reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

reklama
Lekarz sam Ci zaproponował zwolnienie? Mnie podczas wizyty nawet nie spytał, gdzie pracuję. Nie wiem co mam robić...
Mi proponuje od pierwszej wizyty, nawet w trakcie takiej gdzie jeszcze powiedzial ze jest za wczesnie zeby zakladac karte ciazy :p. Masz moze mozliwosc skontaktowac sie z swoim lekarzem i powiedziec ze zapomnialas wspomniec na wizycie o wypisaniu zwolnienia lekarskiego?
 
Ja tez pracuje w szkole i od razu jak tylko się dowiedziałam to poszłam na zwolnienie zeby się nie narazac na te wszystkie infekcje chociaż brakuje mi pracy to zdrowie tej fasolki jest najważniejsze nie będę sobie miała nic do zarzucenia nawet jeśli okaże się że się nie rozwinął
Witam koleżankę z kręgu 😅

Ja wytrzymałam cały tydzień od zgłoszenia dyrekcji.
Trochę zła jestem bo jednak trochę szybko , jednak plamienie wybrało że l4 prawie odrazu również.
 
Cześć dziewczyny, czy któraś miała może plemienia o niezidentyfikowanym źródle? Ile się utrzymywały? W środę popołudniu zaczęłam delikatnie różowo plamić. Bez żywej krwi. Tego samego dnia udało mi się jeszcze umówić do mojego ginekologa, który nic niepokojącego nie zauważył. Ale plamienie nadal się utrzymuje. Niewielkie ale jednak. Próbować to konsultować gdzieś jeszcze? Upierać się na szpital?
U mnie podobnie.
Brak źródła, usg pokazało że wszystko dobrze.
Dostałam luteinę, L4 i zalecenie odpoczywania i mniej stresów.

Lekarka pytała czy nie zadziałał się to przypadkiem po wypróżnieniu, że podobno bo stolcu takie sytuacje się zdążają dlatego ważne jest by pilnować ilości błonnika w diecie.
 
Jejku ja się wykończę [emoji16] zrobiłam sobie sałatkę z tuńczyka i mnie coś tknęło i wyczytałam, że nie jest wskazane spożywanie tuńczyka w ciąży. Najgorsze, że pół puszki zjadłam już wczoraj i zastanawiam się, czy nie zaszkodziłam tym maleństwu.

Oprócz surowych mies, ryb, jaj kojarzycie jeszcze jakieś produkty, których nie powinno się spożywać, a nie są tak oczywiste?
Tuńczyk jest często zanieczyszczony metalami ciężkim, dlatego w ciąży powinno się ograniczyć [emoji3526] jeśli masz ze sprawdzonego źródła i dobrej jakości to bym się nie martwiła, jednak ograniczyłabym, ale nie rezygnowalabym całkowicie, zwłaszcza że lubisz, a ryby są zdrowe [emoji3526]
 
Nie jestem przeciwna weryfikacji ale czy sprawdzenie ilosci postow jest wystarczajace? Moze rzeczywiscie niektore z dziewczyn obawiaja sie pisac na grupie otwartej lub zwyczajnie pozno dolaczyly. Ja bym sie raczej zastanowila czy pozniej juz w grupie zamknietej jest mozliwosc usuniecia osob, ktore rzeczywiscie nie wlaczaja sie w zaden sposob w dyskusje.
Jestem za!
Każdy powinien dostać szansę dołączenia do grupy prywatnej, a potem wyjdzie w praniu [emoji3526]
Ja np mało się udzielam, bo czekam do bezpiecznego tygodnia[emoji3526] rozumiem, że dziewczyny z przykrą historią położnicza robią podobnie.
 
Asiaxz, Dorocia83 - dziękuję Wam za odpowiedzi dziewczyny, trochę mnie uspokoiłyście. A długo się u Was ono utrzymywało?
Nie chce wychłodzić przed moim lekarzem na panikarę ale to pierwsza ciąża i wszystko nowe
 
reklama
Do góry