Crazy Girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Marzec 2010
- Postów
- 2 304
czyli ja nawet mogę nie zdążyć się przyzwyczaić..;-)chyba tak po 2 latach zaakceptowalam ten stan rzeczy....
no i nacieszyłam się mężem......
miał być do piątku, dziś dostał tel. że jest kolejny kurs i właśnie jest w drodze do Wawy.
Filipek się popłakał jak zobaczył go wychodzącego, nawet nie chciał się pożegnać, tylko mówił "tatusiu nie jedź jeszcze", a ja .... nawet nie będę mówić.
Ojjjjjj.. Trzymaj się! Nie długo znowu przyjedzie;-) Dla mnie najgorsze chyba są momenty kiedy mała coś o tatku mówi..:-(..
Dziś mam kiepski dzień.. Popałętałam się tu i ówdzie.. popłakałam sobie.. ehh Mam nadzieje że jutro już będzie lepiej...