reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Piszcie co u was słychać. Ja byłam dzisiaj w klinice leczenia niepłodności na NFZ i wiecie co? Jak chcesz dobrze to idź prywatnie. Chciałam żeby mnie przebadali dlaczego mam problemy z owulacją, a oni " jak Pani przyjdzie komercyjnie to zrobimy in vitro bo wszystko inne nie ma sensu." Zła jestem.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Kochana jesteś? U nas po staremu, jak co miesiąc. A co u Ciebie?
A u mnie tez po staremu, z ta różnica, ze jestem po pierwszej inseminacji na stymulacji, w poniedziałek była iui, dziś jest piątek ale jakoś tego nie czuje, myśle ze w tym roku tez sobie przyodzieje choinkę testami z jedna kreska, chociaż po zastrzykach z gonadotropiny testy wychodzą mi pozytywne, wiec sikam sobie rekreacyjnie co drugi dzień, żeby nacieszyć oczy ciagle jestem tak samo pindolnieta ;)
 
Ja wróciłam do pracy, o dziecko się staram dziś 14 dc [emoji4] do gina wybieram się w grudniu chyba że zajdzie potrzeba wcześniej [emoji7] biorę bromergon a tak no to leci. A co u reszty?
 
A u mnie tez po staremu, z ta różnica, ze jestem po pierwszej inseminacji na stymulacji, w poniedziałek była iui, dziś jest piątek ale jakoś tego nie czuje, myśle ze w tym roku tez sobie przyodzieje choinkę testami z jedna kreska, chociaż po zastrzykach z gonadotropiny testy wychodzą mi pozytywne, wiec sikam sobie rekreacyjnie co drugi dzień, żeby nacieszyć oczy ciagle jestem tak samo pindolnieta ;)
Tego Twojego pierdolnięcia tu brakowało przez caĺy czas.
 
Piszcie co u was słychać. Ja byłam dzisiaj w klinice leczenia niepłodności na NFZ i wiecie co? Jak chcesz dobrze to idź prywatnie. Chciałam żeby mnie przekazali dlaczego mam problemy z owulacją, a oni " jak Pani przyjdzie komercyjnie to zrobimy in vitro bo wszystko inne nie ma sensu." Zła jestem.
Ja już w klinice czuje się jak u siebie w domu ;) i to samo nam mówią, nie ma żadnego problemu u nas, nic kompletnie się nie doszukali. I rokowania takie same.... 3 iui a jak się nie uda to in vitro, chociaż lekarka prowadząca chciała odrazu in vitro ze względu na mój wiek, ale ordynator nas przekonał, ze ze względu na bardzo dobre wyniki i moje i męża warto spropowac 2/3 razy iui bo jednak jest to naturalniejsza i mniej inwazyjna metoda.
 
reklama
Do góry