Wiesz co chyba masz rację mogę nawet i o 18 brać luteinę żeby spokojnie się wchłonęła a ten macmiror nawet i w odstepie 3 godzin. Myślę że spokójnie 3-4 godziny wystarczą dla luteiny żeby się wchłonęłaNie powiem Ci, ale ja bym brała szybciej luteinę, co się nad sobą nie znęcać aż do 22, chyba, że to nie problem. Ale fakt chyba lepiej, żeby nie brać zbyt blisko. Ja poprzednio przy luteinie miałam infekcję po tygodniu od stosowania, brałam wtedy 100, lekarka mówiła, że to bardzo często się pojawia. Tym razem mam 200 biorę aż 4x i nic. Fakt tabletkę chwytam mokrymi palcami i czuję, że przy podawaniu kolejnej a robię to co 4-5 godzin ładnie się wchłania.
To że mokrymi palcami to wzięłam ze szpitala, bo mi jak podawali tabletki na poronienie zalewali solą fizjologiczną, żeby szybciej się rozpuściła i zaczęła działać. Więc myślę, że ta wilgoć też może mieć znaczenie. Chyba, że taki urok tabletek 100
reklama
Dithka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2021
- Postów
- 1 325
I to mysle jest wlasciwe podejscieNa listopadowkach zrobilysmy grupę zamknięta i co jakiś czas robiłyśmy porządki i wyrzucalysmy dziewczyny, które się nie udzielały
Anna R 1987
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2021
- Postów
- 1 463
Dziewczyny napiszcie jakąś otuchę....wczoraj zjadłam wędzonego łososia na ciepło opis że sklepu... jadłam na kanapce na zimno ...dziś mnie coś kręci w żołądku i uświadomiłam sobie że wędzone ryby w ciąży może nie bardzo się je i weszlam w skarbnicę wiedzy Google i jasno napisane że wędzony łosoś w ciąży dla świętego spokoju nie jeść... Wczoraj zupełne zaćmienie miałam... Czym wam się zdążyło zjeść , a może jecie jak macie ochotę ? Jak jest u Was ? Szczerze to jestem zła na siebie bardzo. Jestem po stracie, w domu 7 latek czeka na rodzeństwo... Ja też hucham...dmucham... nie dźwigam itp.. a tu taka wtopa z rybą aż źle się czuje przez to od rana...
eleonora7
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2021
- Postów
- 141
Moja lekarka kazała mi leżeć przez 30 min po wzięciu luteiny, potem już może wypływać. Więc według niej wchłania się w 30 MIN.Wiesz co chyba masz rację mogę nawet i o 18 brać luteinę żeby spokojnie się wchłonęła a ten macmiror nawet i w odstepie 3 godzin. Myślę że spokójnie 3-4 godziny wystarczą dla luteiny żeby się wchłonęła
EwelinaW
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Sierpień 2020
- Postów
- 6 560
Tak się zastanawiam, Obecna gin, którą mam wydaje się bardziej kompetentna. Dała dużo więcej skierowań na badania niż poprzednio, zalecenia do hematologa. Chociaż na moją nie mogłam narzekać bo dostałam co chciałam ale muszę wiedzieć co chcę. U o obecnej może być problem.
Ustawia mi wizyty 1 raz w miesiącu, z jednej strony dobrze, bo wizyta kosztuje 400,- Dla mnie po stratach jest to strasznie długi okres. I się zastanawiam czy nie iść jeszcze na PZU, tyle, że raz tam byłam to USG pożal się, takiej jakości. Płacę składki a nie korzystam .
Nie wiem czy teraz ma to w ogóle sens. Bo za chwilę jak będzie wszystko ok będzie czuło się ruchy dziecka a wtedy też już będzie spokojniej. Pamiętam w 2 ciązy pierwszego motylka poczułam jak miałam skończony równy 12 tc. Przestraszyłam się bo w życiu bym nie pomyślała że to już, i tak potem juz codziennie było, zwłaszcza jak zjadłam coś słodkiego to maluszek się ruszał.
W przyszłym tygodniu konsultacja w UCK w sprawie prenatalnych, pewnie za kolejny tydzień będę miała badanie. Mam nadzieję, że to nie za późno.
Ustawia mi wizyty 1 raz w miesiącu, z jednej strony dobrze, bo wizyta kosztuje 400,- Dla mnie po stratach jest to strasznie długi okres. I się zastanawiam czy nie iść jeszcze na PZU, tyle, że raz tam byłam to USG pożal się, takiej jakości. Płacę składki a nie korzystam .
Nie wiem czy teraz ma to w ogóle sens. Bo za chwilę jak będzie wszystko ok będzie czuło się ruchy dziecka a wtedy też już będzie spokojniej. Pamiętam w 2 ciązy pierwszego motylka poczułam jak miałam skończony równy 12 tc. Przestraszyłam się bo w życiu bym nie pomyślała że to już, i tak potem juz codziennie było, zwłaszcza jak zjadłam coś słodkiego to maluszek się ruszał.
W przyszłym tygodniu konsultacja w UCK w sprawie prenatalnych, pewnie za kolejny tydzień będę miała badanie. Mam nadzieję, że to nie za późno.
Moim sukcesem dzisiaj są zakupy w supermarkecie pierwszy raz od trzech tygodni, dałam radę, mdłości już nie miałam prawie wcale ufffJa dziś mam słaby dzień. Głowa mnie boli , plecy i nie mam siły na nic. A wczoraj było dobrze nawet udało mi się zrobić zakupy.
Maridonna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2018
- Postów
- 2 194
Cześć dziewczyny.
U mnie nadal słabo z samopoczuciem. Mdli mnie na okrągło, dziś nawet miałam odruch wymiotny jak poczułam kiszone ogórki. Wchodzi mi jedynie pieczywo z masłem i pomarańcze. Jeszcze do tego starszy syn się rozchorował i w sumie nie wiadomo co na jest, czekamy na wyniki z krwi. To mnie dodatkowo stresuje i nie poprawia mojego samopoczucia.
Jedyny pozytyw że załatwiłam sobie skierowanie na prenatalne, teraz tylko je odebrać i mogę się w końcu umówić.
@Karo2021 Twoja historia z lekarza na NFZ przekonała mnie żeby lepiej sobie odpuścić taką wizytę. Też chciałam iść żeby trochę mniej wydać kasy na te pierwsze badania bo jak podliczyłam to wyszło ponad 500 zł .... Ale tak jak mówisz pewnie połowę powie ze nie trzeba i taki będzie finał tego.
Ja naprawdę współczuję dziewczyna co nie mają pieniędzy żeby prowadzić ciążę prywatnie i trafią na takiego lekarzyne. Ręce opadają.
A co do grupy zamkniętej to również jestem chętna.
U mnie nadal słabo z samopoczuciem. Mdli mnie na okrągło, dziś nawet miałam odruch wymiotny jak poczułam kiszone ogórki. Wchodzi mi jedynie pieczywo z masłem i pomarańcze. Jeszcze do tego starszy syn się rozchorował i w sumie nie wiadomo co na jest, czekamy na wyniki z krwi. To mnie dodatkowo stresuje i nie poprawia mojego samopoczucia.
Jedyny pozytyw że załatwiłam sobie skierowanie na prenatalne, teraz tylko je odebrać i mogę się w końcu umówić.
@Karo2021 Twoja historia z lekarza na NFZ przekonała mnie żeby lepiej sobie odpuścić taką wizytę. Też chciałam iść żeby trochę mniej wydać kasy na te pierwsze badania bo jak podliczyłam to wyszło ponad 500 zł .... Ale tak jak mówisz pewnie połowę powie ze nie trzeba i taki będzie finał tego.
Ja naprawdę współczuję dziewczyna co nie mają pieniędzy żeby prowadzić ciążę prywatnie i trafią na takiego lekarzyne. Ręce opadają.
A co do grupy zamkniętej to również jestem chętna.
Czy możesz proszę napisać jakie to uczucie? jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić - że w brzuszku czuje dzidziusiaTak się zastanawiam, Obecna gin, którą mam wydaje się bardziej kompetentna. Dała dużo więcej skierowań na badania niż poprzednio, zalecenia do hematologa. Chociaż na moją nie mogłam narzekać bo dostałam co chciałam ale muszę wiedzieć co chcę. U o obecnej może być problem.
Ustawia mi wizyty 1 raz w miesiącu, z jednej strony dobrze, bo wizyta kosztuje 400,- Dla mnie po stratach jest to strasznie długi okres. I się zastanawiam czy nie iść jeszcze na PZU, tyle, że raz tam byłam to USG pożal się, takiej jakości. Płacę składki a nie korzystam .
Nie wiem czy teraz ma to w ogóle sens. Bo za chwilę jak będzie wszystko ok będzie czuło się ruchy dziecka a wtedy też już będzie spokojniej. Pamiętam w 2 ciązy pierwszego motylka poczułam jak miałam skończony równy 12 tc. Przestraszyłam się bo w życiu bym nie pomyślała że to już, i tak potem juz codziennie było, zwłaszcza jak zjadłam coś słodkiego to maluszek się ruszał.
W przyszłym tygodniu konsultacja w UCK w sprawie prenatalnych, pewnie za kolejny tydzień będę miała badanie. Mam nadzieję, że to nie za późno.
Maridonna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2018
- Postów
- 2 194
Dziewczyny napiszcie jakąś otuchę....wczoraj zjadłam wędzonego łososia na ciepło opis że sklepu... jadłam na kanapce na zimno ...dziś mnie coś kręci w żołądku i uświadomiłam sobie że wędzone ryby w ciąży może nie bardzo się je i weszlam w skarbnicę wiedzy Google i jasno napisane że wędzony łosoś w ciąży dla świętego spokoju nie jeść... Wczoraj zupełne zaćmienie miałam... Czym wam się zdążyło zjeść , a może jecie jak macie ochotę ? Jak jest u Was ? Szczerze to jestem zła na siebie bardzo. Jestem po stracie, w domu 7 latek czeka na rodzeństwo... Ja też hucham...dmucham... nie dźwigam itp.. a tu taka wtopa z rybą aż źle się czuje przez to od rana...
Spokojnie myślę że nic Ci nie będzie. Głowa do góry
reklama
Hmm a może warto zapytać swojego lekarza?Wiesz co chyba masz rację mogę nawet i o 18 brać luteinę żeby spokojnie się wchłonęła a ten macmiror nawet i w odstepie 3 godzin. Myślę że spokójnie 3-4 godziny wystarczą dla luteiny żeby się wchłonęła
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 318 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 113 tys
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: