reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Służba zdrowia - historie

reklama
Powiem wam dziewczyny, że trzeba mieć wyjątkowego pecha żeby mieć planowana CC, a mieć problemy z pochwa jak po porodzie naturalnym🤣🤣🤣 muszę iść do gina w końcu.
Dobrze, że zdjęć nie wstawiasz 😂
M

Moja babcia tak ma ;/ urodziła trójkę dzieci ok 5 kg, jedno podobno udusiło się w kanale rodnym, ale nie wiem na ile to prawda, bo babcia ma prawie 90 lat i czasem nie ogarnia świata 🤣
Moja położna mi mówiła, że właśnie tamto pokolenie to najczęściej bez narządów żeńskich żyje, bo wypadały :( Straszne. Baba od orania, a jak już się zużyje to wszystko jej wyciąć.

Ciekawe czemu fiutów nie ucinają przy samej dupie jak przestają stawać? 😤
 
Ooo, jak o pochwach mowa to chyba jedyna część ciała, która mogę się pochwalić 🤣🤣🤣 po porodzie nienaruszona, ostatnio nawet młody pan doktor podczas badania, powiedział, że jakby nie fakt, że byłam u niego w 32tc to nie uwierzyłby, że rodziłam. Tylko pochwa schowana a cycki na wierzchu 🤣🤣🤣
Mojemu mężowi też się podobają, tak mówi, ale ja myślę, że to że strachu, że jakby powiedział inaczej to spokojnie jedna piersią mogłabym go udusić
 
A jeszcze lepiej, że nam nie rozwalili ciała przy porodzie :D Jak poroniłam to leżałam na sali z babką w wieku mojej mamy, której mieli wyciąć wszystko w środku, jajniki, macicę, no wszystko, bo jej wypadało po trzech porodach. I zostawić tak, żeby mogła się tylko wysikać. Kto to wymyślił? PAN profesor. Na szczęście przed operacją na zmianie zjawiła się jakaś młoda babka, ale jednak z pozycją i powiedziała, że nie, porobią jej tam w jamie brzusznej tak, żeby nie wypadało, a do tego plastykę pochwy.

Pewnie, jak facet i to stary profesor to jemu wszystko jedno, okaleczyć 60latkę i tyle. Co ma stara baba do podobania się mężowi i seksu? Stara baba nikogo nie interesuje przecież. Bardzo smutne i bardzo przykre.

W kwestii moich cycków, to mi się wydają obleśne, a mój stary jakiś zboczony chyba, bo on lubi takie klapiące zwisy. Jemu się podobają. Bądź mądra...
Dobrze ze się tej kobiecinie taka lekarka trafiła.
Ciąża bardzo zmienia moje ciało, poród też, blizna po dwóch cesarkach zniekształciła brzuch i jak widzę te wszystkie slodkopierdzace reklamy czy posty o cudownym macierzyństwie to mnie podrzuca... Takie to dalekie od prawdy
Ale mój facet powiedział mi że powinnam być dumna z tego jak wyglądam bo to pokazuje że jestem mamą. Wtedy to do mnie trafiło. Za to teraz w ciąży jestem głucha na te jego argumenty. Ale to przez hormony
Ma ze mną zdrowo przewalone
 
Ooo, jak o pochwach mowa to chyba jedyna część ciała, która mogę się pochwalić 🤣🤣🤣 po porodzie nienaruszona, ostatnio nawet młody pan doktor podczas badania, powiedział, że jakby nie fakt, że byłam u niego w 32tc to nie uwierzyłby, że rodziłam. Tylko pochwa schowana a cycki na wierzchu 🤣🤣🤣
Mojemu mężowi też się podobają, tak mówi, ale ja myślę, że to że strachu, że jakby powiedział inaczej to spokojnie jedna piersią mogłabym go udusić
Jak mu robię "motorówkę" to się za uszy trzyma żeby nie dostać 😂
 
Dobrze, że zdjęć nie wstawiasz
Mogę zacząć 😎

Moja położna mi mówiła, że właśnie tamto pokolenie to najczęściej bez narządów żeńskich żyje, bo wypadały :( Straszne. Baba od orania, a jak już się zużyje to wszystko jej wyciąć
Strasznie, ale z drugiej strony, dziadek umarł bardzo młodo, miał 40 parę lat, babcia miała okres przez bite dwa tygodnie, a cały cykl około 25 dni. Wyobrażasz sobie krwawić praktycznie naokraglo? Wycięli jej to w pizdu i ma spokój 🙈
Ale to inne pokolenie, kobiety nie potrzebowały seksu dla przyjemności, tylko do rodzenia dzieci.
 
Dobrze ze się tej kobiecinie taka lekarka trafiła.
Ciąża bardzo zmienia moje ciało, poród też, blizna po dwóch cesarkach zniekształciła brzuch i jak widzę te wszystkie slodkopierdzace reklamy czy posty o cudownym macierzyństwie to mnie podrzuca... Takie to dalekie od prawdy
Ale mój facet powiedział mi że powinnam być dumna z tego jak wyglądam bo to pokazuje że jestem mamą. Wtedy to do mnie trafiło. Za to teraz w ciąży jestem głucha na te jego argumenty. Ale to przez hormony
Ma ze mną zdrowo przewalone
Świetnie to rozumiem. Wydaje mi się, że jestem obleśna, chociaż jemu się podobam niby. Smaruję się balsamem, włosy regularnie robię u fryzjerki, kremiczki, maseczki, wczoraj nawet sobie zrobiłam pierwsze hybrydy, żeby choć paznokcie były ładne. Ale pyska ani tych cyców nie zmienię :/
 
reklama
Dziewczyny to jest straszne przez co przeszłyście i nie powinno mieć to miejsca. Łatwo jest komuś powiedzieć, że szpital sam sobie mógł wybrać, a no niekoniecznie. W ciąży miałam toksoplazmoze przez co mogłam rodzić tylko w jednym szpitalu u mnie w mieście. To co się tam działo woła o pomstę do nieba. Rodząca miała przywiązywane nogi do łóżka (położne chyba się bały, że rodząca ucieknie im z fotela podczas porodu), nacięcie krocza miałam zrobione bez żadnego wcześniejszego poinformowania, żeby "pomóc" mi urodzić żeby było szybciej bo kończyła się zmiana lekarzy i położnych miałam naciskane na brzuch. Po porodzie też nie było kolorowo. Niestety nie miałam siły na walkę z nimi po porodzie pisząc skargi, a poza tym nie miałam dowodów na to i nazwisk położnych czy lekarza. Teraz wiem, że to była stosowana przemoc wobec mnie i następnym razem nie pozwolę na to.
 
Do góry