Sierpniowe mamy 2022🙂

[Dona84]

Oby tak zostalo i milego czasu w domku

moze jeszcze samo sie rozkreci, kciuki za to!!

Moze to cisza przed burzą??

Jakoś już się nie nastawiam. Próbuje pogodzić się z tym, że u mnie bez wywołania poród nie jest możliwy. Dziś mam termin z USG. Szkoda mi tylko że mąż jutro zaczyna urlop i dni będą lecieć, a chciałam żeby jak najdłużej pomógł mi z dwójką maluchów. Ale cóż nie ma wszystko mamy wpływ

 

[Zflustrowana]

Dziś na zewnątrz chłodniej niż wczoraj, a ja bardziej spocona. Bardziej zrezygnowana, mniej energii mam. Myślę gdzie by tu baterie naładować.
Szybki obiad z piekarnika tzn ryba z frytkami.

Może na spacer do lasu by się przejść, ciekaw czy jeszcze spotkam borówki?

Co do porodu to czekam dalej. Jak wcześniej czułam że może będzie wcześniej, że tym razem nie przenoszę. Tak teraz myślę że jednak znów będzie po terminie.

Szyjka zamknięta, skurczy brak nic się nie zapowiada.

 

[Andzia8989]

Ja od rana załatwienia, ostatnie badania tarczycowe i jeszcze musiałam zarejestrować auto. W urzędzie wyczekałem się ponad 2h, no wyszły jakieś problemu z poprzednią rejestracja. Mam już serdecznie dość. Obiad dzisiaj zamawiam i nic już nie robię.

 

[Andzia8989]

Jeszcze mały tak się wierci, że wszystko w środku boli...

 

[MatkaJoanna]

Dziewczyny głowa do góry
Ja już dzisiaj za nas wszystkie wypłakałam, także teraz kolej na Was tzn. wasze uśmiechy dla odmiany
Bedzie wszystko jak ma być dzidziusie kapryśne ale musimy się pogodzić ze decydują

 

[Dona84]

Dziewczyny głowa do góry
Ja już dzisiaj za nas wszystkie wypłakałam, także teraz kolej na Was tzn. wasze uśmiechy dla odmiany
Bedzie wszystko jak ma być dzidziusie kapryśne ale musimy się pogodzić ze decydują

Mnie jeszcze dobijają smsy : "urodziłaś? ", "jesteś na porodówce? " odpisuje, że tak, tylko zapomniałam wszystkim napisać

 

[Zflustrowana]

Mnie jeszcze dobijają smsy : "urodziłaś? ", "jesteś na porodówce? " odpisuje, że tak, tylko zapomniałam wszystkim napisać

U mnie tylko mówią, "to już nie długo, a ile dokładnie to ile jeszcze? "

 

[MatkaJoanna]

Mnie jeszcze dobijają smsy : "urodziłaś? ", "jesteś na porodówce? " odpisuje, że tak, tylko zapomniałam wszystkim napisać

U mnie tylko mówią, "to już nie długo, a ile dokładnie to ile jeszcze? "

Jak ja Was rozumiem

 

[MatkaJoanna]

Ja już też dzisiaj wysłuchałam litanii mądrzejszych ode mnie i od lekarzy
"A bo u mnie to była taka co 5kg naturalnie rodziła"
"A kiedyś nie było USG nikt nie wiedział ile było i się rodzilo"
"No nie wiem, dla mnie cesarka to ostateczność, ale zrobisz jak uważasz"
Acha. Ok.

 

[19_dominika_92]

Zazdroszczę Wam dziewczyny, to czekanie jest koszmarne. Coś czuje, że jednak znów mnie czeka wywoływanie i 5dni w szpitalu

Ja od wczoraj w szpitalu jutro wywołanie i nie ukrywam, ze sie boje…. To moj pierwszy porod, biedni konca wiem czego sie spodziewać