WYCZEKANY - nie tylko w takich wypadkach podają sterydy w 37tc. Bez podejrzeń hipotrofii czy jakis wad takze.
W moim szpitalu urodziło sie dziecko 37t3d, naturalna akcja wiec jak piszesz natura wiedziała co robi, a o dziwo było niewydolne oddechowo mimo, ze nic tego nie zapowiadało.
Za to moja jedna w 33tc bez sterydow była całkowicie samodzielna oddechowo, druga potrzebowała wsparcia na najniższym możliwym poziomie przez 3 dni, a rtg płuc u obu nie pokazały żadnych problemów. Nigdy nie wiadomo.
EWCOL - kciuki! I nic sie nie bój
MARTUSKA - a moze pranie ręczne i bez wywolywania sie obejdzie? Trzymam za Ciebie kciuki wyjątkowo mocno. Niech to bedzie Twoj weekend!!!
FIUUFIUU - no u nas suuuper
Ja sie zastanawiam jak to było, ze ja byłam tak zmęczona i przerażona i zajęta przy synku?
Tekst Twojego męża to 'miszczostwo'swiata!!!!!
MONYA - rozumiem, ze Ty bedziesz od wsparcie psychicznego, podnoszenia morale i zarządzania, a pakują i dzwigaja ci mniej w ciazy
Synek wciaz 'lubi' dzidzie. Pomaga przewijac, trzymac butelke, dotyka, wacha, daje buzi, robi 'noski eskimoski', mówi 'nie płacz dzidzio'. Wspina sie na lozeczko i zagląda i cieszy jak maja otwarte oczka.
Poki co sie wszystko dobrze układa, odpukac.
Tylko mi troche ludzi brakuje na codzień. W tym tygodniu najwieksza była środa jak w domu była i niania i pani od sprzątania, a sie nagadalam
Bo normalnie w ciagu dnia to tylko telefony, smsy, maile i forum. Mam plan by co weekend zapraszać znajomych, poki małe nie sa tak bardzo absorbujace.
Kończę dojenie, tak Fiuufiuu - tego polubić sie nie da
, i idziemy na spacer