reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2022🙂

Ja zrobiłam ferrytyne już w 5 tygodniu ciąży i lekarz mi odrazu przepisał żelazo. i szczerze mówiąć już po dwóch tygodniach miałam lepsze samopoczucie.... Aktualnie mam już w normie i już odstawiłam do kolejnej kontroli..
Ja mam dobre samopoczucie, ale żelazo w I tr nie powinno się podawać, bo jest teratogenne i o tym mówili mi wszyscy ginekolodzy. W poprzedniej ferrytyny nie badałam, ale miałam żelazo lekko poniżej normy, i wtedy lekarka od razu mówiła, żebym tylko nie brała żadnych suplementów, Teraz mam żelazo w normie, tylko ta ferrytyna. I moja obecna też absolutnie zakazała brać i czytać w necie :), i zacząć dopiero od 15tc
 
reklama
Dziś mam okropny dzień. Tęsknię za praca, martwię się czy zarodek w ogóle żyje. Bo jak patrzę na siebie to mało co się zmienilam. To jest po prostu straszne 😥😥😥 żyć w takim zawieszeniu.
Ja dzisiaj z kolei jestem jakaś poddenerwowana. Myślę czy dobrze robię siedząc na siłę w pracy a może lepiej byłoby leżeć w domu? 😔
Ja mam dobre samopoczucie, ale żelazo w I tr nie powinno się podawać, bo jest teratogenne i o tym mówili mi wszyscy ginekolodzy. W poprzedniej ferrytyny nie badałam, ale miałam żelazo lekko poniżej normy, i wtedy lekarka od razu mówiła, żebym tylko nie brała żadnych suplementów, Teraz mam żelazo w normie, tylko ta ferrytyna. I moja obecna też absolutnie zakazała brać i czytać w necie :), i zacząć dopiero od 15tc
Ja w pierwszej ciąży brałam od 10tc brałam żelazo. Gin na receptę przepisał, bo anemia jest niebezpieczna.
 
Mój dietetyk każe jeść 3 główne posiłki dziennie. Na początku jadłam co 3 godziny (bo właśnie tak wyczytałam w internecie i wszyscy tak mówią) i cukier był za wysoki, zwłaszcza rano. Do tego krzywa nie była krzywa tylko prosta, a to też nie jest dobrze.
Teraz jem 3-4 zbilansowane posiłki (czasem 4 bo bardzo wcześnie wstaje do pracy) i cukier mam super.
Muszą w każdym posiłku być dobre węglowodany, białko i tłuszcze. Do tego kolacja późno. Ja jem teraz około 20. Ale mówiła mi dietetyk, że jak rano cukier będzie za wysoki to powinnam nawet o 22 dodatkową kolację jeść.
U mnie się sprawdza. Ja mierze cukier rano, przed każdym posiłkiem, godzinę po i 2 godziny po.
Cukier odstawiłam całkowicie, ale na Boże Narodzenie zjadłam ciasto i cukier też mi nie skoczył.
Ja nie mam apetytu, bo mam mdłości i raczej zmuszam się do jedzenia, ale pewnie w dalszych tygodniach ciąży się to zmieni [emoji3526]
Na wadze chyba troszkę mniej niż przed ciąża, ale nie powiem ci dokładnie, bo tylko u lekarza mnie ważyli.
Może spróbuj pokombinować z dietą? Może to pomoże [emoji3526]
Mi dietetyczka mówiła, że mam jeść co 2 godziny, a że wstaję o 5 rano to niestety trochę posiłków jest. Fakt, mają być 3 główne, reszta to jakieś przekąski, sałatka, owoce, warzywo. Co zauważyłam, że ma znaczenie pieczywo. Kupnego to od lat nie jemy. Kupujemy z domowej produkcji od znajomej, ale teraz czuję, że to nie z tej mąki. Jak kupię czarny dla diabetyków albo z pełnoziarnisty dłużej i łatwiej wytrzymuję te 2 godziny.
Ale tak jak piszesz o tych białkach węglowodanach to na pewno się tego nie trzymam i tu muszę się przyłożyć
 
Orientujecie się co się bardziej opłaca jeśli jest się klasa średnia w związku z nowym ładem jeśli czeka nas zwolnienie/macierzyński? Można złożyć pit2 lub rezygnacje z pomniejszenia składki. Zastanawiam się czy nie złożyć rezygnacji bo kwota ze zwolnień i macierzyńskiego się nie liczy.
Wszystko zależy jaką kwotę się uzyskuje przychodu brutto w skali roku. Jeśli wiadomo że nie przekroczy się dla klasy średniej magicznej kwoty 102588,- to można śmiało wybrać średnią klasę. Wtedy nie ma ryzyka że będzie do zwrotu.
Natomiast ulga te 425,00 miesięcznie, to zależy kto wypłaca zasiłek, jeśli zakład pracy i Pit2 zostanie złożony to będą ulgę naliczać, natomiast jeśli ZUS jest płatnikiem to odzyska się kwotę dopiero w rozliczeniu rocznym.
No i zależy oczywiście czy ma się coś jeszcze pod stołem :)) Bo wtedy lepiej to odzyskać na koniec roku
 
Hej, zastanawiam się, ponieważ jestem w 10t4d i na tym etapie jestem po raz pierwszy. 7.01.22 ważyłam na wizycie tyle samo co na poprzedniej 17.12.21 czyli 57kg. Czuje, że mam teraz większy apetyt i zastanawiam się czy to już moment kiedy powinno się trochę więcej jeść- nie mówię o przejadaniu się ale żeby chociaż nie przelewało mi się w brzuchu 😅 mimo ze waga stoi w miejscu do brzuch już sie trochę zarysował. Wiem, że w pierwszych ciążach to raczej później następuje ale skoro waga stoi, a wizualnie widzę różnice to nie wiem być może woda, płyny itd? Czy ktoś też zauważył już brzuszek?
 
Hej, zastanawiam się, ponieważ jestem w 10t4d i na tym etapie jestem po raz pierwszy. 7.01.22 ważyłam na wizycie tyle samo co na poprzedniej 17.12.21 czyli 57kg. Czuje, że mam teraz większy apetyt i zastanawiam się czy to już moment kiedy powinno się trochę więcej jeść- nie mówię o przejadaniu się ale żeby chociaż nie przelewało mi się w brzuchu 😅 mimo ze waga stoi w miejscu do brzuch już sie trochę zarysował. Wiem, że w pierwszych ciążach to raczej później następuje ale skoro waga stoi, a wizualnie widzę różnice to nie wiem być może woda, płyny itd? Czy ktoś też zauważył już brzuszek?
Mi na aplikacji pokazuje, że w okolicach 12tc zwiększa się zapotrzebowanie na 1 kanapkę więcej
 
Wszystko zależy jaką kwotę się uzyskuje przychodu brutto w skali roku. Jeśli wiadomo że nie przekroczy się dla klasy średniej magicznej kwoty 102588,- to można śmiało wybrać średnią klasę. Wtedy nie ma ryzyka że będzie do zwrotu.
Natomiast ulga te 425,00 miesięcznie, to zależy kto wypłaca zasiłek, jeśli zakład pracy i Pit2 zostanie złożony to będą ulgę naliczać, natomiast jeśli ZUS jest płatnikiem to odzyska się kwotę dopiero w rozliczeniu rocznym.
No i zależy oczywiście czy ma się coś jeszcze pod stołem :)) Bo wtedy lepiej to odzyskać na koniec roku
Tylko kwota ze zwolnienia i macierzyńskiego się nie liczy, wiec wtedy kwota zarobków jest ważna tylko wtedy jeśli chodzimy do pracy.
Myśle, ze PIT 2 opłaca się tylko w sytuacji jeśli nie planujemy zwolnień lub macierzyńskiego bo inaczej przy rozliczeniu rocznym trzeba będzie zwrócić te ulgę :/
 
Mi dietetyczka mówiła, że mam jeść co 2 godziny, a że wstaję o 5 rano to niestety trochę posiłków jest. Fakt, mają być 3 główne, reszta to jakieś przekąski, sałatka, owoce, warzywo. Co zauważyłam, że ma znaczenie pieczywo. Kupnego to od lat nie jemy. Kupujemy z domowej produkcji od znajomej, ale teraz czuję, że to nie z tej mąki. Jak kupię czarny dla diabetyków albo z pełnoziarnisty dłużej i łatwiej wytrzymuję te 2 godziny.
Ale tak jak piszesz o tych białkach węglowodanach to na pewno się tego nie trzymam i tu muszę się przyłożyć
Ja od pozytywnego testu zaczęłam piec swój chleb z mąki pełnoziarnistej i orkiszowej, cukier po posiłku z nim mam ok, natomiast wczoraj chciałam odmiany i kupiłam w lidlu bulkę " z niskim ig" tak była nazwana... I po jednej cukier poleciał w kosmos :( już nie mogę patrzeć na ten mój chleb, na myśl o nim robi mi się niedobrze (choć w smaku nie jest jakiś straszny, to jednak nie jest to białe pieczywo za którym baaardzo tęsknię).
 
reklama
Tylko kwota ze zwolnienia i macierzyńskiego się nie liczy, wiec wtedy kwota zarobków jest ważna tylko wtedy jeśli chodzimy do pracy.
Myśle, ze PIT 2 opłaca się tylko w sytuacji jeśli nie planujemy zwolnień lub macierzyńskiego bo inaczej przy rozliczeniu rocznym trzeba będzie zwrócić te ulgę :/
Ja kompletnie się na tym nie znam, ale złożyłam PIT 2 i wniosek o nienaliczanie ulgi. Dostaję kilkaset zł więcej na rodzicielskim.
 
Do góry