sms-y i wiadomości z porodówek i nie tylko BEZ KOMENTARZY

[agabre]

Wiadomość od Dagamit:
Lenka jest nareszcie z nami. Małą wyjęli dziś, 12d po terminie - 57cm, 3400g. Jest piękna i zdrowa - 9/10.

 

[Doris:-)]

I mamy info od KATAMISZ

"Urodziłam śliczną włochatą córeczkę. po 15 przyszła na świat 3850, 57 cm długa, klocuszek mój. Dziękuję za kciuki!!!"

Gratulujemy Kasi, napisała jeszcze że boli ją po CC.

 

[ironia]

Wiadomość od Tusen :

Benjamin ur. 12.06.2011 o 21.10 sn, 3 kg 48 cm. Poród z tych trudnych 24,5 h. Zmęczona ale szczęśliwa. Pozdrawiam


Gratulujemy Mamusi :-) i witamy kolejnego Benia

 

[_Angel_]

INFORMUJE WSZEM I WOBEC ZE 7.06.2011 NA ŚWIAT PRZYSZŁA NASZA KOCHANA BIANKA. 3440 G MIŁOŚCI I 56 CM SZCZĘŚCIA!!!
3440 g miłości i 56 cm szczęścia:-):-):-)

 

[agatkaT]

hej :-) witam się z domu ja- nadal w dwupaku... Przeterminowana i zła... Mojemu Antosiowi się nie śpieszy...
Wypuścili mnie do domu, bo rozwarcie nada na 2,5 cm, skurcze są ale już nieregularne...

A lekarze stwierdzili, że do piątku mam pochodzić i zajrzeć do nich na weekend o ile wcześniej nie zacznę rodzić.

Jestem wściekła, bo już byłam nastawiona że wrócę do domu z Młodym na rękach!
Ale widocznie mu tu u mnie dobrze i nie chce wychodzić... ehhh

Siedzę i beczę bo patrze na to puste łóżeczko, które na niego czeka! :-(

Dzięki za kciuki!

 

[Doggi]

Wiadomośc od Marta6nz :

Hej. Jestem w szpitalu. O 12 będę rodzić. Boję się strasznie. Mam skurcze silne i krwawienie. Od 5 rano czułam silny ból jak na okres. Z maluchem wszystko dobrze !

Marta, powodzenia i kciuki !! Już za chwilę zostaniesz kolejną czerwcową mamuśką

 

[Aestima]

Dziewczyny, mgordon jest w szpitalu i ma skurcze co 10 min. Czekamy i kciuki zaciskamy!)

 

[forever_young]

Wiadomość od Nutrii: "Silva właśnie ruszyła do szpitala rodzić!Trzymaj kciuki!"

 

[nutria]

dodam tylko,ze Szymek postanowił że nie będzie mamy męczył oxy i przebił worek - wody poszły i Silva z regularnymi skurczami pojechała na IP.
kciukasy mocno zaciśnięte!!!

 

[ja-zolza]

Sms od Silvy:

Hej, leżę już na fotelu, znieczulenie działa i jest git. Wcześniej ból niekiepski, ale już zapomniałam Rozwarcie i skurcze same się rozhulały tak, że hej. Mam już parte, ale czekamy do ostatniej chwili, żeby się nie umęczyć