reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słomiane wdowy

Witajcie, widzę nowe Słomianeczki:-).
Dawno tu zaglądałam, jakoś udało mi się wytrzymać 2 tygodnie w szpitalu bez neta:tak: a teraz czasu braknie na wszystko, na szczęście Pawełek małoabsorbujący.
Marzec2011 pawełek 023.jpg
M zmienił pracę i jest "w domu" ale całymi dniami go nie ma a jak wieczorem wraca to plan rozlicza i jakby go nie było.
 
reklama
Ale słodki Twój maluszek :-D to już trzecie. Jak to jest z porodem gdy już 2 razy się przechodziło to samo?? Jest łatwiej?? Szczerze mówiąc, gdybym kiedyś była w drugiej ciąży chyba bałabym się tego jeszcze bardziej niż za pierwszym razem, bo wiedziałabym co mnie czeka, eh... Dobrze że już po i możesz cieszyć się maleństwem :) Pozdrawiam
 
Marta1981 po prostu wzrasta populacja słomianeczek - takie czasy - niestety ... brak słów....

No a przede wszystkim GRATULACJE z okazji narodzin maleństwa i moje ogromne pokłony za wychowywanie w pojedynkę takiej słodkiej ale wymagającej gromadki... ja dla swojego synka już czasami sił nie mam ... a gdzie tam kolejne...

Buziaki for all :*
 
marta gratki ze juz po:-), a wlasnie nie wiadomo co lepsze czy ze M jest na miejscu i tak jakby go nie bylo, czy lepiej ze nie ma dluzszy czas a potem 24godz/dobe jest dostepny... i tak zle i tak niedobrze

a to prawda ze teraz duzo ludzi zyje osobno bo w tym kraju nie da sie zyc za te zarobki
 
Witaj Marta1981 gratuluje potomka! Podziwiam, trójeczka :szok:.

Ja marzę o 3 dzieci ale wątpię czy dam radę psychicznie, fizycznie i fanansowo. Jednak to ogromna odpowiedzialność. A ja nie mam sumienia obciążać Mojego trójką potomsta bo i tak ciężko pracuje. Dwójeczka wystarczy :happy: Odchować szybciutko i do pracy bo też nie mam sumienia robić z Mojego jedynego żywiciela rodziny. Nie chcę żeby mi ze stresu kopnął w kalendarz za wcześnie :-D.

Dziewczynki we wtorek mam pierwszą lekcję francuskiego :huh: 3mać kciuki abym się nie przestraszyła.

Mam nadzieję, że z zębami wszystkich już cacy bo to straszna rzecz :szok:. Coś o tym ostatnio wiem :/.
Życzę miłego wieczorku :*
 
Ostatnia edycja:
Też kiedyś marzyłam o trójce dzieciaków, w sumie dalej marzę. No ale marzenia marzeniami, a rzeczywistość to już inna sprawa... Może teraz tak mi się wydaje, ale troje to jak małe przedszkole :) przy jednym dwulatku trzeba mieć oczy wokół głowy a co dopiero przy większej gromadce. Z drugiej strony jak dziecko jest większe to pewnie samo już się bawi i nie trzeba tak pilnować. Dlatego poczekam z tą dzidzią jeszcze jakiś czas. Chociaż czasem z zazdrością patrzę jak jedna sąsiadka lula w wózeczku swoje nowo narodzone, z kolei druga, chodzi z brzusiem i za jakiś czas urodzi :) A na samym końcu patrzę na mojego bąbla, który po raz kolejny wysypał mi przyprawy na ziemię i dziękuję Bogu, że mam tylko jedno :-) Pokręcone to trochę, no ale cóż, samo życie, no nie?? :rofl2: ;-)
 
Mój mnie przed chwilą tak rozczulił na skajpie, że to tej pory mam banana na twarzy :blink::happy2:. Normalnie rozmawiamy, śmiejemy się i takie tam. Pod koniec rozmowy nagle z normalnego głosu przechodzi w taki cichy słodki głosik, że przed oczami widziałam kota ze Shreka z tymi jego wielkimi błagającymi oczkami i mówi 'Myszka kocham cię, tęsknię i przyjadę do Ciebie...nie szukaj sobie innego'. Padłam a zaczej rozpłynęłam się bo tak słodko do powiedział :). Boi się, że znajdę sobie kogoś innego przez to, że jego nie ma przy mnie. A dla mnie mogliby wyginąć wszyscy faceci w promieniu 500km i nie zauważyłabym tego a nawet gdyby to zwisałoby mi to :tak:. Ehhh ten Mój <3
 
reklama
Mój mnie przed chwilą tak rozczulił na skajpie, że to tej pory mam banana na twarzy :blink::happy2:. Normalnie rozmawiamy, śmiejemy się i takie tam. Pod koniec rozmowy nagle z normalnego głosu przechodzi w taki cichy słodki głosik, że przed oczami widziałam kota ze Shreka z tymi jego wielkimi błagającymi oczkami i mówi 'Myszka kocham cię, tęsknię i przyjadę do Ciebie...nie szukaj sobie innego'. Padłam a zaczej rozpłynęłam się bo tak słodko do powiedział :). Boi się, że znajdę sobie kogoś innego przez to, że jego nie ma przy mnie. A dla mnie mogliby wyginąć wszyscy faceci w promieniu 500km i nie zauważyłabym tego a nawet gdyby to zwisałoby mi to :tak:. Ehhh ten Mój <3

Wybaczcie za dubla. Chyba coś z netem przez tą wichurę :/
 
Ostatnia edycja:
Do góry