reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Hejka

Ja już po wizycie, wszystko napisałam na wizytowym i pochwaliłam się córą ;-)
Mój Michasiek źle.. gorączka, kaszel,katar.. dzisiaj go nagle noga zaczęła boleć :-( i nie chce jeść, lekarstw nie pije.. wyłam jak bóbr..

ASIOŁEK będzie dobrze na wizycie :tak:

GAWIT niezłe masz zachcianki :-D

DOMI haha kupuj kupuj.. to jest najlepsze!

KAHAKA a u nas nie ma śniegu :-(
 
reklama
kolega ostatnio opowiadał, że jak jego żona była w ciąży to zapytała się czy chce kawy z mlekiem, on się zgodził, więc żona zrobiła kawę w pięknej filiżance na spodeczku a obok filiżanki położyła po dwa ogórki kiszone. Trochę się zdziwił. Ja jem lekko, jak myślę o czymś smażonym czy tłustym to robi mi się niedobrze na samą myśl. Ale nie mam mdłości czy wymiotów.
 
czasem gorący kisiel pomaga.

Że też o tym zapomniałam :) kiedyś jadłam kisiel codziennie i faktycznie zauważyłam polepszenie jeśli chodzi o "te sprawy" :D Warto popróbować.

Chyba nie mam takich zachcianek....wcześniej kilka razy mi się przytrafiło, Teraz staram się jeść w ogóle, cały czas zdarzają mi się "dłużące się" mdłości, więc czasami zmuszam się do zjedzenia czegokolwiek :) Chociaż teraz chodzi mi po głowie makaron z serem :) i może później go zrobię bo chyba dzisiaj czeka mnie długa nocka, nie wiem jak to "zniese". Mam do przygotowania jeszcze jakieś 7 konspektów :no:
 
Zazdroszczę wam apetytu. Ja ostatnio to mam straszny problem z jedzeniem, odebrało mi całkowicie apetyt, a jeśli już coś zjem to wymiotuje :/ Nawet gdy mam zachcianki to jest problem. Dzisiaj pół dnia czekałam na gofry ze bita śmietaną i truskawkami, mąż przywiózł składniki po pracy, ja przygotowałam sobie trzy po czym poszłam wymiotowac. Mąż miał pyszny deserek i nawet synuś lizal śmietankę a mamusia się popłakała że to miało być dla niej :/
Strasznie boję się o dzieciaczka, nie dość że ostatnie miesiące nie odzywialam sie zdrowo bo trzeba było schudnąć po synku to jeszcze teraz nie moge zapewnić dziecku witamin ;(
 
A za mną cały czas chodzą chipsy i jedzenie takie jak z McDonalda. Kurcze niedobrze. Oczywiście jadam to tylko sporadycznie, ale taką mam ochotę że nie wiem. Na szczęście mam w miarę silną wolę. Wczoraj zjadłam parę chipsów i zachcianka zaspokojona. Całą pakę prawie mąż zjadł :-)
 
Witam ja też po wizycie. Wszystko jest super. Opiszę w odpowiednim wątku.
Co do zachcianek to co chwilę na coś mam ochotę, a to truskawki, a to twarożek, a to jabłko z cynamonem pieczone w piekarniku hmmm teraz bym zjadła kiszoną kapustę (ona też jest dobra na wzdęcia).
 
A za mną cały czas chodzą chipsy i jedzenie takie jak z McDonalda. Kurcze niedobrze. Oczywiście jadam to tylko sporadycznie, ale taką mam ochotę że nie wiem. Na szczęście mam w miarę silną wolę. Wczoraj zjadłam parę chipsów i zachcianka zaspokojona. Całą pakę prawie mąż zjadł :-)

Ja tez głownie na fastfoody mam ochotę. Dziś poszłam na festiwal pizzy. Nadgryzlam każdy kawałek i resztę zostawilam bo to nie to. A chodziła pizza za mną od tygodnia. Galka lodów straciatella jednak była strzałem w dziesiątkę.

Dziś pierwszy raz dowiedziałam sklepy z ciuszkami dla niemowląt. Choć obiecywalam sobie, ze do 16-20 tyg tam nie zajrze, ale nie mogłam sie powstrzymać. No i jestem rozczarowana, ze nie ma ubranek w neutralnych kolorach. Na pierwsze miesiące chciałabym głownie białe i/ lub szare. Pózniej tez chciałabym zachowywać bardziej neutralnie kolory (zielony, żółty itd) A tu już od początku podział na różowe i niebieskie, kwiatki i samochodziki:(
Ale te spioszki na 56 są naprawdę maciupkie:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
ewcol super, że wszystko ok :)
Monya czy mogłabyś edytować posty, zamiast pisać jeden pod drugim? ;) co do ubranek to też lubię takie neutralne - czerwone, zielone, pomarańczowe. Nie lubię różu dla dziewczynek, moja córka jeśli ma coś różowego, tzn. że to dostała :)
 
reklama
Do góry