Lilolo
Fanka BB :)
Kasia,
Czasami to właśnie rozstanie jest jedynym rozsądnym wyjściem.
Ja o zdradzie dowiedziałam się 2 i pół roku po fakcie. Mieliśmy wtedy juz 7miesieczna Jagode. Byłam w szoku jak mi powiedział, czułam się tak cholernie upokorzona i skrzywdzona... W pewnym momencie myślałem sobie, że wolałabym mię wiedzieć bo po prostu nie wiedziałam co dalej, jak żyć, co zrobić. Ale jakoś szybko się z tym uporalismy oboje. Zadra jest i została, ale kocham Ł i jestem naprawdę szczęśliwa. A przede wszystkim wierzę, że wtedy był to po prostu błąd jak banalnie by to nie brzmiało.
Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka
Czasami to właśnie rozstanie jest jedynym rozsądnym wyjściem.
Ja o zdradzie dowiedziałam się 2 i pół roku po fakcie. Mieliśmy wtedy juz 7miesieczna Jagode. Byłam w szoku jak mi powiedział, czułam się tak cholernie upokorzona i skrzywdzona... W pewnym momencie myślałem sobie, że wolałabym mię wiedzieć bo po prostu nie wiedziałam co dalej, jak żyć, co zrobić. Ale jakoś szybko się z tym uporalismy oboje. Zadra jest i została, ale kocham Ł i jestem naprawdę szczęśliwa. A przede wszystkim wierzę, że wtedy był to po prostu błąd jak banalnie by to nie brzmiało.
Wysłane z mojego D2005 przy użyciu Tapatalka