opanowac sytuacje i juz nie wrocilam na imprezę bo goraczka mnie jeszcze naszla dodatkowo.. mały byl ciężki.. inne miejsce.. brak rodzicow strasznie to przeżył.. jak weszlam do domu to tak sie rozplakal i szybko do mnie sie przytulil. Ja juz sposobem ekspresowo go wyprowadzilam z tej rozpaczy ze smial sie i rozrabial.. ale chcialam wyjsc do toalety to zszedl z lozka i z płaczem biegl za mna.. jak nie usypiamy malego nigdy tak wczoraj zajelo mi to godzinę.
Za to jak wstal u mamy dzisiaj to nie chcial nic jesc dopoki sie nie pojawilam [emoji24][emoji24][emoji24] a w domku pelna profeska.. zjadl i poszedl spac ekspresowo.
Kurcze ale cię złapalo... Zdrówka.
A wy Filipa wcześniej zostawia liście z kimś i nie było takich akcji?
U nas zostawienie młodej z kimś innym póki co jest raczej nierealne...
My tez na poddaszu.. w domu mamy po 32 stopnie... Teraz jest 9.20 i juz mamy 29°
Zobacz załącznik 1160646
A na dworze jest 23° wiec chłodniej az o 6° niż w domu.. porażka
Jeju a ja narzekam na moje 25stopni...
W nocy myślałam że szału dostanę.. Okna pozamykane [emoji2356]
 
Hejo słodziaku [emoji2]u nas tez czapka jest beee, ja już nawet nie próbuję... Kurcze ale cię złapalo... Zdrówka.
A wy Filipa wcześniej zostawia liście z kimś i nie było takich akcji?
U nas zostawienie młodej z kimś innym póki co jest raczej nierealne... Jeju a ja narzekam na moje 25stopni...
W nocy myślałam że szału dostanę.. Okna pozamykane [emoji2356]
Filip w dzien nie ma klopotu i w naszym domu tez nie ma.klopotu by isc spac.. ale w innym domu bez nas byl duzy problem.
 
Mamy markizy na okna dachowe. Klime zamontujemy jeszcze w tym roku ale dopiero we wrzesniu wiec za rok bedzie lzej.
Klima to zbawienie. My mieszkaliśmy na 4 (ostatnim) pietrze i ona uratowała mi życie w tamtym roku jak byłam na końcówce ciąży [emoji85] teraz mamy sypialnie ja poddaszu i syn swój pokój i też nie da się wyrobic więc znów wyciągaliśmy.
O jejciu wspaniała kluseczka [emoji7][emoji7] jakie ząbki ma fajne. I jak tam w pracy? Ciezki ogonie powrót? Zaczynam szukać czegoś, narazie na weekendy. Muszę powrócić do życia bo tylko dzieci i dzieci [emoji23] no w tym miesiącu kończy mi się macierzyński.
 
Klima to zbawienie. My mieszkaliśmy na 4 (ostatnim) pietrze i ona uratowała mi życie w tamtym roku jak byłam na końcówce ciąży [emoji85] teraz mamy sypialnie ja poddaszu i syn swój pokój i też nie da się wyrobic więc znów wyciągaliśmy. O jejciu wspaniała kluseczka [emoji7][emoji7] jakie ząbki ma fajne. I jak tam w pracy? Ciezki ogonie powrót? Zaczynam szukać czegoś, narazie na weekendy. Muszę powrócić do życia bo tylko dzieci i dzieci [emoji23] no w tym miesiącu kończy mi się macierzyński.
No ja chce klime tą montowana nie przenośną ale wszystko zbawienne w takiej sytuacji.

Ja juz 3 miesiac po macierzyńskim.. czekam na zasilek dla bezrobotnych... jutro mam podpis w urzedzie pracy.
Dobrze ze juz lepiej sie czuje.. zostala odrobina kataru i kaszel w nocy i nad ranem.
Jutro jeszcze do Poznania musze jechac na ten zabieg na blizny. Posram sie z bolu znow i bede zalowac ze tam jestem ale juz chyba blizej jak dalej. Jeszcze troszkę i bede miec nowe usta.
 
Klima to zbawienie. My mieszkaliśmy na 4 (ostatnim) pietrze i ona uratowała mi życie w tamtym roku jak byłam na końcówce ciąży [emoji85] teraz mamy sypialnie ja poddaszu i syn swój pokój i też nie da się wyrobic więc znów wyciągaliśmy. O jejciu wspaniała kluseczka [emoji7][emoji7] jakie ząbki ma fajne. I jak tam w pracy? Ciezki ogonie powrót? Zaczynam szukać czegoś, narazie na weekendy. Muszę powrócić do życia bo tylko dzieci i dzieci [emoji23] no w tym miesiącu kończy mi się macierzyński.
Fajnie było wrócić do ludzi, porobić coś innego, mieć inne obowiązki:) stresujaco na początku mocno tęskniłam i nie mogłam się skupić myśląc o Adzie. Ale jak zobaczyłam, ze sobie radzi z babcią to odetchnelam. Gorzej będzie ze zlobkiem [emoji27]
 
Fajnie było wrócić do ludzi, porobić coś innego, mieć inne obowiązki:) stresujaco na początku mocno tęskniłam i nie mogłam się skupić myśląc o Adzie. Ale jak zobaczyłam, ze sobie radzi z babcią to odetchnelam. Gorzej będzie ze zlobkiem [emoji27]
Dacie radę słońce. Pierwszy tydzień jest najgorszy. Sama na początku ryczalam jak zostawiałam małego w pierwszym tygodniu i w pracy nieohlam sobie znaleźć miejsca [emoji28][emoji23] matko jak sobie to wspomnę to aż mnie po tylu latach dalej ściska serce [emoji85]
 
reklama
My sobie srednio dajemy radę za to młody wulkan energii.
Ja od 3 dni mam podwyższona temp i bol gardla... Zalatwilam sie napojami z lodowki w te upaly [emoji24][emoji24] niefajne uczucie miec goraczke gdy na dworze 35° w cieniu...
Do tego wczoraj mielismy 18tke chrzesniaczki M i mlody pojechał do babci.. wszystko bylo ok do momentu spania.. nie chciał zjesc i ryczal strasznie az szlochal i tchu nie mogl zlapac.. musialam jechac do mamy i opanowac sytuacje i juz nie wrocilam na imprezę bo goraczka mnie jeszcze naszla dodatkowo.. mały byl ciężki.. inne miejsce.. brak rodzicow strasznie to przeżył.. jak weszlam do domu to tak sie rozplakal i szybko do mnie sie przytulil. Ja juz sposobem ekspresowo go wyprowadzilam z tej rozpaczy ze smial sie i rozrabial.. ale chcialam wyjsc do toalety to zszedl z lozka i z płaczem biegl za mna.. jak nie usypiamy malego nigdy tak wczoraj zajelo mi to godzinę.
Za to jak wstal u mamy dzisiaj to nie chcial nic jesc dopoki sie nie pojawilam [emoji24][emoji24][emoji24] a w domku pelna profeska.. zjadl i poszedl spac ekspresowo.
Jak się teraz czujesz ?
My też wysiadamy, ja mieszkam na poddaszu, więc sobie wyobraźcie. Ada dwie noce po kolei zasnęła tak jak zawsze okolo 20, obudziła się po 0,5h i nie spała do 23. Nigdy nam się to nie zdarzyło.
Igor już chodzi? [emoji4]
Ada się nareszcie rozchodziła, długo robiła po kilka kroków i dalej na czworaka, a od kilku dni nawet jak klapnie na pupę to zaraz wstaje i idzie dalej. Urocze to jest [emoji3059]
Ja szukam pracy, ale na razie słabo, niestety praca w godzinach żłobka to jakiś deficyt.
Cudna [emoji3531]
No ja chce klime tą montowana nie przenośną ale wszystko zbawienne w takiej sytuacji.

Ja juz 3 miesiac po macierzyńskim.. czekam na zasilek dla bezrobotnych... jutro mam podpis w urzedzie pracy.
Dobrze ze juz lepiej sie czuje.. zostala odrobina kataru i kaszel w nocy i nad ranem.
Jutro jeszcze do Poznania musze jechac na ten zabieg na blizny. Posram sie z bolu znow i bede zalowac ze tam jestem ale juz chyba blizej jak dalej. Jeszcze troszkę i bede miec nowe usta.
Mi się skończył macierzyński w czerwcu i czegoś szukam, też jestem zarejestrowana w UP, szukam czegoś w godzinach pracy żłobków, ale ciężko, a ty planujesz wracać do pracy ? Szczerze powiedziawszy miałam jutro iść na rozmowę, ale raczej nie pójdę bo jak czytam opinie w Internecie o firmie gdzie pracownicy muszą telefony chować do szafek na 8 godzin pracy to dla mnie to jakiś Auschwitz [emoji1751] ja rozumiem przy pracy z żywnością, ale nie przy pracy w biurze [emoji1751] nie wyobrażam sobie nie móc napisać smsa jak Igor w żłobku dla mnie to jakiś mobbing
 
Do góry