reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Ja dziś po wizycie. Ciąża młodsza o tydzien, ale tego się spodziewałam. Termin na 24 sierpnia. Piękne zdjęcie dzidzi na pamiątkę jest ;) co do jedzenia. Mnie odrzuca od wszystkiego poza pączkiem i słodkimi bułkami (koniecznie z dżemem), które do tej pory jadłam raz w roku. A teraz mogłabym się tylko tym żywic.
 
reklama
Ja 10+3 ale kurde każde plamienie u mnie to stres jak nie wiem a dziś serio miałam tego więcej cały papier A potem już nic Ja nie wiem co się dzieje.
Daj znać co dziś ci lekarz powiedział..

Właśnie jestem po rozmowie z moim, i powiedział żebym nas umówiła na przyszły tydzień.
 
A tak dla zabawy, powiedzcie czy są jakieś przesądy/zabobony w które wierzycie😉? Zakonnica i guzik, kominiarz, te sprawy?
Ja pamiętam jak ktoś mi powiedział 15lat że w ciąży nie można nosić pasków, łańcuszków itd i mimochodem to stosuje 😉 Ponoć kiedy się kobieta czymś owija czy obwiesza to dziecko się pępowiną owija. U mnie się nie sprawdziło by jedno owinięte raz, a drugie dwa razy i trzecie raz😉 Ale i tak z tyłu głowy mam i się mnie to trzyma 😉
 
Nadal jestem w ciąży 😂
Moja beta nadal rośnie (w piątek była 529, dla przypomnienia 22.12 = 290) - oczywiście do d*py, ciąży w usg brak 🤷‍♀️
Jak nie będzie tłumów to może mnie właściwie to już dziś ;) przyjmą do szpitala i może zrobią laparoskopię w ciemno. Ale to się wszystko okaże. Nie sądzę by beta spadła, bo mi się już plamienia skończyły itp. więc dziwne by było jakby bez niczego nagle sama zaczęła spadać. No ale różne cuda się zdarzą ;)
Dlaczego laparoskopia? Przy takich wartościach bety nie widać jeszcze ciąży. Spokojnie
 
Niestety rozumiem cię. Życie od badania do badania. Ciągle w stresie, w 2 ciąży wszystko porównywałam do 1. Wizyty ustawiałam tak jak w pierwszej coś się działo, a to 5tc bo wtedy nic nie było widać, to 8 TC bo na tym etapie skończył się rozwój, to 10 TC bo pierwsze utraty oznak ciąży, to 11 TC bo wtedy zaczęło się. Potem prenatalne i myślałam że odetchnę a dostałam jedynie albo aż czas na przygotowanie się do odejścia. Teraz podchodzę trochę inaczej ale i tak jest ciężko, są momenty załamania, a za chwilę gdy jestem nad grobem i widzę te magiczna datę to zaczynam wierzyć że może jednak ktoś czuwa nad nami i tym razem będzie dobrze. Jutro będzie ustalona data prenatalnych i wtedy zacznie się stres tak naprawdę.
Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki!
 
Ja krzyczę na swojego syna...😔😔 Takie numery robi .. szok... Aż gardło mnie szczypie nieraz ale on żyje i innym świecie. Bajki niestety przez kwarantanne 17 dni daja o sobie teraz znać...zachowuje się i teksty z tych bajek mówi. Teraz ma trzy bajki ale z dnia na dzień nie zmieni zachowania trzeba czasu... Ale nic do niego nie dociera wierzcie mi... Nie wiem nieraz co mam robić ... Jak mu tłumaczyć. jak myślę jakie to trudne zadanie ukształtować drugiego człowieka.. wychować dziecko na dobrego człowieka...najgorsze że takie teksty do mnie mówi że po co tu jest, że pójdzie do babci mieszkać. Tam u babci bajki no limit, słodycze no limit.... żyć nie umierać... Też bym mieszkała wszystko podane pod nos... Sorki wątek zmieniłam 🤭🤭
Hehh…
Dzieci tak maja. Moj syn jak był mały to tez chcial się wciąż wyprowadzać 🙈😅

A wczoraj właśnie rozmawiałam na ten temat z moim facetem i stwierdziliśmy ( nie zapraszając), ze moje dzieciaki da naprawdę fajne i wyrosły na dobrych ludzi.
Wiadomo,są wzloty i upadki.. 😜
Na przykład starszy wczoraj ( gdzie chodzą spać o 22.00) zaczął sobie sprzątać szafę z ubraniami o 23.00 i tez
jak do niego normalnie mówię to nie dociera.
Trzeba wrzasnąć .
1642438376557.png
 
Ja 10+3 ale kurde każde plamienie u mnie to stres jak nie wiem a dziś serio miałam tego więcej cały papier A potem już nic Ja nie wiem co się dzieje.
Nie martw się,nie jesteś sama..
Ja się cieszyłam bo cały dzień wczoraj nic ,a w nocy o 2.00 poszłam siku i znów na czerwono.
Rano już tylko lekko brązowe i koniec .
 
reklama
Do góry