reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2015 : )

Moj mial romans , rozeszlismy sie wtedy tez uslyszalam jaka ja bym byla glupia gdybym dala mu szanse . nie bylismy pol roku ja biegalam po psychologach bo moje dziecko to bardzo przezylo i psycholog w zasadzie namowil nas na powrot i na terapie. Wrocilam mimo ze dalej bardzo boli i nadal czasami poplacze w nocy to nie zaluje moje dziecko jest szczesliwe zdexydowalismy sie na kolejne dziecko. Wiem ze on sie stara i na ile mozna byc szczesliwym po zdradzie na tyle jestem i wiem ze odzyskiwanie zaufania czasami trwa latami. Chodzi jki o to ze nadal czesc ludzi przyglada sie nam i mam wrazenie ze czekaja az sie rozstaniemy az znowu to zrobi i beda mogli ji powiedziec a trzeba bylo nas sluchac, czesc sie ode mnie odwrocila bo stwierdzili ze nie beda patrzyli jak marnuje zycie. Czesto mi ciezko ale chcialam dac mojej rodzinie szanse a nie pozniej gdybac czy dalo sie to uratowac czy nie. Czas pokaze czy zrobilam dobrze czy zle ale to byla moja decyzja
Brawo za decyzje bo trzeba mieć przysłowiowe jaja by tak właśnie postąpić!

Ja juz ci kiedyś pisałam, że też swojemu wybaczylam skok w bok. Ale ja się dowiedziałam po czasie i wtedy to już rozstanie nie miałoby sensu. Tez mnie to boli, ale w sumie nie żałuję. Ludzie popełniają błędy i czasem warto wybaczyć.

Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Lux uwierz mi ja zanim to sie stalo tez mowilam ze wiele wybacze ale zdrady nigdy i bylam tego pewna cala soba gdyby mi ktos poiwedzial ze zrobie inaczej to bym kazala mu sie po czole poklupac a jednak kiedy dotyczylo to mnie w realu nawet nie jestem w stanie opowiedziec jaki to jest koszmar ale dalam szanse i poki co jest ok , wiadomo klucimy sie itp jego lenistwo czasami doprowadza mnie do pasji ale to takie normalne zycie.
Lux wiesz czym moja tesciowa sobie u mnie przegrala juz na calego a no tym ze ona wiedzial i go kryla klamala ze byl u niej itp a pozniej jak wyszlo na jaw to wszedzie opowiadala ze to moja wina bo widocznie nie potrafie byc dobra kobita i jej biedny sym musial milosci gdzie indziej szukac. Rozpowiedziala to polowie miasta.
 
Claudia,

O fuck! To babsko wredne. Normalnie ciebie może nie lubić Ok, ale i własnemu wnukowi krzywdę robiła swoją bezmyślnością.

Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
 
Teraz przynajmniej przychodzi raz w tygodniu i zabiera mlodego na spacer i nawet jej widziec nie musze. No tacy sa ludzie mnie juz nic nie zdIwi
 
Claudia przynajmniej Twoja zaintersuje sie wnukiem, bo moja ma wnuka gdzies, choc nawet sie jeszcze ie poczal, a ta wnuczke, ktora ma prezentami obdarowuje a potem od bachorow wyzywa
 
Claudia jesteś mega dzielna. Ja się nie potrafiłam uporać ze zdradą. Nasze dziecko miało wtedy nieco ponad rok. Powiedział mi wprost, że ma kogoś. Co więcej, nie chciał zerwać z nią kontaktów, później na chwilę przestał się z nią widywać, po to, żeby za chwilę do niej wrócić. Miotałam się pół roku, co zrobić. Bałam się samotności i tego, że nie dam sobie sama rady. U nas dodatkowo, sytuacja wyglądała tak, że oboje prowadziliśmy wspólnie nasze firmy. Ale nie wytrzymałam. Dla dobra swojego i córki rozstałam się. Krótko mówiąc wywaliłam bety za drzwi i nie interesowało mnie dłużej co z nami będzie. Było ciężko, ale motywacją dla mnie był ktoś, kto sam to przeszedł(de facto jesteśmy razem od 1,5 roku). Miałam w moim obecnym facecie niesamowite wsparcie jako od przyjaciela. I nie wiedzieć czemu i jak, w końcu zaczęliśmy sie spotykać już nie na gruncie przyjacielskim. Ale wracając do sedna. Zrobiłam z moim ówczesnym mężem podział majątku, firm i całego dobytku zgromadzonego przez 10 lat, wzięłam kredyt na mieszkania i przeprowadziłam się z Zosią. Rok czasu już tam mieszkam, od października jestem po rozwodzie, a od miesiąca mieszkamy we trójkę. I powiem Wam, że w życiu nie byłam tak szczęśliwa.

A co do obiadu, to siedzę cały tydzień do 18 w pracy, więc obiad jest dla mnie marzeniem. Choć dziś jak wrócę, to czeka na mnie zupa burakowa, zrobiona przez moje dziecko i Łukasza, więc zobaczymy co wyczarowali.
 
Lux. No tymi siniakami ich nie przekonam. Mi sie robia same z siebie przez zwykle lekkie stukniecie o stol. I czasami jest tak ze mój pyta kto mnie pobil. I sie smieje ze Bedzie ze to on.

Claudia Jesli Ty mu zaufalas na tyle ze czekacie teraz na drugie malenstwo to innym powinno to zwisac.

Kami no ja moze z jedna historie w tv slyszalam dobra o zawiazku z islamista. Reszta same zle. A teraz jak sie zaglebiam to na forach duzo szczesliwych dziewczyn poznaje. No i Ania na krecie poznana. Zyje. Ma sie dobrze. Maja bobo. I sama mówi ze jest szczesliwa.

Claudia trzeba było powiedziec ze milosc jest w zdrowiu i chorobie i jak matka wychowala kogos kto nie imie dotrzymac obietnicy i jeszcze sie kryje za mamusi fartuszkiem to widac jaka z niej matka.
 
reklama
Do góry