Witam
Rany ja normalnie za Wami nie nadążam :-( Włączył mi się dziś syndrom wicia gniazda i wypucowałam całe mieszkanie , łącznie z nienawidzoną łazienką! ubrałam salonową kołyskę dla małej, poprasowałam tabun rzeczy, zmieniłam pościel aż w końcu wlazłam do wanny, bo czułam, że nie pachnę przyjemnie ;-)
U nas dziś chłodno, cały dzień pada - od razu inne samopoczucie
No i kończę dziś 37 tc :-) ależ to zleciało
misiura a pro po żłobka to ja muszę iść we wrześniu zapisać Kornelię, jeśli chcę, żeby poszła od września 2015
takie są kolejki! a ja w sumie mała chcę zapisać tylko do dwóch żłobków - jeden koło mojej mamy co by miała blisko w razie jakby musiała małą odebrać, a drugi (i tam bym wolała) bardzo zachwalała moja przyjaciółka, ale tam trzeba mieć znajomości więc nie wiem czy Kornelka ma jakiekolwiek szanse
wyczekany ja też mam stres jak sobie poradzę z dwójką, czy Martynka nie ucierpi, czy będę umiała się zorganizować i w tym wszystkim nie zapomnieć też o mężu? i przeraża mnie to wszystko póki co :-(
Amelia fajnie, że u Ciebie tak dobrze wszystko idzie!
kahaka powodzenia w domu
fiufiu kimnęłaś się w dzień?
anna moja mała też się mało rusza, ale chyba wkroczyła w ten etap gdzie ma mniej miejsca ;-) co do Twojej mamy to ja serio myślałam, że ona będzie Ci bardziej pomocna więc ja tam się Twojemu mężowi nie dziwię, że docenia to co Ty robisz :-)
Gorgusia podziwiam za tą pracę. ja bym chyba tupnęła nogą i się zbuntowała, ale ja już taki typ jestem
annias ja dawny Madurowicz (obecnie się Pirogowa nazywa) :-) tam mam lekarkę, tam rodziłam Martynę i mimo, że w środku wystrój PRL to mam tam do nich zaufanie
Ulika mój mąż też twierdzi, że im później urodzę tym dłużej ZUS będzie mi płacił
A swoją drogą wie może któraś ile jest teraz tygodni macierzyńskiego, bo ja jakoś jeszcze się w te przepisy nie wczytałam tak dokładnie
sylwia_k ja bym odwołała tą wizytę już do końca ciąży. jak się urodzi dzidzia to niech przyjdą za jakiś czas. ewentualnie teraz ale niech nie liczą na wyżerkę! powinni to zrozumieć
EH z racji Powera idę jeszcze do sypialni skończyć kącik Kornelki ;-) poprzykrywam później wszystko kocami i niech już czeka gotowe