reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

To u mnie będzie niespełna 7 lat różnicy. Dokładnie tak samo jak między mną a moją młodszą siostrą 🙂 ja z tego okresu niewiele pamiętam ale mama mówiła mi, że byłam bardzo pomocna i że to super różnica. Z resztą, każda różnica wieku między dziećmi ma swoje plusy i minusy - same ocenimy 😅
 
reklama
Jestem po USG prenatalny. Obrazy w super porządku, wszystkie markery bez odchyleń. Ale niestety wyniki pappa z krwi tragiczne co oczywiście wpłynęło na prawdopodobieństwo wystąpienia trisomii. Czekam jeszcze na wyniki Veracity ale już się zastanawiam nad amniopunkcja. Czy któraś z was miała do czynienia z tym badaniem?

2,5 roku temu zdecydowaliśmy się tylko na test sanco. Gdyby wyszedł źle wtedy byśmy zdecydowali się na aminopunkcje. Dzięki Bogu wynik wyszedł dobry.
Może.tez poczzekajcie do wyniku veracity i potem podejmijcie decyzję co dalej. Tym bardziej że piszesz że USG wyszło bardzo dobrze. A markery trisomii, szczególnie 13 i 18 są widoczne na USG.
 
Ja jestem 12 i 5d mdłości są okropne 😪 chociaż tyle jak jak pilnuje zeby mieć pełen żołądek to daje rade żyć😅 Zmęczenie jest najgorsze bo nie dość że przesypiam całe noce to jeszcze większość dnia 😅😅😅
To nie nastraja optymizmem 😂 ja liczyłam, że do tego czasu (12t) będzie już znacznie lepiej 😱
 
Jestem po USG prenatalny. Obrazy w super porządku, wszystkie markery bez odchyleń. Ale niestety wyniki pappa z krwi tragiczne co oczywiście wpłynęło na prawdopodobieństwo wystąpienia trisomii. Czekam jeszcze na wyniki Veracity ale już się zastanawiam nad amniopunkcja. Czy któraś z was miała do czynienia z tym badaniem?
Tak, ja miałam robioną amniopunkcję w Warszawie. Do brzucha była wbita igła i strzykawką wyciągany był płyn, jednocześnie podczas tego Pani doktor kontrolowała sytuację na USG. Szybko naciągnęła tyle ile potrzebowała i było po sprawie. Nie było to w trakcie bolesne. Zaproponowała mi wtedy, żebym sama zawiozła próbkę do instytutu, żeby było szybciej więc wiozłam ją w staniku( ciepło) 😅
Tego dnia i chyba następnego, bołało mnie trochę w miejscu wkłucia i dookoła niego, ale później przeszło i było ok. Z wynikami zadzwonili do mnie po 5 dniach.
 
To jeszcze zapytam kiedy informowałyście dzieciaczki o tym, że będą miały rodzeństwo? Czekałyście do końca I trymestru "dla bezpieczeństwa "?
 
reklama
Syn miał 6,5roku jak urodziła się córka. I powiem ci że fajny wiek już duży kumaty chłopczyk, pomagał, rozumiał że jest małe dziecko w domu. Co prawda pojawiło się i trochę zazdrości ale rozmowami spokojnie sobie z nią poradziliśmy.
Teraz pomiędzy córka a tym robakiem będzie prawie 3lata i aż się boje jak to będzie [emoji85]
U nas jak w końcu wyszlismy z drugim po operacji z Kliniki i pierwszy syn mogł zobaczyć brata juz poza szpitalem, bez kabli, mógł go dotknąć, to wtedy wstąpiła w niego taka euforia,szalał skakał z radości, że pamiętam to do dziś. Nie chciał spać tylko w kółko powtarzał "bobo", bobo" i pokazywał palcem!
Gdy przychodził zobaczyć go w klinice, to tak bardzo jeszcze tego nie rozumial chyba że to jego brat, ale gdy zrozumiał, że my tego dzidziusia zabieramy ze sobą, to zaczęło się szaleństwo.Zaczynał wtedy przygodę z mówieniem, więc wiecej nie mogł wyrazić slowami, ale widać było jego radość. I całe szczęście nie okazywał wtedy zazdrości, ale może też dlatego, że był po prostu mały (19mcy)
 
Do góry