reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Słomiane wdowy

phi... ja to mam zakupow ze hoho. Ni czapki, ni butow... Mi ciezko cos na siebie znalezc bo chuda jak cholera i niska jestem wiec najlepiej to w dziecinnych szukac ;-) buty to mi sie marza kozaczki z wysoka cholewka, ale zazwyczaj do jednej cholweki moglabym 2 nogi wcisnac i za nic nie znalazlam jeszczwe butow o rozmiarze 38 i waziutka cholweka. A z czapki to bym jakis fikusny berecik chciala byleby nie moher :-D
 
reklama
hej

zuzkus no zmienilam.....:-D:-D:-D
ostatnio mialam zlecenie na MM wiec mam mnostwo jej zdjec.....;-)

kari ja kiedys mojego nie widzialam 10 miesecy....:-p
jakos przezylam....:-D:-D:-D
i bez skypa.....:szok::szok::szok:
byly tylko raz w tyg. telefony.
moj zasypia przy cycu.....:tak:

moj maluszek wypil dzis w sumie 4 flaszki.....:tak:
4x60ml
oczywiscie po flaszce cycuszek......:-D tak w nagrode.
ale juz zna temat MLECZKO w BUTELCE i nie jest zle.....:tak:
w nocy z lenistwa moge podac mu cyca.....:-):-):-)
 
buty to ja mam i kurtkę też.. :) Tylko ta czapa i reszta. CHciałabym komplet.. i nie berecik bo mi nie ładnie w takowym.. Może taką dlugą z tyłu ale też nie za długą.. nie wiem.. mają byc dostawy pod koniec tygodnia wiec pojde w przyszlym tyg..
 
crazy girl wlasnie ja tych dlugich nie moge bo mi buzie wyciagaja i jeszcze chudziej wygladam. Musze miec cos malego...

Beata ja tam juz nie narzekam na to :-) dla mnie 4mies to szok po czesci bo pierwszy raz tyle na raz. Ale czas mi leci wiec nie odczuwam. Bedzie ok.
Moj to tam od urodzenia na butli bo nie chcial cyca wiec my na innym troche etapie choc wiek zblizony naszych maluchow. Ja teraz ;patrze zeby mu ciut ograniczyc a wiecej stalych wprowadzic. Mleko je 2-3 razy dziennie po 180ml, a w miedzy czasie obiad, zupa, owoc, jakies biszkopty, kanapeczki... i deser (wlasnie jako to 3cie mleko) w formie budyniu czy od 2 dni kakao z buleczka z dzemikiem. Kakao po plaskiej lyzeczce mu daje do butli i ciagnie jak szalony.
 
beata tak poza tym ty to urodzona chyba slomianeczka.:-D

nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :no::no::no:
jak moj S pierwszy raz wyjechal mialam 25 lat, i strasznie bylo mi zal i smutno....:-(
chyba nawet plaklam....:zawstydzona/y:
on pierwszy raz wyjechal na 8 miesiecy- wrocil na miesiac potem pojechal na 10 miesiecy....:-p
chyba tak po 2 latach zaakceptowalam ten stan rzeczy....:tak:
a potem to juz przywyklam i bylo mi dobrze.....:-D:-D:-D
czekalam na tel i nawet listy.....:-D
teraz to juz czlowiek stary i nie mysli kategoriami romantyzmu....:-D
np. wczoraj dzwonil na skypa ale powiedzial ze przez 3-4 dni nie bedzie dzwonic, bo bedzie mial dyzury......:tak: dla mnie ok- pojde szybciej spac, bo przy 2ch urwiasach jest co robic......:-D:-D:-D


jezuuuuuu ja tez musze kupic sobie cos na zime- jakas czapke- byle nie moher...:-D z tym poczekam jakies 40 lat.....:-D:-D:-D
 
no i nacieszyłam się mężem......:frown:

miał być do piątku, dziś dostał tel. że jest kolejny kurs i właśnie jest w drodze do Wawy. :frown: :frown: :frown:

Filipek się popłakał jak zobaczył go wychodzącego, nawet nie chciał się pożegnać, tylko mówił "tatusiu nie jedź jeszcze", a ja .... :frown: :frown: :frown: nawet nie będę mówić.
 
reklama
Fogia i to te brzydkie uroki bycia ze sobą na odległość...
Właśnie dlatego boję się powrotu do pl w grudniu.
Jak mąż wyjechał w czerwcu to wpadłam w paniczny płacz, właściwie wpadłam w niego zanim wyszedł........
Chciałabym nabyć takiego podejścia jak ty Beata. Zeby nie ryczec jak szalona jak maz wyjedzie.
 
Do góry