No to może to wcale nie jest miesiączka, tylko to plamienie implatacyjne czy jak to się tam nazywa.
Z moich doświadczeń i z tego co słyszałam od moich znajomych czy w rodzinie, to wszyscy polecaja mężczyzn,. Co więcej czesto diagnozy kobiet gin są mylne. (wiem to z doswiadczenia nie tylko od znajomych a swojego) Obecnie znam tylko jedna pania ginekolog która jest dobra, ale ze wzgledów zdrowotnych przyjmuje rzadko, a pewnie za niedługo w ogóle. ;/
Nie wiem może gdzieś w większym mieście jest inaczej, np w Warszawie. Ale ja i tak zdania nie zmienię, chyba że akurat trafi się taka profesjonalna pani gin.