To nie jest reguła, że musisz dostać zdjęcie. Ja byłam prywatnie i nie dostałam bo się okazało ze zapisali mnie na wizytę ciążowa z usg podglądowym
A co dopiero na NFZ. Oczywiście co przychodnia to różnica, teraz byłam blisko domu w przychodni prywatnej, nowej ładnej ale nie jest to jakaś jedna z lepszych Warszawskich klinik. Normalnie chodzę do ginekolog, jednej z TOP z Warszawy i u niej dostaje 3 zdjęcia macicy nawet jak nie jestem w ciąży. Fakt zostawia się u niej 400zł conajmniej, teraz zapłaciłam jakieś grosze 100 pare złotych z cytologią