reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Słomiane wdowy

Piti ja to samo zawsze kamilowi powtarzam jak mi mówi, że w sumie to mogłabym mieć kogoś na miejscu, przy mnie - a ja mu mówię, że może być stado wokół mnie nie wiadomo jak przystojnych i kasownych a dla mnie istnieje tylko ON....

Wichura okropna w całej polszy więc trzymajcie się dziewczyny ramy , co byśmy się nie pos.... :D....

Buziaki :*
 
reklama
Ehh Kochane niedawno się chwaliłam, że mojej Małej nie dopadł ten wstrętny wirus żałądkowy, który ja miałam w zeszłym tygodniu, a tymczasem od dzisiejszej nocy rotawirus w pełni, bez sensu tydzień się wylęgał czy co, załamana jestem :(
 
martusia1605 trochę długo - tydzień jak na rotawiry (uff jak dobrze, że zaszczepiliśmy), a może to coś innego .... choróbska panują szok przez tą pogodę w kratkę... Trzymaj się dzielnie i zdrówka duuuużo dla Was...

byle do wiosny - tej PRAWDZIWEJ :D
 
Piti w większości facetom ciężko się tak otwiera i są tacy szczerzy i uczuciowi... :) Dlatego tym bardziej jak coś takiego się usłyszy, cieplej robi się na duszy, w jednej chwili człowiek czuje się taki ważny :) Dobrze, że ci tak powiedział. Widać bardzo cię kocha :)
nathaliep "Wichura okropna w całej polszy więc trzymajcie się dziewczyny ramy , co byśmy się nie pos.... :D...." hahaha :D dobre hasło.U mnie tak wiało, że bałam się żeby mi dachu nie porwało :)
martusia współczuję strasznie, nie wiem co przechodzisz bo nigdy nikt u mnie na rota nie chorował, ale z tego co się słyszy, nie jest za fajnie. Oby Oliwka szybko zwalczyła to paskudztwo.

A wracając do tej wichury, to muszę się przejść wokół domu, mam nadzieję że żadnych strat nie ma :) a dach dalej na swoim miejscu
biggrin.gif

Miłego dnia kochane, trzymajcie się cieplutko
wink2.gif
 
Katherine zs u nas wiało jak jasna ch***** :angry: ja miałam kurs na prawko (chcę zdążyć zdać przed wyjazdem do De) to żadne światła nie działały, drzewa połamane jak zapałki - PORAŻKA... a Beniamina po drodze od moich rodziców do nas zniosło na garaże... aż się biedaczek wystraszył ale tak to jest jak się mamusi nie słucha a prosiłam żeby wsiadł do wózka :-p jeszcze 6 dni i kamil przyjeżdzą UFFFF.... znowu na całe 4,5 dnia Och Ach... ciekawe czy uda nam się coś załatwić w tym czasie :wściekła/y:... pewnie nie....

Trzymajcie się dziewuszki ciepło i nie dajcie się porwać wichurze

MUA ;-)
 
U nas też wichura masakra, wokół domu leżą na drodze śmietniki tak wiało :szok:

A co do Oliwki to wczoraj cały dzień 40 stopni temperatuty, picia nie chciała brać do ust a jak już wzięła to miała wymioty od razu, no i rozwolnienie, dzisiaj już troszkę mniejsza temperatura, ale nadal rozwolnienie, kupa co 15 minut masakra, ale jedno dobre już troszkę pije i zjadła ze dwa paluszki (lekarz stwierdził, że może)
 
martusia1605 no to dobrze, że z Oliwką lepiej... z tego, co wiem to lekarze zalecają żeby dziecko jadło cokolwiek (oprócz rzeczy, które przeczyszczają jeszcze mocniej - np. produktów mlecznych) w sensie byle nie opadła z sił i się nie odwodniła :) trzymajcie się ciepło i szybko wracajcie do zdrowia buźka :*
 
Piti ja to samo zawsze kamilowi powtarzam jak mi mówi, że w sumie to mogłabym mieć kogoś na miejscu, przy mnie - a ja mu mówię, że może być stado wokół mnie nie wiadomo jak przystojnych i kasownych a dla mnie istnieje tylko ON....
Trzeba mówić takie słowa wg mnie. Facetowi na obczyźnie łatwo nie jest. Zdala od rodziny, znajomych, domu jest bardzo samotną osobą. Musi czuć, że ktoś na niego czego i kocha bo to dodaje sił :tak:

Piti w większości facetom ciężko się tak otwiera i są tacy szczerzy i uczuciowi... :) Dlatego tym bardziej jak coś takiego się usłyszy, cieplej robi się na duszy, w jednej chwili człowiek czuje się taki ważny :) Dobrze, że ci tak powiedział. Widać bardzo cię kocha :)
Prawda, to bardzo miłe usłyszeć jak bardzo komuś na tobie zależy. Mój się boi, że nie ma wpływu na to gdzie i z kim jestem. Przecież mogę pisać, że jestem w domu siedząc z jakimś fagasem w knajpie. Budujemy zaufanie względem siebie i muszę przyznać, że były kryzysy, pretensje, kłótnie itp. teraz jest już dużo lepiej, docieramy się i Mój zaczyna powolutku ufać, że mu nie ucieknę choć wiem, że tego strachu i tak nie wyeliminuje całkowicie.

Katherine zs jeszcze 6 dni i kamil przyjeżdzą UFFFF.... znowu na całe 4,5 dnia Och Ach... ciekawe czy uda nam się coś załatwić w tym czasie :wściekła/y:... pewnie nie....
Co ja bym oddała, żeby mieć na 4 dni Mojego :sorry2: Niestety, ostatni raz widzieliśmy się 3 marca a przy dobrych wiatrach znów zobaczymy się pod koniec maja i to tylko na parę dni :-(

U nas też wichura masakra, wokół domu leżą na drodze śmietniki tak wiało :szok:

A co do Oliwki to wczoraj cały dzień 40 stopni temperatuty, picia nie chciała brać do ust a jak już wzięła to miała wymioty od razu, no i rozwolnienie, dzisiaj już troszkę mniejsza temperatura, ale nadal rozwolnienie, kupa co 15 minut masakra, ale jedno dobre już troszkę pije i zjadła ze dwa paluszki (lekarz stwierdził, że może)
Ohhh to bardzo się cieszę, że już lepiej u Oliwki. Choróbska to straszna rzecz. Dziecko się męczy, mama się męczy :no:. 3mam kciukasy za szybki powrót do zdrowia.

Spokojnego dzionka Kobietki. Trzymać mocno kiece między nogami bo nieźle podmuch*je ;-)
 
witam

właśnie dziś dotarła do mojej świadomości informacja, że świąt nie ma za tydzień więc i kamila przyjazd przesuwa się o tydzień i naszły mnie smutki :-(

benio dziś postanowił na spacer wybrać się rowerem w połowie drogi ręce mu zamarzały i musiałam go pchać f*** mała cholera :crazy: nie chciała matki słuchać ...
wczoraj miły wieczór ze znajomymi, którzy też od niedzieli się rozstają, mąż koleżanki dojeżdża do mojego Kamila

Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry