reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słomiane wdowy

Ja ogólnie nie czuje na razie potrzeby drugiego Dzidziusia, może z czasem przyjdzie :) Może jakoś podświadomie odpycham tą potrzebę, bo wiem, że finansowo nie dalibyśmy rady.
 
reklama
hej kochane. Za niedlugo wracam w wasze grona. Wracam na 2 miesiace do Polski, czeka mnie wizyta u psychiatry, bo juz nie daje rady, doniszczylam psyche i bez lekow sie nie obedzie.
 
kari kochana to zes nas zmartwila:-( maz wogole Cie nie wspiera?
Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok, wroci do normy a Ty bedziesz cieszyc sie zyciem na maxa
 
reklama
deprecha sie zaczela po porodzie jak sie z Adasiem zle dzialo, od pierwszego dnia jego zycia. A potem miesiac po miesiacu bylam ze wszystkim sama, jak doszla rehab i wszystko to doszla tez nerwica i napady lekowe, nieprzespane noce i wszystko. Nie leczylam sie bo bylam sama z dzieckiem i nie moglam sie wziasc i "nacpac" lekami. Musialam byc czujna caly czas. I tak sie to poglebialo przez ten rok czasu, i tak w tej chwili jestem nerwowa, mam napady paniki i mam depresje, cale dnie w szlafroku chodze bo w niczym sensu nie widze. Myslalam ze jak przyjade tu do meza to ze wszystko wroci do normy, ze to to rozstanie dalo mi tez w kosc, ale niestety, moja doniszczona psychika nie jest w dobrym stanie. Dodatkowo doszedl fakt ze jestem w calkowicie obcym miejscu, obcym kraju, z obcymi ludzmi a meza i tak mam tylko nocami. I doszedl dodatkowo stres, ze MUSZE posprzatac, MUSZE ugotowac i MUSZE wyprac bo inaczej J ma pretensje........ Nie moge juz nawet jesc, caly czas jest mi (chyba z tych nerwow) niedobrze, jak tylko cos ugryze to mnie naciaga. Schudlam tak ze ledwo mam sile stac, same kosci i skora :-( I poprostu czuje ze jesli nie zrobie tego kroku to sie wykoncze.... chudne nawet z wagi nie cale 40kg! I to tez mnie dobija bo chce przytyc a nie moge jesc, zaraz mnie naciaga....... MAM STRASZNIE DOSYC...... :-(
 
Do góry