Powiem Wam, że śledzie to dla mnie aktualnie uczta dla podniebienia.
Od 4 dni codziennie na kolację wjeżdżają śledzie w śmietanie. Mmmmm...
Też brakuje mi energii, odmóżdżam się przy serialu i marzę o sushi
Zjadłabym coś ale nie wiem na co mam ochotę; jakieś pomysły? Na co macie smaka?
A jak sobie radzicie z zachciankami? Bo ja sobie czasem nie radzę i wjeżdżają czekoladki
Ja ostatnio w biedronce jak zobaczyłam gotowe jedzenie że sfinxa to mało na miejscu nie zjadłam. Musiałam kupić I zjadłam na pół z mężem. Normalnie staram się jeść zdrowe rzeczy ale czasem wypije szklankę oranzady. Wg mnie wszystko z rozsądkiem.Na majonez