reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Cześć dziewczyny! ☀️
Ja już po swoich pierwszych prenatalnych w 11+4, wg usg 12+2. Było strasznie dużo stresu ponieważ z krwi wyszło mi dość niskie białko pappa(2,17) a wysoka wolna beta (144). Lekarz sam się stresował co zobaczymy na usg. Ale po przeliczeniu wszystkich parametrów, przeziernosci karkowej, wielkości płodu wszystko wygląda prawidłowo i ryzyko zostało wyliczone na 1:10263 oraz 1:20000 więc wszystko jest dobrze. Nie ukrywam bardzo się bałam, ale może pomogę innym dziewczynom tutaj, które na zapas martwią się wynikami testu pappa. Niestety wiem już na własnej skórze, że sam wynik z krwi bez obrazu usg nic nam nie da, więc na zapas nie ma się co zadręczać. I mam nadzieję, że u Was wszystko wyjdzie dobrze 💙

Mój mały człowieczek ma już 5,78 cm i najprawdopodobniej będzie to chłopczyk, bo dwa razy pokazał coś między nóżkami 😁

Trzymam kciuki za zdrowe i szczęśliwe sierpniówki😊
O to wszystko bardzo podobnie do mojego malucha. Oprócz tego że że stresu nie interesowało co ma między nogami. I chyba bekał sobie bo ma bąbelki nad buzia 🙈
 

Załączniki

  • IMG_20220120_185105.jpg
    IMG_20220120_185105.jpg
    791,6 KB · Wyświetleń: 76
reklama
Ja też 7.02.
Najgorsze, że to będzie 3 tyg po ostatnim USG, które było 17 stycznia. Boje się, że pójdę a tam .... Koniec. Niestety mam już za sobą ciążę obumarłą i teraz nie potrafię myśleć pozytywnie 😭
Normalnie to by przez myśl nie przeszło że może być coś nie tak ale jak czytam to forum to nie da się nie mieć obaw ja ponad miesiąc od ostatniego USG to już w ogóle masakra już odchodzę od zmysłów
 
Mi w poprzedniej w poprzedniej słabe przepływy wychodziły i stan przedrzucawkowy wysoki już po 24tc i miałam zalecenie zwiększonej dawki acardu
Super🧡 a jak wyszło Ci ryzyko stanu przedrzucawkowego przed 37 tygodniem?
Mój poprzedni post niestety zaginął wśród innych- u mnie wyszło 1:282, jedna z tętnic ma słabszy przepływ. Ginekolog powiedziała, że czasami na początku tak jest. Ale trochę się jednak spinam, nie jest to wysokie ryzyko jednak nie jest to też 1 do kilku tysięcy. Będę wdzięczna za info od dziewczyn które miały już pappa, jak to u Was wygląda?:)
 
Super🧡 a jak wyszło Ci ryzyko stanu przedrzucawkowego przed 37 tygodniem?
Mój poprzedni post niestety zaginął wśród innych- u mnie wyszło 1:282, jedna z tętnic ma słabszy przepływ. Ginekolog powiedziała, że czasami na początku tak jest. Ale trochę się jednak spinam, nie jest to wysokie ryzyko jednak nie jest to też 1 do kilku tysięcy. Będę wdzięczna za info od dziewczyn które miały już pappa, jak to u Was wygląda?:)
Kochana niestety u mnie nie ma tego wyliczenia. Jest wszystko ale właśnie tego nie mam. Ale jeśli Cię to chociaż troszkę uspokoi to moja koleżanka miała wartość ryzyka stanu przedrzucawkowego (+- )1:400 i wszystko jest wporzadku. U Ciebie widzę podobnie. Trzymam kciuki za zdrową ciążę ❤
Swoją drogą to niesamowite przeżycie widzieć tak małego człowieczka na ekranie, jak już się rusza i rośnie.. No ale najważniejsze żeby było zdrowe🙏
 
Kochana niestety u mnie nie ma tego wyliczenia. Jest wszystko ale właśnie tego nie mam. Ale jeśli Cię to chociaż troszkę uspokoi to moja koleżanka miała wartość ryzyka stanu przedrzucawkowego (+- )1:400 i wszystko jest wporzadku. U Ciebie widzę podobnie. Trzymam kciuki za zdrową ciążę ❤
Swoją drogą to niesamowite przeżycie widzieć tak małego człowieczka na ekranie, jak już się rusza i rośnie.. No ale najważniejsze żeby było zdrowe🙏
Dzięki❤️ Cieszyłam się dobrymi wynikami odnośnie trisomii i to jakoś mi umknęło, poza tym, skoro mam się nie martwić, to staram się tego nie robić:) Ale dzisiaj zaczęłam się nad tym bardziej zastanawiać, nie mam pojęcia od kiedy zaczyna się „wysokie ryzyko” w tej kwestii, nie wiem jak to wygląda u innych. Ale to nadal nie 1 do kilku, więc nie panikuję:)
 
Normalnie to by przez myśl nie przeszło że może być coś nie tak ale jak czytam to forum to nie da się nie mieć obaw ja ponad miesiąc od ostatniego USG to już w ogóle masakra już odchodzę od zmysłów
Ja ostatnio też miałam miesiąc między wizytami...tyle nerwów, ale bąbelek duży, serduszko pięknie bije. Będzie dobrze!
 
reklama
Dzięki❤️ Cieszyłam się dobrymi wynikami odnośnie trisomii i to jakoś mi umknęło, poza tym, skoro mam się nie martwić, to staram się tego nie robić:) Ale dzisiaj zaczęłam się nad tym bardziej zastanawiać, nie mam pojęcia od kiedy zaczyna się „wysokie ryzyko” w tej kwestii, nie wiem jak to wygląda u innych. Ale to nadal nie 1 do kilku, więc nie panikuję:)
Oj bardzo Cie rozumiem, że się martwisz ja dzisiaj też nie wiedziałam na co mam się nastawić przez te moje wysokie wartości bety różne myśli do głowy przychodzą. Ale trzeba zaufać lekarzowi i wierzyć, że wszystko będzie dobrze i urodzimy wszystkie zdrowe dzieci ❤
 
Do góry