reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słodkie mamy - czyli wrzesniowe cukrzycówki ;)

Kusiak a no chyba, że tak :p ale zapewne jest tak jak piszesz, skoro nie dzwonią to wszystko jest dobrze ;P

bojąca no właśnie niestety średnio ;( bo trzyma się na poziomie 90-96 (z jednym wyskokiem 99) i pewnie mi tą insulinę wcisną..z drugiej strony wyczytałam gdzieś w necie, że normy na czczo są do 99...staram się jeszcze go jakoś zbić ale powoli zaczyna mi brakować pomysłów...a czas mam do piątku
 
reklama
Ja jutro wizytę mam u gina i diabetologa :)

A cukry rano to na czczo ponad 130 i po obiedzie znów powyżej 150
 
a_nka trzymam kciuki za wizytę :)

A tak swoją drogą to rozmawiałam ostatnio z taką babeczką u której krzywa też wyszła jakoś podobnie co u mnie (czyli nie przekroczyła 200) i jej powiedzieli, że ma się nie przejmować bo latem tak może być :szok: i faktycznie mi też się wydaję, że jak jest gorąco to moje cukry szaleję...bo np dzisiaj kolację miałam taką samą jak zawsze czyli sam serek wiejski i dzisiaj wyszło mi 116 a wczoraj o po tej samej kolacji 88 a np jeszcze dzień wcześniej 97. Staram się jeść o tej samej godzinie a mało tego dzisiaj jeszcze byłam na spacerze po kolacji...a no i nie zjadłam nic niedozwolonego...nic już nie rozumiem :p
 
Animka, ja na czczo mam często ok. 100, po posiłkach do 120, raz jak zaszalałam w MC miałam 150... ale to moja wina. Też jem często te samee zestawy śniadaniowe czy kolacyjne w domciu i mam różnie, sama nie wiem od czego to zależy...
Mi diabet kazał się pilnowac po prostu i widać, że jest ok jak nie szaleje z wyskokowymi pokarmami. Te 100 na czczo też mówi, że to nic strasznego, po prostu tak jest po nocy, jak człoweik śpi i cukier mało spada- tak jest w moim przypadku.
 
Animka co do norm to w ciąży to inaczej wygląda i ja np. Nie zgadzałabym się z poglądami Joani i jej dr. U mnie diabetolog zupełnie co innego mówiła. Z tym, że u niej krzywa wyszła na granicy, a u nas sporo za dużo to też inaczj :)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki im bardziej drążę temat tym to wszystko wydaje mi się głupsze ;P doczytałam, że normy dla ciężarnych właściwie każdy szpital ma swoje...ale dobra pomińmy to tylko właśnie dlaczego jedni twierdzą, że do 100 na czczo jest ok a jak mi wychodzi 91 (gdzie norma jest do 90) to od razu insulinę? Kurczę czy to nie może iść jakiś standardem :p A co do tego, że Joani wyszła krzywa na granicy to mi znowu tłumaczyli, że to nie ma znaczenia albo cukier jest podwyższony albo nie i koniec kropka :p dobrze, że do września coraz bliżej, bo idzie ogłupieć ;P

Aaaa zapomniałam się pochwalić zbiłam cukier rano :D:D:D miałam 85 - powtórzę schemat z wczoraj i mam nadzieję, że wyjdzie podobnie, więc bardzo Was proszę o kciuki :)

A jeszcze chciałam się Was zapytać odnośnie tych nieszczęsnych słodyczy :p jak to jest, bo mi na szkoleniu powiedzieli, że są kategorycznie zabronione ale na pytanie dlaczego skoro cukry są po nich dobre Pani właściwie nie wiedziała co ma powiedzieć. Bo np mi po grześku czy deserze lodowym cukry po godzinie wychodzą dużo lepsze niż np po śniadaniu :p wiecie coś na ten temat? Bo z tego co czytam to Wasze panie dr jakieś bardziej w temacie są niż moja ;P
 
Animka no mi znów diabetolog tłumaczyła, że jest różnica międzt cukrem dużo poza granicą normy, a podwyższonym. I to chyba by się sprawdzało. Przecież gdy krzywa wychodzi powyżej 200 to insulinę dają automatycznie.

Co do słodyczy to ja zauważyłam taką prawidlowość: w godzinę po jego zjedzeniu cukier jest ok, ale potem już przez resztę dnia i rano na drugi dzień wyniki są wyższe niż zwykle nawer na bardzo dietetycznym jedzeniu.

Co do insuliny i norm to najzwyczajniej w świecie jest dla bezpieczeństwa mamy i dziecka. U mnie diabetolog też wyznaję zasadę, że lepiej chuchać na zimne niż potem łzy wylewać.
 
Hania jak to mówią co kraj to obyczaj :p i chyba tego będę się trzymać, bo każdy mówi co innego ;P

A widzisz a u mnie nic takiego się nie dzieje, po słodyczach (tzn po małej ilości, bo nie próbowałam wciągnąć całego ciasta, poczekam aż małe się urodzi w tedy odbiję ;P), chyba że ja czegoś nie mogę się dopatrzeć ale cały czas trzymam się w normach. Właściwie jak nie jem chleba to wszystko wychodzi mi poniżej 120, to chyba mogę zaszaleć raz na jakiś czas ;P

Przeanalizowałam jeden dzień w którym zjadłam kawałek ciasta - co jak mi powiedzieli na szkoleniu jest złem najgorszym na świecie i co wiedzę? Jedne z lepszych cukrów w ten sam i w kolejny dzień :p może ja jakaś zepsuta jestem ;-P
 
Ostatnia edycja:
A ja właśnie wylazłam od diabetologa.
Mam cukier w moczu, ciała ketonowe też do tego cukier wczoraj na poranny pobraniu był uwaga 141 dziś rano też za wysoki bo 133.
A niektóre moje pomiary oscylują w granicach 200 :(

I w takim razie dostałam skierowanie na test. Ale lekarka już mi wpisała cukrzycę typu I czyli insulinozależną.
Dostałam nocną insulinę i zwiększone jednostki do posiłków.

Zobaczymy jak to będzie. Spodziewałam się typu II ale I? Nie pomyślałabym. Muszę zobaczyć czym to się różni.
A no to już wiem. Czyli u mnie trzustka jest totalnie do duu...py.
 
Ostatnia edycja:
reklama
U mnie diabet. i dwóch lkarzy nie każa mi panikkować, bo po ostatnim posiłku mam np. 110 czyli ok a rano na czczo 100, spadek jest ale nie za duży. Zdarza się tak co jakiś czas. Po posiłkach w dzień jest przyzwoicie ale też sama nie rozumiem dlazego różny jest cukier po tym samym jedzeniu...
W piątek mam jeszcze konssult. kolejną po miesiącu mierzenia cukru z diabet. Zobaczymy co powie, bo na tych dziesiąt pomiarów mam 5 zapisów poza normą.
 
Do góry