frez.ja1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 4 024
Aaaaa .... Położne to temat na osobny wątek. Moja na wizycie przed porodem kategorycznie odradzała poród rodzinny. "Bo mężczyzna powinien kobietę oglądać piękną i pachnący, a nie podczas porodu". Kuźwa pokażcie mi kobietę która nawet kilka dni po porodzie jest piękna i pachnącaNaciskają. Mi położna (ta opłacona) odradziła pisać plan porodu, bo po co mi. Teraz wiem czemu. Żeby na papierze nie było, że się nie zgadzałam na niektóre rzeczy.
Natomiast co do planu porodu. Ja nie miałam i mieć nie będę. Ale wiesz dlaczego? Bo ja rodzę w ludzkiej placówce. Mnie o wszystko pytano. Czy wyraża Pani zgodę na nacięcie? Czy wyraża Pani zgodę na podanie gazu? Czy chce Pani czopek? Z dzieckiem to samo. Czy wyrażam zgodę na badanie słuchu, szczepienie, na te badania genetyczne co do Warszawy próbkę wysyłają. Czy potrzebuje pomocy z karmieniem? Ile mam pokarmu? Bo może mm potrzebne.
A nie jak w rzeźni. Przywiązać nogi, naciąć, dziecko wycisnąć i iść do domu, bo już czas. W takich placówkach nic dziwnego, że trzeba mieć na wszystko papierek.